Przepraszam, że zapytam - czemu ma służyć to czasopismo?
Jakąś edukacyjną rolę ma pełnić, czy tylko tak do poczytania ma być?
Bo jeśli to pierwsze, to nie wiem, czy powinien znaleźć się tam artykuł o kotce Weterance. Przyznam, że trzęsło mnie przy czytaniu, jak kotka chodziła sobie z guzem i chodziła, aż wreszcie,
po wielu latach, kiedy zdecydowano się złapać kotkę na operację, autorka zachwyca się, jaka kotka wydaje się być wdzięczna za poprawę losu.
I przez ten cały czas kotka sobie radośnie rodzi i rodzi.
Zaiste, postawa godna naśladowania
