Dojrzewający kocur

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 08, 2012 6:50 Dojrzewający kocur

Mam pytanie do właścicieli dojrzewających kocurków - jakie są objawy widoczne w zachowaniu? Wiem, że kocury dojrzewają najszybciej w wieku 6 m-c, ale jeśli chodzi o mojego kocurka to nie mam pewności co do jego wieku - nie mam też doświadczenia w ocenianiu wieku kotów więc mogłam być łatwo oszukana o parę tygodni.
Mój kocurek od wczoraj zachowuje się dość niespokojnie, jakby czegoś szukał, miauczy co chwila, jak zachęcam go do zabawy to tylko chwilę się pobawi. Dziś w nocy zaczął miauczeć i biegać jak oszalały koło 2 rano... Czasem owszem w ciągu dnia biega sobie jak szalony, ale w nocy to najwcześniej o 5 mnie budzi, a i ostatnio łaska mnie spotkała, bo zgodził się przestawić pobudkę na 7 :P
Nawet jeśli zachowanie dojrzewającego kocurka jest normalnie inne to prosiłabym o opis i pomysły co jest z moim maluchem... Martwię się :(

Dziękuję z góry za wszystkie odpowiedzi :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 08, 2012 9:06 Re: Dojrzewający kocur

Poszłabym z nim do weta, aby ocenił jego dojrzałość płciową. Moze pora na kastracje.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon paź 08, 2012 10:19 Re: Dojrzewający kocur

Wirtualnie cięzko ocenić wiek-najlepiej iść do weta i jeśli jest już wystarczająco duży umówić się na kastracje.

KOTEK1988

 
Posty: 3217
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 08, 2012 11:59 Re: Dojrzewający kocur

Teoretycznie to ma 5 miesięcy. Od was to chciałam się dowiedzieć czy dojrzewający kocurek ma jakieś charakterystycznie zachowania :P Wolałabym nie jeździć z nim bez potrzeby w tę i nazad, bo biedak bardzo źle to znosu i zaraz wymiotuje i biegunki dostaje :?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 08, 2012 12:09 Re: Dojrzewający kocur

Hebi pisze:Teoretycznie to ma 5 miesięcy. Od was to chciałam się dowiedzieć czy dojrzewający kocurek ma jakieś charakterystycznie zachowania :P Wolałabym nie jeździć z nim bez potrzeby w tę i nazad, bo biedak bardzo źle to znosu i zaraz wymiotuje i biegunki dostaje :?


Kocurek gdy staje się kocurem, robi się niespokojny, czasami próbuje wychodzić. Miauczy, nawet zawodzi nocą, chętnie się ociera, kładzie do góry brzuchem.
Niektóre już b. wcześnie znaczą teren moczem.

Z tego co piszesz, Twój kocurek mógł mieć też zwykłą kocią "głupawkę", a takie miewają młode, jak również dorosłe, często tez stare koty. Polega na rozładowaniu nadmiaru energii, latanie bez sensu, jakby polowanie na wyimaginowanego wroga lub ofiarę, coś łapie i ucieka, itp.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon paź 08, 2012 12:23 Re: Dojrzewający kocur

Mój (ma 14 miesięcy) zrobił się bardziej "tkliwy", jak zaczął dojrzewać, nie pozwala już tez na robienie z nim co się chce ;) Ma teraz swoje zdanie i potrafi głośno oprotestować to co mu nie pasi :lol: Poza tym nie zauważyłam, żeby był niespokojny. Dalej się bawi, biega, no może mniej je, ale to dlatego, ze juz urósł tyle ile miał ;)
W kuwecie za to czuć, ze dojrzał mi facecik, tego się nie da nie zauważyć :kotek:

A takie 5-cio minutówki jak opisujesz to i moje kastraty-wariaty mają mimo 10 lat na karku :lol:
Biegi po schodach, szafach, stołach, normalka :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto paź 09, 2012 7:01 Re: Dojrzewający kocur

Hm... dziękuję za odpowiedzi :)
Niestety wciąż nie wiem o co chodzi u mojego kocurka :| Jest strasznie niespokojny i zaczął wydzierać się trochę w nocy (ucieczki i pokazywanie brzuszka, podobnie jak atakowanie nas ząbkami to norma u niego :P ) jednak z kuwetki nie śmierdzi nijak inaczej. To co mnie zastanawia, to to że nic go nie boli (kot wymacany :P ), brzuszek też jest normalny. Ale wciąż o coś prosi :!: Bawić się w czasie tych próśb nie chce, miziać też nie, miseczka pełna, a kuweta czysta... Nie wiem... Może jednak dojrzewa, a zapach przyjdzie niedługo? Albo ogrzewanie mu nie pasuje? Chyba jednak wycieczka do weta mnie nie ominie...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto paź 09, 2012 7:07 Re: Dojrzewający kocur

moja młoda Kasia - ok 3,5miesiąca też potrafi pilnować godzine drzwi wejściowych miłcząc przy tym jakbym ją za kare trzymała w domu. Robi to również przy oknach czując wlatujace świeże powietrze. Widać że jest bardziej związana z naturą bo moja druga kotka w tym samym wieku zupełnie nie wie o co jej chodzi :D Pomęczysz sie jeszcze z miesiąc , wykastrujesz i pewnie kocur sie troche uspokoi. Czy wcześniej miałaś doczynienia z kotami?

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Wto paź 09, 2012 9:03 Re: Dojrzewający kocur

Niestety nie miałam za bardzo - tyle co na wsi jako szkrab bawiłam się z kociakami. W domu królowały raczej inne zwierzęta (pies przez 14 lat, do tego w różnej kolejności papugi, żółw i wąż). Więc gdy pojawiają się trudności z moim maluchem to zaraz lecę z pytaniami tu i do znajomych okoconych :P
Czyli myślisz, aby jeszcze z miesiąc poczekać? Nawet chętnie :wink: Teraz to wolałabym nie z dwóch powodów - po pierwsze i najważniejsze czytałam, że im później to się zrobi tym lepiej dla malucha, a po drugie... chwilowo to finanse są szczupłe a od przyszłego miesiąca będzie już unormowane :|
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto paź 09, 2012 13:46 Re: Dojrzewający kocur

spokojnie, możesz jeszcze poczekać i to sporo jesli finansowo nie masz jak. Kot nawet dorosły może być wykastrowany nie trzeba tego robić w wieku ,,chłopięcym" kotka. Pytałam czy miałaś wcześniej kotki bo takie zachowanie Twojego kocurka jest dość typowe. Tak jak pisałam wyżej- moja jedna tylko czeka żeby zwiać a druga nie podchodzi nawet pod drzwi. Jedna miałczy a druga jak niemowa... a to są kotki, Ty masz kocura... także jego jeszcze bardziej może ciągnąć do łajdaczenia się hihi

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Wto paź 09, 2012 17:21 Re: Dojrzewający kocur

No chętnie bym czekała aż będzie całkiem dorosły, bo tak ponoć zdrowiej.. ale nie będzie mi do śmiechu jak zacznie mi znaczyć mieszkanko :P Ale dziękuję - uspokoiłaś mnie :) (liczę też po cichu na to, że po ciachnięciu będzie mniej chętny do zagryzania nas, bo już wyglądam jak rasowy emo :ryk: )
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto paź 09, 2012 17:47 Re: Dojrzewający kocur

po kastracji raczej mu gryzienie i galopy nad ranem nie miną. To mlody kociak i tak /podobno/ do skonczenia 2 latek bedzie wariatem :)

pomogloby dokocenie - drugi kociak bylby obiektem gryzienia ale galopady bladym switem i tak by byly, przynajmniej moje koty tak maja - biegaja wspolnie po mnie tak od 6 rano co mi pasuje w dni "robocze" :twisted:

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 09, 2012 18:29 Re: Dojrzewający kocur

Dokocenie w planach jest - ale zapewne dopiero w okolicach grudnia (może wyratujemy jakiś nietrafiony prezent gwiazdkowy?). Ostatecznie nowy kot to i nowe wydatki, chociażby na szczepienia, więc wolę mieć całkiem pewną i spokojną sytuację finansową :)
Jeśli chodzi o biegi... tego się niestety spodziewałam, ale trudno - na swój sposób to jest słodkie :P
Dziękuję serdecznie za stosik informacji :ok:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto paź 09, 2012 18:56 Re: Dojrzewający kocur

z gryzieniem w zabawie jest różnie, kociaki zawsze tak się bawią, ale mniej więcej roczny kotek sie juz uspokaja a jak maltretuje rękę to nie wystawia pazurków. Można pokazywać kotkowi że jak wystawia pazurki przestajesz się z nim bawić. Ja tak nauczyłam Basie[*] i w rezultacie jak już była duża-ok 8miesięczna- bawiła się opuszkami, tak pacając łapkami bez pazurków. A teraz mam dwie kotki odkąd skończyły 8 tygodni. Nikt w domu nie ma nawet zadrapania bo trenuja na sobie :D

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, kasiek1510 i 448 gości