aaa jeszcze w sprawie kuwetki- mój slepaczek, kiedy został pzrywieziony, był pzrerazony po strasznych przezyciach, gdzie go znaleziono i miał kłopot z kuwetką , gdyz akurat jeden z moich kotków chorował na pęcherz, zatem kropelkował troszkę i ślepaczek raz czy dwa załatwił się tam, gdzie poczuł zapach. Najlepszym sposobem jest, jak Bożenka pisała- małe pomieszczenie z kuwetką posłaniem i jedzeniem- po pierwsze kot pzryzwyczai sie do pomieszczenia, zwykle dorosły sam znajduje kuwetke i wie do czego słuzy, ale jesli jest mały, warto pokazywać mu , jak sie zakopuje i postarac się , jak kręci sie za potrzebą, delikatnie skierowac do kuwety, aby raz tam zrobił-pochwalic , pogłaskać, zakopac po nim-tak, jak robia to kocie mamy

Łatwij jest zawsze, gdy w domu jest juz kot- zwykle to domownik uczy malucha co i jak, zreszta łatwiej ślepaczkowi , gdy ma kompana- czy to jets kot czy pies-tyle,że pies nie załatwia sie w kuwecie, choc mojej znajomej piesek (mały) wział sie na koci sposób i zaczął załatwiac w kuwecie, więc i tak może być
