Czy to objawy kociej demencji?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 17, 2012 17:35 Czy to objawy kociej demencji?

Witajcie!
Mój kocur ma 16 lat. O zdrowiu i trybie, oraz charakterze kociego życia co nieco siłą rzeczy wiem.
Niestety, zachowanie kota od kilku tygodni bardzo mnie martwi i potrzebuję Waszej opinii. "Przyjemność" wizyty u weterynarza wolę zostawić jako "zło ostateczne".
Rok temu, u Kacpra stwierdziłem zespół falującej skóry. Początkowe objawy były bardzo mocne, po dwóch miesiącach ustąpiły, sporadycznie zdarza mu się "trzęsawka grzbietu", ale widać że nie jest to dla niego bardzo uciążliwe - nie biega jak opętany, nie gryzie ogona.
Trzy tygodnie temu, kot oddał mocz na podłogę w sypialni, gdzie ma swoje dwa legowiska - cóż zdarza się. Po dwóch dniach zrobił to ponownie w tym samym miejscu. Postawiliśmy w miejscu na które oddał mocz legowisko - na naszych oczach wszedł do niego i wysikał się! Z racji wieku ma trzy kuwety w różnych miejscach, a mimo to nasikał do legowiska w którym śpi. Przez trzy dni drzwi do sypialni były przed nim zamknięte i problem zniknął - zapomniał?
Od około trzech miesięcy jest bardzo strachliwy, ale wygląda to tak jakby bał się czegoś co jest w domu, ale my tego nie widzimy - duchy :>
Dziś rano stało się coś, co zmusiło mnie do założenia tego wątku. Wstałem rano 6:10 i słyszę, że "kot mnie woła" z jadalni. Siedzi na stole i rozpaczliwie miauczy - sęk w tym, że na stół już od dwóch lat z racji wieku nie był w stanie wchodzić. Coś musiało go tak przerazić, że po prostu wspiął się na niego. Zdjąłem go na podłogę, wytuliłem, wygłaskałem, zaczął mi pokazywać, że coś jest nie tak w rogu pokoju pod zasłoną. Sprawdziłem cały pokój (może jakiś cholera szczur), nic nie znalazłem. Co najlepsze, kot za chwilę schował się w róg pod zasłonę który mi wcześniej pokazywał i nie chciał z niego wyjść. Po ponad godzinie żona wyciągnęła go stamtąd żeby pokazać mu że z mieszkaniem jest wszystko OK, ale schował się do swojego "najciemniejszego bunkra" jakim jest wnęka wewnątrz kanapy. W czasie gdy nie było nas w domu (8 godzin) nic nie jadł, oddał mocz do kuwety w łazience która jest najbliżej jego kryjówki, oraz na podłogę w łazience, mimo iż w przedpokoju dwa metry dalej miał dwie czyste kuwety.
Kochani, co o tym sądzicie, czy spotkaliście się z objawami kociej demencji, bo tak sobie to zachowanie na chwilę obecną tłumaczę. W domu od roku nie było żadnych zmian, wykluczam więc nerwicę.
Pozdrawiam gorąco.
Obrazek

fragilas

 
Posty: 3
Od: Nie cze 19, 2011 9:54

Post » Pon wrz 17, 2012 17:44 Re: Czy to objawy kociej demencji?

Witaj :)

A kiedy ostatnio kocurek miał robione badanie moczu i krwi (morfologia, biochemia) :?:

Mnie się wydaje, że wizyta u weta powinna być priorytetem - sam opis zachowania kocurka niewiele daje.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 17, 2012 17:50 Re: Czy to objawy kociej demencji?

albo przynajmniej zbadaj siuśki najpierw, do tego obecność kota u weta nie jest potrzebna
jak coś wyjdzie to ewentualnie wtedy
a czy nie ma może problemów ze wzrokiem? wiekowy jest, może niedowidzi i stąd schizy pt."coś tam jest!"
Obrazek
Pusia 14.03.2006, Kizia 01.11.2012, Złociutki 18.03.2022, Karolek 25.09.2022, Misia 09.10.2022 :( moje Słoneczka będziecie zawsze w moim sercu :( Więcej kotów nie będzie.
Gwizdusiowa [*] 16.04.2007 Kacperek cioci :( 14.04.2017 Blondasek cioci 09.2021 :(
Wynajmę mieszkanie we Wrocławiu od września/października 2019-koty mile widziane! kliknij!

zutor

 
Posty: 2041
Od: Sob maja 31, 2003 22:55
Lokalizacja: Wrocław/czasem Bielany Wrocławskie

Post » Pon wrz 17, 2012 18:26 Re: Czy to objawy kociej demencji?

Koniecznie zrób kocurkowi badania krwi i moczu, a przede wszystkim nie traktuj weta jako zło ostateczne, to człowiek którego praca polega na leczeniu zwierząt, a koty również chorują.

Zespołu falującej skóry nie stwierdza właściciel - a wet, po dokładnych badaniach, wykluczeniu wielu chorób które mogą spowodować taki objaw.
Gdy kota bolą nerki i z tego powodu "potrząsa" skórą - to nie ma żadnego zespołu tylko jest poważnie chorym kotem który bez pomocy lekarza będzie chory coraz bardziej a na końcu przedwcześnie umrze.

Owszem, u kotów zdarzają się objawy demencji, ale je również diagnozuje się po dokładnych badaniach i zebraniu wywiadu przez lekarza.
Znacznie częściej zdarzają się przypałości typu niewydolność nerek lub nadczynność tarczycy.
Bez diagnozy i leczenia kot będzie czuł się coraz gorzej i umrze.

Moje 15, 16 letnie kotki wskakują bez większych problemów na stoły, no, może trochę muszą się poprzymierzać bardziej niż kiedyś.
Dużo mniejsza sprawność Twojego kota, szczególnie że widać ją już od 14 roku życia, też jest trochę niepokojąca, ale to już taki dodatek.
O wiele bardziej niepokojące jest to co piszesz oprócz tego.

Kiedy kocurek był ostatnio u weta?
I dlaczego tak go chcesz uniknąć?

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon wrz 17, 2012 19:13 Re: Czy to objawy kociej demencji?

Dziękuję za rzeczowe odpowiedzi!

zutor pisze:albo przynajmniej zbadaj siuśki najpierw, do tego obecność kota u weta nie jest potrzebna
jak coś wyjdzie to ewentualnie wtedy
a czy nie ma może problemów ze wzrokiem? wiekowy jest, może niedowidzi i stąd schizy pt."coś tam jest!"

Badanie moczu bez wizyty, super nie wpadłem na to. Co do wzroku, możesz mieć rację, widać to po sposobie w jaki odnajduje rzucone smakołyki - raczej na węch.


Blue pisze:Kiedy kocurek był ostatnio u weta?I dlaczego tak go chcesz uniknąć?


Bo, w większości obecne pokolenie weterynarzy, to pseudo lekarze robiący kasę nie ponosząc przy tym praktycznie żadnej odpowiedzialności za błędy które popełnią (takie jest moje zdanie poparte moją historią i historiami znajomych - ale to temat na osobną dyskusję). Tak, wiem, macie listę dobrych weterynarzy (widać są jeszcze tacy) i z niej skorzystam. Dodatkowym argumentem, który powstrzymywał mnie przed wizytą jest niesamowita trauma jaką przeżywa kot (ostatnio miał wizytę cztery lata temu) przy opuszczeniu i po powrocie na swoje terytorium.

Dzięki.
Obrazek

fragilas

 
Posty: 3
Od: Nie cze 19, 2011 9:54

Post » Wto wrz 18, 2012 13:51 Re: Czy to objawy kociej demencji?

Co z kocurkiem?

valborga

 
Posty: 414
Od: Śro gru 29, 2010 16:03
Lokalizacja: Śląskie

Post » Wto wrz 18, 2012 14:12 Re: Czy to objawy kociej demencji?

Badania są konieczne.
Brałabym tez pod uwage jakieś sprawy neurologiczne. Jeden z moich kotów miał podobnie (dziwne zachowanie, chowanie się w kąty) w przypadku podwyższonego poziomu amoniaku we krwi, który z kolei działał toksycznie na układ nerwowy.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro wrz 19, 2012 12:12 Re: Czy to objawy kociej demencji?

Przyczyny takich zachowań mogą być bardzo różne. Czasem banalne.

Na przykład u naszych kotów objawy podobne do "zespołu falującej skóry" występowały przy przesuszeniu skóry - dodanie kwasów Omega 3 załatwiło sprawę.

Z kolei dziwaczne objawy lekowe podobne do opisywanych tu występowały u naszego młodego kocura, który jak się w końcu okazało nie przyswajał dobrze magnezu. Miał też na tym tle arytmię. Wystarczyło suplementowanie magnezu i jest OK.
Ale - bardzo długo żaden wet na to nie wpadł. Standardowe badania nie uwzględniają poziomu elektrolitów. W końcu sami na to wpadliśmy, bo wiem, że u ludzi tak bywa (u kotów rzadziej). Dopiero wtedy wet to potwierdził. Obawiam się, że moglibyśmy łazić jeszcze po wetach latami, badać kota i nic.

Problem z magnezem u kotów jest jednak taki, że nadmiar grozi m. in. kamicą. Dlatego skonsultowałam się jednak z wetem.

Oczywiście to co opisujesz może też mieć poważniejsze podłoże neurologiczne. Wcale jednak nie musi. Problemy z przyswajaniem w starszym wieku są również prawdopodobne.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw wrz 20, 2012 8:12 Re: Czy to objawy kociej demencji?

Witajcie.
Wizyta u weterynarza jest w planach, stan lękowy powoli mija - więc póki co nie chcę narażać kota na stres.
Co do przyczyn neurologicznych - w wieku półtora roku kot spadł z balkonu z wysokości piątego piętra. Po upadku wystąpiły problemy z kręgosłupem. Szukaliśmy pomocy u kilku weterynarzy, którzy stawiając różnorakie diagnozy przepisywali kolejne środki przeciwbólowe. Skończyło się to tak, że po serii czopków z Diclofenac'iem kot wyzdrowiał i nigdy więcej objawy bólu nie wystąpiły.
Od trzech dni wzbogaciliśmy mu dietę o tuńczyka, którego (ogólnie ryby) jadał sporadycznie.
Odezwę się na pewno i opiszę Wam jakie są postępy i co stwierdzi weterynarz.
Pozdrawiam.
Obrazek

fragilas

 
Posty: 3
Od: Nie cze 19, 2011 9:54

Post » Czw wrz 20, 2012 8:20 Re: Czy to objawy kociej demencji?

fragilas pisze:Witajcie.
Wizyta u weterynarza jest w planach, stan lękowy powoli mija - więc póki co nie chcę narażać kota na stres.
Co do przyczyn neurologicznych - w wieku półtora roku kot spadł z balkonu z wysokości piątego piętra. Po upadku wystąpiły problemy z kręgosłupem. Szukaliśmy pomocy u kilku weterynarzy, którzy stawiając różnorakie diagnozy przepisywali kolejne środki przeciwbólowe. Skończyło się to tak, że po serii czopków z Diclofenac'iem kot wyzdrowiał i nigdy więcej objawy bólu nie wystąpiły.
Od trzech dni wzbogaciliśmy mu dietę o tuńczyka, którego (ogólnie ryby) jadał sporadycznie.
Odezwę się na pewno i opiszę Wam jakie są postępy i co stwierdzi weterynarz.
Pozdrawiam.


To czekamy na wieści od weta!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 530 gości