Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie? Nieaktualne.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 16, 2012 15:48 Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie? Nieaktualne.

Podobno w zeszłym tygodniu pod apteką Dom Zdrowia i sklepem Polo obok przystanku autobusowego błąkał się czarny kotek w czerwonej obróżce. Od czwartku go nie ma, a ogłoszenie na gumtree.pl zamieszczono dopiero wczoraj. Byliśmy, pytaliśmy, bo cały czas szukamy naszego kotka. To bardzo daleko od naszego domu, ale nie takie cuda się zdarzały.

Ponoć podobny do naszego, ale pan w aptece robił za głuchy telefon, a jego koleżanka (wczoraj nieobecna), która zamieściła ogłoszenie na razie nie odpowiada na mejle.

Czy jest tu ktoś z os. Piastów i może widział tego kotka?
Ostatnio edytowano Czw wrz 20, 2012 20:30 przez kajas81, łącznie edytowano 1 raz

kajas81

 
Posty: 109
Od: Wto sie 21, 2012 8:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 16, 2012 20:06 Re: Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie?

Podnoszę

kajas81

 
Posty: 109
Od: Wto sie 21, 2012 8:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 17, 2012 10:18 Re: Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie?

To może nie zapytam o to czy ktoś widział kota, ale czy jest ktoś z os. Piastów?

kajas81

 
Posty: 109
Od: Wto sie 21, 2012 8:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 17, 2012 19:40 Re: Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie?

:(

kajas81

 
Posty: 109
Od: Wto sie 21, 2012 8:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 18, 2012 8:25 Re: Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie?

A może jednak stanie się cud?

kajas81

 
Posty: 109
Od: Wto sie 21, 2012 8:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 18, 2012 8:52 Re: Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie?

Jeździsz tam codziennie pod wieczór? Koty wolnobytujące dopiero wieczorem się ujawniają. Jeśli twój kotek przyłączył się do nich (oby! w grupie ma większe szanse!) to dopiero o zmroku masz szansę go zlokalizować. A poszukałaś tam na miejscu karmicieli? Trzeba popytać o darmicieli wśród starszych pań z pieskami, wśród żuli. Jeśli są tam karmiciele, oni mają najlepszą wiedzę o każdym "nowym" kocie w okolicy. Również osiedlowe dzieciaki na ogół dużo wiedzą, bo dużo widzą - są ciekawskie.
Przez internet niewiele zdziałasz. Jeśli ci na twoim kotku zależy, powinnaś tam codziennie być.
Inna sprawa, czy kot mógł odbyć daleką drogę na inne osiedle... Nie znam się na tym, jak daleko może iść kot...
Powodzenia! :ok:

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

Post » Wto wrz 18, 2012 9:16 Re: Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie?

Wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby kotek sam dotarł z okolicy Prusa/Focha aż na osiedle Piastów. Musiałby przemieścić się praktycznie przez cały Kraków.
Chyba, że ktoś go tam wywiózł - ale to chyba mniej prawdopodobne, niż to, że nadal przebywa w swojej okolicy.
Zaginął przed miesiącem, więc nadal trzeba go intensywnie szukać (ogłoszenia, karmiciele, rozpytywanie, szukanie wieczorem, w nocy, kiedy koty wychodzą z ukrycia itp.).

Może, w tej sytuacji, lepiej było nie brać nowego kota, lecz skoncentrować się na tym zaginionym - ale to tylko takie moje odczucie.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 18, 2012 10:02 Re: Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie?

mb pisze:Wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby kotek sam dotarł z okolicy Prusa/Focha aż na osiedle Piastów. Musiałby przemieścić się praktycznie przez cały Kraków.
Chyba, że ktoś go tam wywiózł - ale to chyba mniej prawdopodobne, niż to, że nadal przebywa w swojej okolicy.
Zaginął przed miesiącem, więc nadal trzeba go intensywnie szukać (ogłoszenia, karmiciele, rozpytywanie, szukanie wieczorem, w nocy, kiedy koty wychodzą z ukrycia itp.).

Może, w tej sytuacji, lepiej było nie brać nowego kota, lecz skoncentrować się na tym zaginionym - ale to tylko takie moje odczucie.


Doprawdy uwielbiam to powszechne na tym forum wciskanie nosa w nie swoje sprawy. Jestem skoncentrowana na zaginionym (na tyle na ile nie muszę się koncentrować na dziecku), a nowym tymczasowo zajmują się moi Rodzice - ja i mąż tylko fundujemy mu (kosztowne) leczenie. Czy są jeszcze jakieś wątpliwości do wyjaśnienia? Nie mam nic do ukrycia, więc wal śmiało.

Wiem, że to mało prawdopodobne, ale i takie rzeczy miały miejsce. Po prostu sprawdzam każdy sygnał. To źle?
Z pozdrowieniami.

kajas81

 
Posty: 109
Od: Wto sie 21, 2012 8:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 18, 2012 10:08 Re: Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie?

Mea culpa.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 18, 2012 10:16 Re: Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie?

wojtek_z pisze:Jeździsz tam codziennie pod wieczór? Koty wolnobytujące dopiero wieczorem się ujawniają. Jeśli twój kotek przyłączył się do nich (oby! w grupie ma większe szanse!) to dopiero o zmroku masz szansę go zlokalizować. A poszukałaś tam na miejscu karmicieli? Trzeba popytać o darmicieli wśród starszych pań z pieskami, wśród żuli. Jeśli są tam karmiciele, oni mają najlepszą wiedzę o każdym "nowym" kocie w okolicy. Również osiedlowe dzieciaki na ogół dużo wiedzą, bo dużo widzą - są ciekawskie.
Przez internet niewiele zdziałasz. Jeśli ci na twoim kotku zależy, powinnaś tam codziennie być.
Inna sprawa, czy kot mógł odbyć daleką drogę na inne osiedle... Nie znam się na tym, jak daleko może iść kot...
Powodzenia! :ok:


Nie mam możliwości jeździć tam każdego wieczoru, bo mam maleńkie dziecko i męża w podróży służbowej. Dlatego właśnie zależy mi na kontakcie z kimś z tamtych okolic. Próbowałam dotrzeć do karmicieli, ale jak na razie mi się to nie udało.

Wiem, że to mało prawdopodobne, ale nie wykluczę tego zupełnie, jeżeli nie wyjaśnię i tyle.

kajas81

 
Posty: 109
Od: Wto sie 21, 2012 8:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 18, 2012 10:24 Re: Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie?

mb pisze:Mea culpa.


Przyznaję, ze się zirytowałam. Prosiłam o realną pomoc, a nie złote rady.
Skąd w Was Ludzie przeświadczenie, że pozjadaliście wszystkie rozumy?

kajas81

 
Posty: 109
Od: Wto sie 21, 2012 8:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 18, 2012 15:52 Re: Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie?

Jeszcze raz spróbuję, może ktoś jednak wypowie się merytorycznie.

kajas81

 
Posty: 109
Od: Wto sie 21, 2012 8:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 18, 2012 17:22 Re: Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie?

kajas81 pisze:Jeszcze raz spróbuję, może ktoś jednak wypowie się merytorycznie.

Czyżby moja wypowiedź była niemerytoryczna? :roll:

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

Post » Wto wrz 18, 2012 18:25 Re: Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie?

Wojtku, nie gniewaj się. Powiedzmy, że była średnio merytoryczna :wink: Na pewno bardziej od wypowiedzi mb, która rozpoczęła w moim kierunku wycieczkę osobistą. Nie wiadomo na co, nie wiadomo po co. No, ale dziękuję Wam Obojgu za podrzucenie wątku.

Jak należy szukać kota - to już wiem i wdrażam od miesiąca na miarę ograniczonych (za sprawą dwunożnego ssaka) możliwości Założyłam ten wątek, ponieważ zależy mi na osobach, które tam mieszkają, ewentualnie tam bywają. Kontakt z nimi będzie dla mnie szczególnie cenny. Po rozmowie telefonicznej z panią z apteki (co ciekawe zaklina się, że ani ona, ani koleżanka żadnego ogłoszenia nie zamieszczały) czuję, że muszę przeprowadzić wzmożone poszukiwania także w tamtym rejonie. Nie wiem tylko jak to zrobić, pierwszy raz w życiu będę musiała stanąć na głowie i równocześnie szukać w dwóch częściach miasta dwóch - być może - kotów, ale jeżeli tego nie wyjaśnię zawsze będzie mnie dręczyć niepewność czy nie zlekceważyłam informacji mogącej zakończyć koszmar, w jakim żyję od miesiąca (zrozumie mnie tylko ten, komu zaginęło ukochane zwierzę, a może nawet nie do końca - Alex zaginął wkrótce po tym jak poczułam, że wyzwoliłam się z baby bluesa).

Kilka lat temu mojej koleżance zaginął kotek w okolicach Woli Duchackiej. Został znaleziony przez dobrą duszę pod Halą Targową (uprzedzę wątpliwości: tak, to na pewno był ten sam kot). Być może wywiózł go tam jej kuzyn na prośbę babci, z którą mieszkali koleżanka i kot. Pies innej koleżanki, który zaginął przy ul. Wrocławskiej odnalazł się.... w Nowym Targu.

Mając w pamięci te historie nie lekceważę żadnych sygnałów.

Dlatego jeszcze raz: CZY JEST TU KTOŚ KTO MIESZKA LUB BYWA W OKOLICACH OS. PIASTÓW W KRAKOWIE?

kajas81

 
Posty: 109
Od: Wto sie 21, 2012 8:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 20, 2012 20:33 Re: Czy jest tu ktoś z os. Piastów w Krakowie? Nieaktualne.

W Nowej Hucie mieszkają wspaniali ludzie, nikt nie pozrywał ogłoszeń, które porozwieszaliśmy w nocy i sprawa wyjaśniła się w przeciągu kilkunastu godzin.
Ja natomiast mam czyste sumienie, że nie zaniedbałam żadnego sygnału.

kajas81

 
Posty: 109
Od: Wto sie 21, 2012 8:12
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga909, Chanelka, kasiek1510, magic99, Silverblue, Vi i 548 gości