Kraków MS kociak ma DT w Warszawie

W górę, dzieciaku.
Szukamy transportu lub tdt :!:

Jak nieszczęścia, to parami

wracam do domu a po osiedlu kręci się krowa. Czteromiesięczna ;( łazi za ludźmi, ogon w górze, WEŹ MNIE! ;(

TZ mnie rozwalil "weź, może ktoś zgubił" :1luvu:

Brać?
Boje sie że sie nie dogadaja w lazience

Edit: wróciłam po niego, ale zniknął. Może właściciel go skiciusiał, albo ktoś się ulitował. Tak czy inaczej będę się rozglądać w drodze do weta.

Wróciliśmy od weta. Trochę ze strachem, ale bardzo :!:

grzecznie. Nawet ktoś zaczął myrczeć w międzyczasie

Mamy pannę.

Panna więc ma całkiem czyste futerko! Tylko skołtunione trochę, i faktycznie podszerstka to tam niewiele było. Wet daje 8-9 tygodni, wyliczył 25 lipca.

Dostała Fiprex na skórkę i pół tabletki Cestal-cat do środka.
W przypadku wywalenia standardową drogą robali mamy się zgłosić nawet jutro na drugą dawkę.

W książeczce puste miejsce w rubryce imię, jakieś propozycje?

No i transport lub tdt, SZUKAMY!

jaseka pisze:W książeczce puste miejsce w rubryce imię, jakieś propozycje?

Cytrynówka? :lol:

Nawojka!!!
W koncu ma akademickie pochodzenie....

Żyjecie?????

Żyjemy

Zniknęłam na siatkę, już jestem.
Nawojka to przy Reymonta jest, kocia znaleziona pod miasteczkową Omegą

Kuweta mocno eksploatowana, musiałam dokupić żwirku bo zagrzebywanie jest fajowe

TZ tylko na smrodek narzeka (jest na co...)

Edit:
Najfajniejszy jest transporter:

Duzi też są interesujący, łypanie nie jest jakieś bardzo przestraszone.

Szukamy... do soboty trzy dni...

Na Omegę to ona raczej nie wygląda :wink:

Nie wygląda.
Zwłaszcza że to nie koniec jej kłopotów...

Szamanko, bardzo smakuje (da sie przesadzić z ilością jedzenia u takiego kota??)

A po szamaniu, tuż przy schowanku za pralką, ale jednak na wierzchu

Niech je, ile chce. To maluszek, jeszcze rośnie, no i do tej pory sie nie przejadał.
Daj znać, kiedy zacznie mruczeć na kolanach :wink:

jaseka pisze:

Misio/misia szuka
tdt w Krakowie najpóźniej od soboty 22 września do niedzieli 30 września (albo nawet poniedziałku)
lub
transportu do Warszawy

może posiedzieć u nas w klatce na kociarni jak się nie znajdzie nic lepszego

Tweety pisze:
może posiedzieć u nas w klatce na kociarni jak się nie znajdzie nic lepszego

Jejku, dzięki!!!

Ale wciąż szukamy. Dopiszę pilne w temacie...

...i podam drugą kolacyjkę.

Ja tę kicię widziałam 9 września, jak szłam przez miasteczko. Zakiciałam, mała podeszła dwa kroki, ale jak się schyliłam, dała dyla. A na obcasach trudno biegać za kotem.

Jak wracałam, juz jej nie było.
Fajnie, że ją złapałaś.

Jeden dzień na przyzwoitym jedzeniu i sprawy kuwetowe unormowane.

Już czwartek :strach:

(na szczęście jest backup plan)

A dziś o poranku...

Co to wielkie dwunożne planuje?

Może te pióra nie takie groźne

One się ruszają

I można je łapą capnąć!

Ojeeej jak fajnieee

Ciągu dalszego historii porankowej nie udokumentowałam, ręce były tak jakoś zajęte

Images sploaded with ImageShack.us

Ja już wpadłam.
Serce mówi: moje!! nie dam!!
Rozum mówi: wróci Mika, będzie wojna

A więc: TRANSPORT lub TDT po-szu-ki-wa-ny :!:

Edit: fonty

slicznota piekna....ja juz sie zakochalam:P trzymam kciuki za mala bezimienna:)

kasia04051987 pisze:slicznota piekna....ja juz sie zakochalam:P trzymam kciuki za mala bezimienna:)

Aj no tak.

Pomyślałam, że może by przyciąć ciociową Nawojkę odrobinę i zostawić Naję?

Co powiecie?

Kraków MS kociak ma DT w Warszawie

Kto przegląda forum