Bystra [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 23, 2012 15:26 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

mahob pisze:
wasza asia pisze: A co to temu taksówkarzowi przeszkadzało, jak Bystra chyba siedziała w transporterze, nie 8O ?


No niestety to bywa problemem.
Najlepiej przy zamawianiu taksówki od razu powiedzieć, że się jedzie z kotem w transporterku i podać mniej więcej wielkość transporterka. Chodzi o to, że ludzie nie mają czasem wyobrażenia co to wogóle jest i jak wygląda.
Z dyspozytorni wysyłają wtedy takiego taksówkarza, który nie ma nic przeciwko :wink:

Można też trafić na taksówkarza-alergika. Lepiej zawsze mówić.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw gru 27, 2012 0:46 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

Bystra nie żyje. wskoczyła na krzesło składane, które się przewróciło i złożyło, a jej łebek utknął między rurkami stelaża. złamała kark. znalazłam ją już martwą.
ryczę. idę się pozbierać. próbować.

zajebiste kurrrwa święta.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw gru 27, 2012 0:50 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

Nie wierzę ... to niemożliwe ... to nie może być prawda ... :cry:

Nawet nie wiem, co powiedzieć ...

Bystra <*>
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 27, 2012 6:39 Re: Bystra [*]

Jak to???? Nie mogę uwierzyć....
Biedna Bystra. :cry:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw gru 27, 2012 10:13 Re: Bystra [*]

Czuje sie okropnie, jak namiastka wlasciciela. Opiekuna. Biorac ja od Was, zobowiazalam sie zapewnic jej bezpieczenstwo, opieke, ochrone. Miala przezyc kilkanascie lat i kilka mieszkan ze mna. Na wiosne miala zaczac wychodzic, do tej pory chcialam ja przyzwyczaic do obrozy. A potem miala wypadek. Po trzech i pol miesiaca. I nie ze zlamaniem lapy, tylko ze skutkiem smiertelnym. Bo nie zamknelam dobrze drzwi do garderoby.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw gru 27, 2012 10:19 Re: Bystra [*]

Maupa pisze:Czuje sie okropnie, jak namiastka wlasciciela. Opiekuna. Biorac ja od Was, zobowiazalam sie zapewnic jej bezpieczenstwo, opieke, ochrone. Miala przezyc kilkanascie lat i kilka mieszkan ze mna. Na wiosne miala zaczac wychodzic, do tej pory chcialam ja przyzwyczaic do obrozy. A potem miala wypadek. Po trzech i pol miesiaca. I nie ze zlamaniem lapy, tylko ze skutkiem smiertelnym. Bo nie zamknelam dobrze drzwi do garderoby.

Nie jesteś w stanie wszystkiego przewidzieć, uwierz mi. Można zabezpieczyć okno, balkon, kuchenkę. Ale nie możesz chodzić za kotem krok w krok i przewidywać każdego jego ruchu.
Pamiętam kota mojej koleżanki, który po dwóch latach skakania z komody na regał nagle pewnego dnia źle wymierzył, spadł i złamał kręgosłup. Nikt nie był w stanie tego przewidzieć.
To był po prostu wypadek, tragiczny w skutkach, ale wypadek.
Trzymaj się!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw gru 27, 2012 11:39 Re: Bystra [*]

Maupa pisze:Czuje sie okropnie, jak namiastka wlasciciela. Opiekuna. Biorac ja od Was, zobowiazalam sie zapewnic jej bezpieczenstwo, opieke, ochrone. Miala przezyc kilkanascie lat i kilka mieszkan ze mna. Na wiosne miala zaczac wychodzic, do tej pory chcialam ja przyzwyczaic do obrozy. A potem miala wypadek. Po trzech i pol miesiaca. I nie ze zlamaniem lapy, tylko ze skutkiem smiertelnym. Bo nie zamknelam dobrze drzwi do garderoby.


niesamowicie Ci współczuję i też jest mi cholernie źle :cry:

ale nie zrobiłaś nic aby bezmyślnie narazić kota na niebezpieczeństwo. Wiem, że to Bystrej nie zwróci życia ale to był wypadek, który może zdarzyć się każdemu i wszędzie. Bystra po prostu znalazła się w złym miejscu o złym czasie i nikt nie mógł temu zapobiec...

Jak widzę moje koty ganiające pod sufitem (mam przepierzenia między pokojami a nie pełne ściany do sufitu), skaczące po szafach, to też mam przerażenie w oczach gdy myślę, że któremuś omsknie się łapa i spadnie.... Nie wyniesiemy mebli, nie uwiążemy kotów, nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego ....

Trzymaj się jakoś chociaż wiem jak to cholernie trudno ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 27, 2012 11:49 Re: Bystra [*]

Współczuję i bardzo mi przykro z powodu Bystrej :(
Nigdy nie da się wszystkiego przewidzieć, kota też nie da się całkiem upilnować nie tylko na zewnątrz w przypadku wychodzących ale i w domu. Są to zwierzęta ciekawskie, będące urodzonymi eksploratorami - nie można kota zamknąć w klatce czy uwiązać na smyczy. Nie obwiniaj siebie, to był wypadek, który może się przydarzyć także każdemu z naszych kotów. Moje skaczą po wysokich szafkach i nie mogę im tego zabronić. Trzymaj się jakoś!
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Czw gru 27, 2012 11:56 Re: Bystra [*]

Przykro mi bardzo :( . Współczuję Ci. Nie poddawaj się, chociaż wiem, że łatwo się mówi.
Tam dom Twój, gdzie kot Twój.

wasza asia

 
Posty: 170
Od: Sob wrz 01, 2012 19:29
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 27, 2012 13:32 Re: Bystra [*]

Jest mi lepiej, kiedy slysze od Was, ze nie uwazacie mnie za winna. Dziekuje Wam.

Bede miala dla Was otwartego orijena, ok 1-1,5 kg, i troche puszek gimpeta. Moglabym podejsc do kogos w piatek za tydzien? Na chocimska?
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw gru 27, 2012 13:41 Re: Bystra [*]

i ja ci współczuje

(moje koty też skaczą po belkach na strychu -już i malucha Filemona nauczyły skakania)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27173
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 27, 2012 14:32 Re: Bystra [*]

Maupa, strasznie mi przykro :cry: To cholerne draństwo losu taki pech :(

Ale takie wypadki się zdarzają, niestety. Śmiertelne właśnie. Niejeden kot już tak zginął, w zupełnie nieprzewidywalny sposób.
Bardzo, bardzo mi przykro :cry:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 27, 2012 15:34 Re: Bystra [*]

Właśnie przeczytałam na FB i nie mogę uwierzyć... :cry: :cry: :cry:
Tak bardzo, bardzo mi przykro, to podwójnie boli kiedy zaczynamy się obwiniać o czyjąś śmierć. Dziewczyny jednak mają rację - nie mogłaś nic zrobić, by temu zapobiec, nie mogłaś tego przewidzieć. Nawet przez chwilę nie myśl, że zawiodłaś, bo taka sytuacja mogła się zdarzyć każdej z nas. Doskonale wiem, jak bardzo troszczyłaś się o Bystrą, aż do przesady, jaka byłaś ostrożna. Byłaś dla niej najlepszą opiekunką, jaką mogła mieć. Dałaś jej wspaniałe kilka miesięcy - widocznie więcej nie było biedaczce pisane... :cry:
Jedyna pociecha, że prawdopodobnie nie cierpiała długo.

Przytulam i jestem myślami z Tobą...
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 27, 2012 16:20 Re: Bystra [*]

Maupa pisze:...A potem miala wypadek...

To był właśnie straszny, nieprzewidywalny wypadek.
Pewnie będziesz się za niego długo winić, ale nie byłaś w stanie temu zapobiec. W każdym mieszkaniu - nawet najbardziej prokocim - zawsze się znajdą jakieś pułapki, których nie będziemy w stanie przewidzieć. Dzisiaj rano w związku z wypadkiem Bystrej zaczęłam obchodzić swoje, wyobrażając sobie, co by mogło być, gdyby... Moja wyobraźnia podsuwała mi takie kocie obrazy, że się przeraziłam, dałam spokój, bo wyszło mi, że jedyne w miarę bezpieczne byłoby olbrzymie akwarium absolutnie puste w środku. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, nie wiń się. Bystra Ciebie kochała, miała Ciebie, a Ty kochasz ją cały czas i dlatego boli jeszcze bardziej ...
Znam Ciebie tylko tyle, co o Was pisałaś, ale jeśli pozwolisz, to Cię przytulam i płaczę razem z Tobą ....
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 27, 2012 17:36 Re: Bystra [*]

Współczuję :cry: Żal mi i Bystrej i Ciebie, bo próbuję sobie wyobrazić, jak się teraz czujesz...
Nie przewidzisz wszystkiego. Trudno przewidzieć wszystkie pomysły, jakie może mieć stworzenie takie jak kot...
Trzymaj się jakoś... Dałaś Kici dom, miłość... To bardzo dużo!

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Silverblue i 517 gości