Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 25, 2013 17:44 Re: Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

Odnajdę i napiszę kto jeszcze ogłasza.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3872
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sty 25, 2013 17:58 Re: Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

"CatAngel" , "sylwia1982" i "_ogonek_" robią ogłoszenia.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3872
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sty 25, 2013 19:34 Re: Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

Dziękuję bardzo :)))
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob sty 26, 2013 2:24 Re: Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

moje pociechy bezdomniaczkowe:

mamusia i gruby:

Obrazek

Obrazek

mamusia musi do weta najprawdopodobniej ma koci katar jednak nie mam gdzie jej przechować w trakcie leczenia a wiadomo ile warte jest leczenie w warunkach zimowych i jak długo trwa a pozostawienie kota w lecznicy to kolejne koszta :(

najedzony:

Obrazek

w trakcie konsumpcji:

Obrazek

dzieciaki:

Obrazek

ekipa:

Obrazek

dzieciaki w trakcie konsumpcji:

Obrazek

to nasz obecny bazarek, który trwa do jutra: viewtopic.php?f=20&t=150067

będziemy bazarki wystawiali do skutku zbieramy na:
- wyleczenie mamuśki + pobyt w lecznicy bo szukanie dt na razie mamy fiasko
- sterylizacja mamuśki + pobyt w lecznicy
- wyleczenie czarnuszka
- odrobaczenie całej 4ki
- wykastrowanie 3ki kocurów.
+ jedzenie


:kotek: :kotek: :kotek:
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon sty 28, 2013 20:49 Re: Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

hejo :) to nasz nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=150322

obecnie musimy się skupić na wyleczeniu kociej rodzinki z kociego kataru i z racji trudności na razie w zlapaniu kotów uciekamy się do środków farmakologicznych dostępnych w aptece tj. unidox i egystol.

mam pytanie czy znacie probiotyk em15 bo go też poszukuję i nie wiem gdzie to można nabyć w ogóle :D

z innej beczki to Platon dzisiaj został zaszczepiony p-ko wściekliźnie, urósł, obecnie waży 12,6 kilo jest już bardzo postawnym skundlonym foxterrierem (zmienia właśnie sierść na szorstką).

Potrzebuję też porad jak złapać dzikuna :D bo w końcu będę musiała madrinę złapać na sterylkę. Jestem sama więc jakichś sposobów potrzebuję dla baby :D jednej samej :D
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt lut 01, 2013 14:42 Re: Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

rozliczenie - post bliźniaczy będzie w naszym drugim wątku także bo nie wiem gdzie kto podczytuje :D

z obu bazarków po odliczeniu kosztów nadania przesyłek zebraliśmy 77,40

na chwilę obecną wydaliśmy już 144,32

jedzenie (głównie whiskasy i inne śmierdziuchy do chowania tabletek) - 92,18zł
antybiotyk - 8,14 zł
weterynarz - 44zł

musimy jeszcze kupić:
- probiotyk
- leki na podniesienie odporności
- leki na odrobaczenie

dwa paragony (za jedzenie i antybiotyk):

Obrazek

nie będę ukrywała faktu, że "bazarki" mocno ratują i sprawiają, że lżej jest opiekować się kotami (można pozwolić sobie na leki i na większą ilość jedzenia a nie dzielić na 4 koty 1 małą puszeczkę) także jeszcze raz z góry dziękuję wszystkim, którzy kupują coś na naszych bazarkach.

Mały jest obecnie w trakcie 3 dnia antybiotykoterapii, widać zmianę w oczach ale nadal kaszle.
Biały zaczął kichać ale dostaje ecomer (został mi po chorej Olce więc trudno by się marnował a jest bardzo dobry jakościowo)
Mamusia dostała na razie dwie dawki antybiotyku i ecomera - sprawa z nią jest na tyle utrudniona, że przychodzi w różnych porach dnia, wczoraj dopadłam ją o 2 nad ranem (znaczy dzisiaj to bardziej było)
Gruby na chwilę obecną zdrowy (odpukać w niemalowane)
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon paź 07, 2013 20:16 Re: Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

Zbliża się rok od śmierci Oli, 3 z mojej bezdomnej ekipy jest już u mnie (wątek koty z Mińska Mazowieckiego), jednego udało mi się wcisnąć przyjaciółce (i do tej pory mi dziękuję bo kot okazał się być kotem idealnym). Ale za Olcią mega tęsknię :(
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt paź 18, 2013 16:43 Re: Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

Obrazek
Moja Kitka odeszła 2,5 roku temu i też bardzo za nią tęsknię :cry:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3872
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt paź 25, 2013 22:08 Re: Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

Jakoś nie umiałam nic napisać. W ten dzień. 23 minął rok. Jaki to był rok... ciężki. Ola była taka, że samą sobą wspierała. Po prostu. Miało nigdy nie być zwierzaków bo ból za duży i w ogóle i w szczególe. No ale teraz jesteśmy w pakiecie pies + 3ka tych bezdomniaczków, ktorym szukałam dom. Tylko to jest totalnie co innego. Kociaki nie chcą być w domu, próbowałam brać je i walą głowami w szybę. Więc zostają w opcji catio + budynek gospodarczy. Tam czują się zdecydowanie lepiej. Nie są miziakami. Ola w sumie też nigdy nie była dopiero jak już osiągnęła ten swój wiek 6+ to zaczęła bardziej się wdzięczyć. o Oli często myślę sądzę, że to ona trochę tak pokierowała, że jesteśmy teraz taką gromadą. No cóż jestem zła na siebie, jestem zła na weterynarzy i ogólnie jestem zła na wszystko bo wiem, że Ola mogłaby spokojnie żyć, gdyby ktoś wcześniej zasugerował, że lepiej by te uszy wyciąć a nie w momencie już przerzutów i udaru. Swoją drogą setki różnych diagnoz, leczenie kij wie czego. Szkoda mi jej, po prostu mi jej szkoda. Bo chciałam, żeby miała super życie a wyszło jak wyszło. Niesamowity to był kot. Naprawdę znam wiele kotów i wiele z nich kocham i uważam, że każdy jest na swój sposób niezwykły. Ale Ola była jak... jakiś strażnik, anioł stróż. Brakuje, po prostu brakuje.
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob paź 26, 2013 6:54 Re: Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

Kochana zapaliłam tez światełko dla Oli bo pamiętam Kocinę i Twoja walke o jej zycie
nie obwiniaj siebie proszę
Wspominaj te piekne lata kiedy byłyście razem i jaka Miłość Was łączyła niezwykła
Olusia nie chciała by żebyś się zadręczała złymi myślami
Jesteś potrzebna Platonkowi i Kociastym
Trzymaj się dzielnie :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23506
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto sty 28, 2014 20:05 Re: Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

Witam,

Girlonthebridge - czytałam na innym wątku o doświadczeniach z sokiem noni. Chciałabym też spróbować go podawać mojej kotce. Czy po podawaniu soku była jakaś zmiana? Czy i na co zwrócić uwagę podczas jego podawania? Wiem oczywiście gdzie go kupić i która wersja jest lepsza. Chciałabym go stosować wewnętrznie.

będę wdzięczna za odpowiedź

Magda S.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5
Od: Śro sty 15, 2014 21:00

Post » Sob lut 01, 2014 19:26 Re: Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

Magda S. pisze:Witam,

Girlonthebridge - czytałam na innym wątku o doświadczeniach z sokiem noni. Chciałabym też spróbować go podawać mojej kotce. Czy po podawaniu soku była jakaś zmiana? Czy i na co zwrócić uwagę podczas jego podawania? Wiem oczywiście gdzie go kupić i która wersja jest lepsza. Chciałabym go stosować wewnętrznie.

będę wdzięczna za odpowiedź



ja stosowałam zewnętrznie, smarowałam zmiany nowotworowe (niestety to u mnie była przegrana sprawa więc tutaj poprawy nie było można oczekiwać to było raczej chwytanie się brzytwy). Podawanie wewnętrzne musisz zacząć bardzo ostrożnie ponieważ sok z noni działa "oczyszczająco" i przez pierwsze tygodnie (tak samo jak u ludzi) pojawiają się wymioty, biegunka musisz obserwować. Weterynarz uczulał mnie, że psy lepiej znoszą takie kuracje. Mój dziadek miał raka, spożywał sok z noni (sprawa też była przegrana ale kiedy lekarze postawili na nim krzyżyk i dawali dziadkowi kilka miesięcy, dziadek żył ponad rok w miarę dobrym stanie, poza końcówką, końcówka była kiepska ale wyniki badań miał idealne [kot tak samo miał wyniki idealne mimo używania soku z Noni zewn. nawet umierający miał organy wewn. i wyniki krwi idealne - siadły naczynia krwionośne i płuca] a silniejszy organizm starał się walczyć z chorobą).
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Wto kwi 15, 2014 0:52 Re: Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

Nie wyobrażam sobie tego, że będę kolejno żegnał swych trzech ogoniastych Przyjaciół. Nie wyobrażam sobie.
Cudownie brumbolącego w ucho Majutka. Spokojnego, łagodnego Odisia (bo on tylko kamratom przywala - jak naruszą granicę) i uwielbianego przez wszystkich małego wścibola - Bercika.
Ale też nie wyobrażam sobie, że mógłbym ich osierocić.
Kiedy człowiek łączy swe życie z życiem małego Brata zwykle jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 368 gości