Podnoszę,bo koteczka,która nie chorowała ,już śmiało może pójść do nowego domku Jest niesamowicie żywa i odważna
Siostrzyczka (ta z kropką na nosku) musi jeszcze nadrobić,to co zgubiła w czasie choroby
Mama Prawdziwa egipska księżniczka z kairskiej ulicy....i książę o migdałowych oczach... rudy łobuz
Szaleją,wcinają wszystko co znajdą (w tym oczywiście puszki starszych kotów),bo nie ogarniam tego żywiołu
No i oczywiście cały czas szukamy domków.Muszę koniecznie poprosić kogoś o fotki (kiedyś ofiarowywała się Iza,ale czy ona już nie wyjechała.... ),bo jak pisze Kasia D.:fotki to połowa sukcesu w szukaniu domków
Mama Prawdziwa egipska księżniczka z kairskiej ulicy....i książę o migdałowych oczach... rudy łobuz
Wczoraj jedna kicia miała mieć już nowy domek...Osobiście zaniosłam maleństwo,ale...wróciłyśmy z powrotem.Kotusia płakała,nie chciała się ode mnie oderwać łapkami,wróciłyśmy do domu...Pani,ma do mnie dzwonić,ale nie wiem co zrobić (nie jestem przekonana,że to będzie dobre miejsce dla koteczki...).Może nie zadzwoni
Mama Prawdziwa egipska księżniczka z kairskiej ulicy....i książę o migdałowych oczach... rudy łobuz