Problemy z sikaniem,kot w niezłym stanie, kreatynina 13??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 09, 2012 11:48 Problemy z sikaniem,kot w niezłym stanie, kreatynina 13??

Kot mieszkający u mojej Mamy, 2-letni Stasiek, ok. 6. tyg. temu zaczął mieć problemy z sikaniem. Badanie moczu wykazało stan zapalny, struwity i wysokie ph - 9. Dostał antybiotyk, zakwaszającą karmę i uropet, przez kilka dni był dość intensywnie kroplówkowany podskórnie. Po dwóch tygodniach badanie moczu było prawie idealne - żadnych struwitów, nieliczne bakterie, ph 6.5. Odetchnęłyśmy z ulgą.

Ok. 8-10 dni temu nagle zatkał się ponownie i to tak skutecznie, że musiał być cewnikowany. Przepłukano mu pęcherz, w trakcie tego wet zauważył, że z moczem wypłynął jakiś złóg. Dostał ponownie antybiotyk, ale tylko przez 2 dni (tak się u nas leczy :evil: ). Badania moczu nie chcieli zrobić, bo twierdzili, że po zabiegu wynik będzie zafałszowany. Po dwóch dniach Mama na własną rękę zrobiła mu badanie moczu w ludzkim labie - wynik taki sam, jak ostatnio- żadnych struwitów, ph 6.5.
Stachu sikał przez kilka dni, a raczej lało się z niego, nie kontrolował tego, co po cewnikowaniu jest spotykane, więc czekałyśmy, aż się unormuje. Po dwóch dniach przestało się lać. I przestał sikać. Znów. :evil:
Wizyta u weta, leki rozkurczowe, i lanie pod siebie przez 2 dni. A dziś ponownie robi po kropelkach siedząc w kuwecie po pół. godziny...
Mama od początku nalegała na badanie krwi, by sprawdzić stan nerek. Weci jednak twierdzili, że nie mogą tego zrobić po narkozie, bo wpływa ona na obraz krwi... :roll: Jutro zrobią.

Nie pojmuję...Wyniki prawidłowe, robione w dwóch różnych laboratoriach (no ok, pierwsze 2-3 tyg. przed zatkaniem, ale możliwe, żeby tak szybko się wytworzyły kryształy?) a kot się zatyka. Wet stwierdza złogi, a potem badanie moczu nie wykazuje nic. Kot po środkach rozkurczowych leje jak fontanna, a gdy przestają działać znów się zatyka...Może to być jakiś nerwowy skurcz?
Stasiek jest z natury znerwicowanym kotem, agresywnie reaguje na inne zwierzęta, a ostatnio miał z nimi większy kontakt. Ale żeby do tego stopnia? Miał ktoś podobny przypadek?

Może dzisiejsze badanie moczu coś wykaże...
Ostatnio edytowano Czw paź 11, 2012 14:04 przez mikela, łącznie edytowano 1 raz
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 09, 2012 11:56 Re: Zatrzymanie moczu na tle nerwowym?

Czy był zrobiony posiew z moczu? Stany zapalne mogą wywoływać zwyczajne bakterie. Z posiewu wyszłoby jaki antybiotyk należy dobrać do leczenia. Jeżeli posiew wyjdzie negatywny wtedy brałabym się za sprawdzanie nerek z badań krwi.
Poza tym przy okazji zrobienia posiewu z moczu, szybkim sprawdzeniem pracy nerek byłoby oznaczenie kreatyniny wraz z białkiem (właśnie w moczu). Nie wiem czemu weci pomijają kreatyninę, skoro to nie jest nic niezwykłego, ani drogiego :|.
Mniej się kot wymęczy przy okazji.
Możecie same złapać mocz, poprosić także o posiew + kreatyninę i białko całkowite. Tylko zalecam lab zwierzęcy, bo od razu przynajmniej wiadomo jak to się ma do kocich norm.
Od samodzielnego złapania do przekazania do labu mocz może czekac maks. 4 godziny, trzymany w lodówce, potem wyniki stają coraz mniej wiarygodne.

Stres oczywiście może byc czynnikiem wywołującym zatkanie, ale musi być też jego konkretna przyczyna, np. infekcja bakteryjna, kryształy, bądź zmiany w cewce moczowej itp.

ps. antybiotyk podawany przez 2 dni to jakieś nieporozumienie :( jak sama zauważyłaś
niestety jest on wykluczony potem przez dłuższy czas z leczenia, bo tak szybkie odstawienie powoduje u kota odporność na dany antybiotyk
Ostatnio edytowano Wto paź 09, 2012 12:04 przez Anja, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto paź 09, 2012 12:03 Re: Zatrzymanie moczu na tle nerwowym?

Zmień weta, bo Wam kota zabiją. Albo przynajniej znajdź innego do konsultacji. I forsuj swoje zdanie, w końcu to Ty płacisz.
Wielu wetów w miarę przyzwoitych przy innych chorobach przy problemach nerkowych postępuje jak średniowieczni znachorzy.
Poczytaj na wątkach nerkowców o badaniach. Kłopoty z sikaniem na tle nerwowym zdarzają się, ale jak kot ma złogi to już jest nienerwowy problem. Złogi moga powstać z bakterii - wtedy tworzą się błyskawicznie. Antybiotyk musi byc dobrany do bakterii a nie dawany na oko i kuracja powinna trwać około 6 tygodni. 2 dni antybiotyku - tego nawet moi gminni weci nie robią! :evil:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto paź 09, 2012 12:05 Re: Zatrzymanie moczu na tle nerwowym?

taizu pisze:Zmień weta, bo Wam kota zabiją. Albo przynajniej znajdź innego do konsultacji. I forsuj swoje zdanie, w końcu to Ty płacisz.
I podpisuje się pod tą radą. Serdecznie radzę - zmień weta. Może znajdziesz kogoś innego na podforum weci polecani?
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto paź 09, 2012 12:09 Re: Zatrzymanie moczu na tle nerwowym?

Obawiam się, że zrobienie posiewu w naszym mieście jest niemożliwe. Labu wet. nie ma, a weci, z którymi mamy do czynienia raczej postukają się w głowę na ten pomysł. :evil:

Bakterii w poprzednich badaniach była nieznaczna ilość, ale nie wiem, czy mogę tym wynikom ufać.

Kreatynina i mocznik zostanie oznaczona w badaniu krwi.

Taizu, Anja, ja zdaje sobie sprawę, że to nie jest leczenie. Dlatego poprzedniego kota, który dostał ONN po zatkaniu sprowadziłam w ciężkim stanie do Krakowa na cito. Pewnie dlatego teraz żyje i ma się dobrze. W tej chwili nie mam jednak takiej możliwości. Zostaje Mamie wożenie kota do oddalonego o 70 km. Lublina, ale jak nie będzie wyjścia, to tak zrobi.
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 09, 2012 12:16 Re: Zatrzymanie moczu na tle nerwowym?

Hm, no to może zróbcie posiew w ludzkim? To będzie rzetelne badanie pod katem bakterii. Może być ich na razie mniej, ale bywają też okazy wyjątkowo upierdliwe do leczenia, bez względu na ilość. Mimo wszystko dodatkowe badanie moczu jest mniejszym stresem niż planowana wizyta u weta, więc zawsze możesz to dodatkowo zasugerować mamie. Może przynajmniej definitywnie wykluczymy ten trop.

Rozumiem, że sytuacja jest patowa ze względu na możliwości lecznic i wetów w tym mieście. Staram się doradzić na ile to możliwe, wiem że Wam zależy na zdrowiu Stasia :)
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto paź 09, 2012 12:24 Re: Zatrzymanie moczu na tle nerwowym?

Rozumiem i bardzo dziękuję. :)

Prawdę mówiąc nie przyszło mi do głowy, że złogi mogą tworzyć się też z bakterii, jakoś tak na te struwity się nastawiłam. Dzięki za ten trop.

Przypomniałam sobie, że początkowo dostawał amoksycyklinę przez tydzień i wtedy na 2 tyg. się poprawiło. Oczywiście najpierw posiew, zanim podamy antybiotyki, ale może wejść z tym, zanim będzie wynik? Bo to znów tydzień czekania, a kot przytkany :(
no i może byc problem w tej sytuacji z pobraniem moczu, bo po lekach rozkurczowych leje pod siebie, a tak kropelkuje...
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 09, 2012 12:38 Re: Zatrzymanie moczu na tle nerwowym?

Na wyniki posiewu nie mają wpływu leki rozkurczowe, tak więc można je podawać bez problemu.
Za to musi upłynać 14 dni od daty podania ostatniego antybiotyku, bo on może znacząco zafałszowac wynik badnia.
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto paź 09, 2012 12:43 Re: Zatrzymanie moczu na tle nerwowym?

mikela pisze:Rozumiem i bardzo dziękuję. :)

Prawdę mówiąc nie przyszło mi do głowy, że złogi mogą tworzyć się też z bakterii, jakoś tak na te struwity się nastawiłam. Dzięki za ten trop.

Przypomniałam sobie, że początkowo dostawał amoksycyklinę przez tydzień i wtedy na 2 tyg. się poprawiło. Oczywiście najpierw posiew, zanim podamy antybiotyki, ale może wejść z tym, zanim będzie wynik? Bo to znów tydzień czekania, a kot przytkany :(
no i może byc problem w tej sytuacji z pobraniem moczu, bo po lekach rozkurczowych leje pod siebie, a tak kropelkuje...

Nie ma sensu dawać antybiotyku na oko, bo jak juz dostawał go 2 tygodnie i przestał, to bakterie mogły się uodpornić. Struwity są NASTĘPSTWEM problemów, np, infekcji, więc wraz z wyeliminowaniem przyczyny same znikną, nie ma co się na nich skupiać.
Mocz dobry wet pobierze strzykawką wprost z pęcherza, to zabieg dość bezpieczny i bezbolesny, mozna robić bez znieczulenia. Polecany do posiewów.Albo podajcie rozkurczowy i wtedy łapcie. Nie dawajcie tyllko kota wyciskać, bo nie dość, że go mozna uszkodzić, to jeszcze, jeśli tylko ma infekcję pęcherza, zainfekowany mocz może sie cofnąć do nerek. W ostateczności cewnikowanie do pobrania, nigdy wyciskanie.
Do uzyskania wyników posiewu nawadniajcie (dopajajcie) kota, dawajcie srodki rozkurczowe, jak się przytyka, zgodnie z zaleceniami weta zakwaszajcie mocz i uropet nie zaszkodzi
O tle nerwowym poczytajcie viewtopic.php?f=36&t=133367&hilit=m%C3%B3%C5%BCynami , ale najpierw trzeba wyeliminować pozanerwowe przyczyny problemów: infekcja i ew. kamienie (zrobić dobre usg układu moczowego)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto paź 09, 2012 12:46 Re: Zatrzymanie moczu na tle nerwowym?

ale czy czekanie tydzień na wyniki posiewu nie zaszkodzi mu bardziej niż podanie czegoś doraźnie? Oczywiście już po pobraniu moczu do posiewu?
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 09, 2012 12:57 Re: Zatrzymanie moczu na tle nerwowym?

mikela pisze:ale czy czekanie tydzień na wyniki posiewu nie zaszkodzi mu bardziej niż podanie czegoś doraźnie? Oczywiście już po pobraniu moczu do posiewu?
to zależy co będzie podawane, ale wiesz szkoda ładować w kota leki nie będąc pewnym czy maja sens, np. jakikolwiek antybiotyk, tak na wszelki wypadek, nie mając pewności czy jest właściwy i czy faktycznie mu pomoże
a jak z posiewu wyjdą takie bakterie na które zaorydowany na oko antybiotyk nie pomaga? wtedy będzie koniecznia ponowna zmiana leków
przy okazji jeżeli antybiotyki są podawane doustanie, trzeba osłaniać koci żołądek - Lakcidem bądź innymi bakteriami kwasu mlekowego

niewątpliwie leki rozkurczowe i przeciwbólowe ułatwią mu sikanie, tym bardziej, że zawsze sie podaje w takich sytuacjach, żeby ułatwić kotu sikanie i funkcjonowanie, oraz do tego na dokładkę oczywiście jeżeli jest konieczny - dodaje się antybiotyk

mój Rysio, który przez wiele lat walczył z SUK-iem był leczony bez antybiotyków (no bo nie były koniecznie), standartem No-spa i Tolfedyna oraz zakwaszanie moczu i dieta
pamiętam też, że miał podawany świetny lek osłaniający pęcherz i cewkę przed podrażnieniami piaskiem - Cystaid
za to kiedy wyszedł raz czy dwa posiew na okoliczność bakterii dochodził do tego antybiotyk, ale dobrany do wyniku posiewu

ostatni nawrót SUK Rysio miał na tle nerwowym 3 lata temu- wtedy wrócił po szpitalu Brucek i Rysio chciał zwrócić na siebie uwagę, ale konkretnie - miał znowu w kryształy do leczenia ;) od tego czasu mamy spokój
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto paź 09, 2012 13:47 Re: Zatrzymanie moczu na tle nerwowym?

U mnie ciocia miała rudzielca 7 lat chyba jak dobrze pamiętam i gdzieś trzy miesiące temu jej odszedł .Był to kot delikatny źle reagował na inne koty ciotka znalazła małego kota i się zaczęło odszedł w tydzień co dzień byli u weta nic już nie można było zrobić .Wet powiedział że to na tle nerwowym ..

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto paź 09, 2012 13:48 Re: Zatrzymanie moczu na tle nerwowym?

U kotów może występować idiopatyczne zapalenie pęcherza na co mój rudy jest niestety najlepszym przykładem. Stres u niego powodował problemy z sikaniem. Jeśli nie ma w moczu bakterii nie ma sensu podawać mu antybiotyku. W takim wypadku rudy dostawał nospę (doraźnie), ziołowe preparaty typu urosept i glukozaminę (również długo po ustąpieniu dolegliwości). Przy jakichkolwiek problemach z pęcherzem naprawdę warto podawać preparaty z glukozaminą i/lub chondroityną (np. wspomniany wcześniej Cystaid choć nam wetka zalecila zwykłą glukozaminę z apteki). Pomagają odbudować wyściółkę pęcherza. Fajnie mieć też w domu paski do analizy moczu (sprawdzają się do pomiaru odczynu i obecności erytrocytów - reszcie pomiarów raczej nie ma co wierzyć). U rudego pierwszą oznaką że coś się zaczyna dziać jest pojawienie się krwi w siuśkach (co widać tylko na paskach) i częstsze spacery do kuwety.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 09, 2012 14:09 Re: Zatrzymanie moczu na tle nerwowym?

no właśnie też zastanawiałam się, czy to nie na tle idiopatycznym, ale Stasiu miał bakterie w moczu (niewiele, ale zawsze) a nie miał za to erytrocytów, co, jeśli dobrze pamiętam, jest dość częste w przypadku idiopatycznego zapalenia pęcherza. No i czy przy tym również może dojść do całkowitego zatrzymania moczu, czy tylko kot odwiedza częściej kuwetę? Jeśli nie, to raczej skłaniałabym się ku złogom na tle bakteryjnym...
Tak czy inaczej wykluczy lub potwierdzi to dopiero badanie moczu i posiew, który zrobimy jutro. Mama póki co, zaordynuje mu no-spę, jak to nie pomoże, to pójdzie do weta po te rozkurczowe zastrzyki (których nazwy oczywiście wet nie podał, ale zapyta go). Może uda się kupić w aptece no-spę w zastrzyku, wydaje mi się, że jest skuteczniejsza. Czy ktoś może zna dawkowanie tego leku w iniekcji i mógłby mi podać na pw?

Powiem jej też, żeby zapytała o ten Cystaid. To ludzki lek?

Dzięki za rady :1luvu:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 09, 2012 14:20 Re: Zatrzymanie moczu na tle nerwowym?

No-spa do wstrzykiwań jest na receptę.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kicalka, Szymkowa i 263 gości