potrzebna osoba do łapanki kotki/sprawa wyjątkowa/GDN DolneM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 27, 2012 17:18 potrzebna osoba do łapanki kotki/sprawa wyjątkowa/GDN DolneM

Bardzo pilnie potrzebujemy osoby , innej niż ja bądź forumowa Aga Marczak, która rozstawiłaby klatkę samołapkę i transporter z kociakiem (od tej kotki) na terenie Dolnego M.

Kotka jest bardzo (!!!) ciężko łapalna, rodzi 2-3 mioty w roku po 4-5 kociąt. Próbowałam ją złapać milion razy (naprawdę prawie tyle) jak tylko mnie/nas widzi NATYCHMIAST ucieka. Po prostu widziała jak zabierałyśmy w sumie ok 20-25 kotów i z tym nas kojarzy. Teraz od 2 dni jest pełna pokarmu, na kociaka jest szansa, że wejdzie. Na mój widok ucieka.

Jestem zdesperowana, została ona i jej 5mieś córka, której nie udało nam się złapać, razem będą tam rodzić i rodzić. Nie mam gdzie zabierać kociaków, jak będzie ich tam znowu tyle ile kiedyś (czyli ok 15) nie mam jak karmić takiej dodatkowej ilości kotów. Zresztą to teren pod inwestycję, nie mają się gdzie podziać.

W innych miejscach sytuacja jest opanowana (sterylizacje), tam tylko dlatego , że kociaki zabieramy tej kotce. Nie mam już miejsca gdzie je ulokować, karmy, aby wykarmić nowe mioty kotów/sterylizacji/czasu, aby od nowa "ogarnąć" takie miejsce, jeśli one się rozrodzą.

BARDZO PROSZĘ, MOŻE MA KTOŚ 1H jutro, aby spróbować ją złapać ?

Ona jak widzi mnie - patrzy mi długo w oczy, odwraca się i ucieka. Spędziłam tam wiele godzin przez ostatnie 2 lata. NIe mam już pomysłu na to miejsce, wiem , że więcej nie mogę zrobić i kompletną rezygnację.

W tej chwili nie ma małych i jest pełna pokarmu, jest duża szansa. MOŻE KTOŚ JUTRO POMÓC ???

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Czw wrz 27, 2012 18:03 Re: potrzebna osoba do łapanki kotki/sprawa wyjątkowa/GDN Do

Bardzo pilne
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt wrz 28, 2012 19:04 Re: potrzebna osoba do łapanki kotki/sprawa wyjątkowa/GDN Do

bardzo dziękuję mpacz78 za dzisiejsze siedzenie w krzakach :roll: ja nie pokazywałam się, pomimo to kotka nieufna, czuła swoje dziecko w transporterze. nie wiem jak hormony mogły jej tam nie zaciągnąć :roll:

kotka jak zwykle, łagodnie mówiąc ciężkołapalna. tragiczny przypadek. monia widziała, to wie :roll:

Tyle pracy, tyle kotów zabranych i zostały 2 niełapalne. Jakby nie patrzeć to przyrost co najmniej 20 kotów rocznie 8O ręce opadają, ja już nie mam możliwości pomocy.

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 128 gości