Abba-już po amputacji-wracaj do zdrowia mała!

Co tam slychac u Abby :?:

marysienka pisze:Co tam slychac u Abby

Z tego, co widzę na facebooku, Abba zmieniła DT.
Kurcze, sporo czasu już minęło...

Kciukam!!!

I&S pisze:
marysienka pisze:Co tam slychac u Abby

Z tego, co widzę na facebooku, Abba zmieniła DT.
Kurcze, sporo czasu już minęło...

Poprosimy nowy DT o wiesci o Abbusi :ok:

marysienka pisze:
I&S pisze:
marysienka pisze:Co tam slychac u Abby

Z tego, co widzę na facebooku, Abba zmieniła DT.
Kurcze, sporo czasu już minęło...

Poprosimy nowy DT o wiesci o Abbusi

I cisza nastala......
Jak sie ma Abba :?:

U Abby całkiem leniwie

Śpimy, jemy, jemy, śpimy.
Abba daje się wygłaskać na łóżku, przekręca się, mruczy, wyciąga, ziewa. Pełen luz i zadowolenie.
Gorzej jest ją "przydybać" z perspektywy podłogi, jeszcze ucieka przed ręką. Przekonuje się do
pieszczot, gdy są serwowane rybne saszetki, wtedy pozwala się głaskać.
Lubi inne koty, chętnie z nimi leży i się o nie ociera. Ma ulubioną koleżankę, też buraskę.
Zdarza się, że inne koty przychodzą i liżą ją po głowie - nie protestuje, podoba jej się.

Czeka ją teraz odrobaczenie i jutro umawiamy termin sterylki.

Myślę, że przed nami jeszcze troszkę czasu. Abba musi się wyluzować i przełamać. Postępy są niewątpliwie,
ale to jeszcze nie to. Może sterylka coś zmieni.
Damy znać, jak będzie już po zabiegu.

Czyli Abusia :1luvu:

robi postepy i za to trzymamy :ok:

Sterylka napewno ja bardziej wyluzuje ale nie ma sie co dziwic, ze to trwa - bidulka tyle przeszla

Teraz dostala pomoc, domek i opieke i zaufanie do Ludzi pewnie wroci :ok:

Trzymamy

za bezproblemowa sterylke. Czekamy na nowe wiesci i moze nowe foty Abusi :1luvu:

Abba ma wieczną ruję. Już miała zaplanowany zabieg ale odwołaliśmy. Teraz przymierzamy się znowu. Fotki Abby powinny pojawić się nowe na naszym fb Zwierzaki z Mińska.

Nie mam FB

Prosimy o fotki Abuni :ok:

Czy Abunia :1luvu:

juz po sterylce :?:

Tak, już zapomniała

Brzuszek zarósł, Abba biega, skacze i w ogóle nie odczuwa braku nogi.
Ciągle jednak pracujemy nad jej śmałością. Mimo że jesteśmy tak długo już razem
mała nie chce przychodzić do mnie sama do ręki a gdy chcę ją wziąć na ręce ucieka.
Lubi jednak, gdy ją głaszczę. Ale muszę ją wtedy "dorwać" i dopiero się daje.
Także pracujemy, pracujemy..