Witaj.
Mam trzy persy (tak się ostatnio przedstawiam:)) i powiem tak: persia fizjonomia jest tak zbudowana ,że oczy osadzone w zbyt płytkich oczodołach plus krótkie kanaliki łzowe dają wyciek z oczu.
Jego barwa jest brunatna, tzn.wyciek jest przeźroczysty ale w kontakiecie z powietrzem brązowieje.
Perskie oczy trzeba myć wacikiem z ciepłą wodą.U nas myjemy trzy razy dziennie. Nie potrzeba żadnych kropel, mycie powinno obejmować rynienki przy nsku i zagłębienie powyżej noska.
Staraj się usunąć zaschniętą wydzielinę, trzymaj przez chwilę nasączony wacik wbrudnym miejscu, rozpuścisz brud.
I nie oczekuj,że szybko wyczyścisz okolice oczu- zwłaszcza jeśli kot ma białe albo jasne futerko wokół nich.
Persy doczyszcza sie cierpliwie i długo:)
I dodam,że warto się zapytać wetarynarza, tylko trzeba najpierw sprawdzić, czy już miał do czynienia z persami albo z mopsami (mają podobnie), bo niedoświadczenie weci często aplikuja niepotrzebnie antybiotyki itd.
Wyciek z oczu u plaskatych to nie objaw choroby.Niestety człowiek stwarzając je "tak im zrobił".
Jeśli jesteś ciekawa , co i jak jest takie czysto perskie forum "planeta persja" się nazywa.Tam jest opisane co i jak robić.
Oczywiście jeśli masz pytania- podopwiemy Ci, sama byłam persiarzem naowicjuszem i wszystko mnie przerażało!
Do wetrynarza idź, zrób badania (morfologię z biochemi a- persy częściej niż reszta kotów miewają kłopoty z nerkami.Z tym,że taki młodziak raczej nie powinien ich mieć.
Co do kastracji - zgadzam się z przedmówczynią- nie da się wytrzymać z niekastrowanym kocurem.Zapach powala!
Pozdrawiam i życzę Wam wiele szcześcia na nowej , perskiej drodze życia!
A zdjecia kotow będą???