Czy Twój wet nie może jej wysterylizować bocznie?
O to jeszcze nie spytałem, ale czytałem w necie, że to jest generalnie najlepsze rozwiązanie.
Wet robi bardzo dobre wrażenie i wydaje mi się, że zna się na rzeczy. O tym, że będzie małe cięcie, szew wewnętrzny i usunięcie jajników i macicy powiedział sam, bez pytania. Może potrafi zrobić to "z boku". Jutro spróbuję się dowiedzieć.
pomyśl wówczas o rozwiązaniach typu łączenie ich na trochę co kilka godzin, a gdy wychodzisz lub zasypiasz - rozdzielanie
To jest wykonalne. W zasadzie mam pracę w domu, więc mogę kotkę trzymać osobno i na czas karmienia przynosić jej po jednym maluchu i pilnować, żeby ssał to, co powinien.