Kochani! Wpadłam dzis na chwilkę do mamy do pracy, ale jutro już wyjeżdżam. Lejka w poniedziałek była sterylizowana, razem ze swoja siostrą bliźniaczką. Cały czas byłam przy nich i muszę powiedzieć, że były dzielne, a szwy założone po mistrzowsku. Pan doktor jest wielki
Pierwszego dnia maleństwo chodziło w śpiochach i co chwilkę zapadało w głęboki sen, ale wczoraj.... Była wszędzie włącznie z szafą pod samym sufitem. Obecnie toczy z Lewką cichą woję psychologiczną - kto będzie spał w transporterku - bardzo im się obu to podoba. Jak jedna tam siedzi, to druga waruje przy budce i czeka na okazję. Lewka parę razy wyrzuciła stamtąd Lejkę - dosłownie ją wykopała. Byłam przerażona, ale maleństwu nic się nie stało
Lejeczek - oficjalnie w książeczce Leyla - czuje się juz wyśmienicie, apetyt zdwojony po całej niedzieli poszczenia.
Pozdrawiam!