Wrocław - Papi już w nowym domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 19, 2012 9:51 Wrocław - Papi już w nowym domku :)

jego historia zaczęła się tak:

sroka7 pisze:No i kolejny problem...

Koleżanka (Aurelia) była dzisiaj przelotem u siostry, tak się składa że to na końcu mojej ulicy, tam gdzie w zeszłym roku łapałyśmy Vadera i jego rodzinkę (ona mi zgłosiła wtedy tą sprawę i adoptowała jednego z kociaków), a że na podwórku został bury kotek bardzo miziasty, ale dokarmiany przez mieszkańców (albo kocica-trudno orzec, wygląda na kotkę, ale mieszkańcy twierdza że to wykastrowany kocur którego ktoś wyrzucił i mieszka tam już rok) to Aurela chciała kotka obejrzeć pogłaskać dać jeść itp
Podczas głasków z buraskiem mówi, że najpierw poczuła straszny smród, a następnie poczuła tuż pod ręką tulącego się kota, tego:
Obrazek

Obrazek

Kot śmierdzący na kilometr z jakąś raną pod brodą - wygląda na starą, nie ma w tamtym miejscu sierści, niestety na zdjęciach tego nie widać - strzelone szybko telefonem. Kotek do tego mega miziasty, dał sobie nawet trochę zajrzeć pod bródkę. Kotek młody, może mieć ok 5 miesięcy.
Przydałoby się go złapać i podleczyć chociaż, ale ja nie mam jak tego zrobić, bo niedługo nawet będę musiała znaleźć nowy DT dla moich czarnuszków, bo się wyprowadzam do innego miasta i mam i tak problem znaleźć lokal dla siebie i 4 własnych kotów...Aurelia tym bardziej go nie zabierze, ma już 2 koty i 2 psy z czego jeden bardzo ciężko chory (ma zespół Cushinga i cukrzycę bardzo zaawansowaną).

Czy ktoś może pomóc kotkowi?


po otworzeniu transportera sam do niego wszedł i się położył, kociaka zabrałam do weta,
dostał antybiotyk, rana to prawdopodobnie jakas resztka ropnia, jednoznacznie cięzko to stwierdzić, równie dobrze może to być głebokie zadrapanie :( w każdym razie nie wygląda to dobrze, dlatego w piątek musimy pojechać na kolejną dawkę :(
w każdym razie to mega miziak, wzięty na ręce od razu układa się na ramieniu do snu 8O
zostal oceniony na 11-12 miesięcy, nie jest wykastrowany, w związku z tym trzeba pomyśleć nad bazarkiem na kastrację, bo fundusze mam ograniczone :( w przyszłym tygodniu mam sterylkę kotki za którą musze zapłacić

pozwolil się zbadać, beż żadnych problemów przy tak bolesnej i nie fajnie wyglądającej ranie był spokojny jak aniołek, więc albo już kiedyś byl u weta albo jest takim spokojnym kociem, nawet p.doktor powiedziała, że ten kociak wyjatkowo chce do domu :(

noc minęła spokojnie, kuwetka zaliczona bezbłędnie :ok: apetyt dopisuje :)
miejmy nadzieję, że rana szybko się zagoi i zaczniemy szukać domku :)


Obrazek

tak wygląda ranka
Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Sob gru 29, 2012 20:21 przez Magdalena424, łącznie edytowano 3 razy
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 19, 2012 9:54 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

Biedak;9

valborga

 
Posty: 414
Od: Śro gru 29, 2010 16:03
Lokalizacja: Śląskie

Post » Śro wrz 19, 2012 18:33 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

A może ktoś by odstąpił talon dla kocurka?

Zapytaj turkawki i dziewczyn, może coś jeszcze mają, bo szkoda kitka strasznie, rana wygląda paskudnie, chociaż dobrze, że nie śmierdzi tak, jak myślałyśmy...

Kciuki za zdrówko maluszka :ok:
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Śro wrz 19, 2012 18:40 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

najprawdopodobniej od listopada ruszy akcja "sterylizacja" KŻ, ale to trochę chyba długo :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 19, 2012 19:01 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

mamy talony jakby co :wink:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro wrz 19, 2012 19:01 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

jakby ktoś mial talon do odstapienia to ja bardzo chętnie przyjmę :oops:
do listopada nie da rady malucha przetrzymać on już się nadaje do kastracji.

Kociak jest ewidentnie domowy !!!!! idealnie wie do czego służy kuweta, wersalka i że jak sie idzie do kuchni to jest tam jedzenie, wie, że najlepiej się leży na człowieku; otwarty balkon omija z daleka,żadne sprzęty domowe nie budzą w nim niepokoju więc albo komuś uciekł ( co jest mało prawdopodobne, bo pilnuje człowieka jak pies) albo ktoś się go pozbył, nigdy sie nie dowiemy
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 19, 2012 19:03 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

jessi74 pisze:mamy talony jakby co :wink:


to ja chętnie skorzystam :) najpierw jednak musimy malucha doprowadzić do stanu pozwalającego na kastrację
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 19, 2012 19:06 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

Magdalena424 pisze:
jessi74 pisze:mamy talony jakby co :wink:


to ja chętnie skorzystam :) najpierw jednak musimy malucha doprowadzić do stanu pozwalającego na kastrację


to odezwij się wtedy do mnie na pw, okey? mamy bardzo dużo spraw kocich i nie zawsze na bieżąco śledzę wątki :)

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro wrz 19, 2012 19:18 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

jessi74 pisze:
Magdalena424 pisze:
jessi74 pisze:mamy talony jakby co :wink:


to ja chętnie skorzystam :) najpierw jednak musimy malucha doprowadzić do stanu pozwalającego na kastrację


to odezwij się wtedy do mnie na pw, okey? mamy bardzo dużo spraw kocich i nie zawsze na bieżąco śledzę wątki :)


OK :) odezwę się, DZIĘKI :d
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 19, 2012 19:18 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

O matko, jaki biedak, a jaki słodki :1luvu:

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 19, 2012 19:21 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

przygotowuje się do drzemki
Obrazek
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 19, 2012 19:21 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

Dostałam takiego maila na ogłoszenie Regana Link do ogłoszenia: http://www.kupsprzedaj.pl/o/regan-i-ty- ... ta/1992849

"Wiam. Szukam mojego kota. Jest bardzo podobny do Prezydenta. Zaginął 8.09 we Wrocławiu z ul. Bolesławieckiej. Czy mogę prosić o wyraźniejszą fotkę? Pozdrawiam Aśka
askakk2000@gmail.com"

Niestety e-mail nie działa, odbija mi na skrzynkę z powrotem. Czy to może są te okolice gdzie był znaleziony ten kociak? Kocurek jest podobny do Regana. Tylko kurde jak się skontaktować z dziewczyną skoro nie działa mail. :roll: Może ogłosić kociaka na tym właśnie portalu skąd dostałam odzew?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 19, 2012 19:25 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

Jak potrzeba, to przeleję na biedaka trochę pieniążków. :kotek: Tylko poproszę o konto przez pw.

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 19, 2012 19:31 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

Gibutkowa pisze:Dostałam takiego maila na ogłoszenie Regana Link do ogłoszenia: http://www.kupsprzedaj.pl/o/regan-i-ty- ... ta/1992849

"Wiam. Szukam mojego kota. Jest bardzo podobny do Prezydenta. Zaginął 8.09 we Wrocławiu z ul. Bolesławieckiej. Czy mogę prosić o wyraźniejszą fotkę? Pozdrawiam Aśka
askakk2000@gmail.com"

Niestety e-mail nie działa, odbija mi na skrzynkę z powrotem. Czy to może są te okolice gdzie był znaleziony ten kociak? Kocurek jest podobny do Regana. Tylko kurde jak się skontaktować z dziewczyną skoro nie działa mail. :roll: Może ogłosić kociaka na tym właśnie portalu skąd dostałam odzew?



wydaje mi się, że raczej tak daleko by nie zaszedł -ja go zgarnęłam z podwórka na ul. Kleczkowskiej
a poza tym jak pytałam ludzi,na tym podwórku, od kiedy tutaj tem kotek jest tomówili, że juz ok miesiąca :( więc obstawiam, że to nie ten sam kocio
spróbuję napisać do dziewczyny.... może jednak....
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 19, 2012 19:37 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

Ja na ten mail pisałam kilka razy ale obija go serwer... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 373 gości