Riva we własnym domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 13, 2012 13:47 Re: Riva znów w domu. Ufffffffffffffffff :)

Jak wielkie szczęście miała Riva. Ją ktoś kocha, dlatego szukał :1luvu:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Czw wrz 13, 2012 20:49 Re: Riva znów w domu. Ufffffffffffffffff :)

Kilka osob zdazylo juz Rive pokochac, a co mowic o Halinie, u ktorej w ciagu 2 miesiecy kicia sie stala kolankowym miziakiem. Halina przezywa straszliwie to tymczasowanie, poszukiwania Rivy i teraz perspektywe dalszych zmian. Juz sie boje zapeszac i mowic o tym zmianach, ale w najblizszym czasie czeka koteczke sterylka i nowy dom. Domek wlasnie zamawia zabezpieczenia okien i balkonu. Niech juz wszystko bedzie dobrze, bo denerwujemy sie jak glupie. Jesli kazdy DT przezywa takie stresy, to cud, ze tyle osob to robi wiecej niz raz.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Czw wrz 13, 2012 20:54 Re: Riva znów w domu. Ufffffffffffffffff :)

czasami nie ma innego wyboru :cry: oddałam 2 koty i nad obydwoma...płakałam
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21729
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 13, 2012 21:22 Re: Riva znów w domu. Ufffffffffffffffff :)

Czasem sie przezywa bardziej niz kot. Widzialam na przyklad na wlasne oczeta, jak radosnie i bezstresowo wkraczyl do nowego domu kociak, ktorego przewozilam, a DT przezywal oddanie do bolu (pozdrowienia dla Starej Klary i Magaaa :mrgreen: ).
W tym wypadku wiemy, jak Riva sie boi zmian, wiec jest szczegolnie trudno, przezywamy z nia solidarnie i na zapas.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Czw wrz 13, 2012 21:34 Re: Riva znów w domu. Ufffffffffffffffff :)

wydaje mi się, że zawsze my to bardziej przeżywamy, nawet w ciągu kilku dni można się przywiązać do kocinki :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21729
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 17, 2012 20:29 Re: Riva znów w domu. Ufffffffffffffffff :)

Kicia juz w nowym, wlasnym domu odpoczywa po sterylce. :) Dom, jaki sobie wymarzylysmy, spokojny, troskliwy, gotowy cierpliwie czekac, az koteczka zaufa i sie poczuje bezpieczna. Bedzie miala towarzystwo milego kocurka, niewiele od niej mlodszego. Na razie ma spokojna miejscowke w sypialni, gdzie zgodnie z przewidywaniami ukryla sie za zasłoną, ale ma tez duzo miejsca do dyspozycji pod wielkim, wysokim lozem. U Haliny najpierw okupowala dobrowolne lazienke, a po tygodniu zaczela wychodzic i zwiedzac mieszkanie. Mam nadzieje, ze tu bedzie podobnie. Biedny, malutki strachulec :)

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Pon wrz 17, 2012 20:45 Re: Riva we własnym domku :)

Bądź szczęsliwa malenka , kolorowa koteńko! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18


Post » Wto wrz 18, 2012 16:31 Re: Riva we własnym domku :)

kropkaXL pisze:Bądź szczęsliwa malenka , kolorowa koteńko! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

I już nigdy nie uciekaj :!:
Za Rivę i domek :ok:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Wto wrz 18, 2012 18:20 Re: Riva we własnym domku :)

Czekam znow niecierpliwie na maila, jak wypadla dzisiejsza kontrola posterylkowa w lecznicy. Nie chce zadreczac Joasi, czyli nowej Pani Rivy, ciaglymi telefonami ;) Bardzo mi zal koteczki, bo ona sie panicznie boi zmian i wynoszenia z domu. Ale nie bylo sensu, zeby po sterylce znow wracala do Haliny i po paru dniach przezywala kolejny stres, czyli nowy dom. Niech juz biedulka przywyka no nowego.
Po odnalezieniu sie kicia byla tak przytulinska dla Haliny jak nigdy wczesniej, jakby odrzucila resztki ostroznosci, wiec Halina oddala kicie ze zlamanym sercem. Ale obie, poznajac Joasie, nie mialysmy zadnych watpliwosci, ze to wymarzona osoba, a Halina sama przyznaje, ze Riva powinna miec u Joasi lepiej niz u niej. Mlodsi przemili ludzie, fajny kocurek do towarzystwa, domek bez dzieci, za to zabezpieczony w tych dniach balkon i okno, Riva bedzie miala wiecej bodzcow, zeby nie byc slodkim dzikuskiem, zwiazanym tylko z jedna osoba. Naprawde odetchne z ulga, jak kicia przestanie sie kryc, zaprzyjazni sie z Rysiem - rezydentem i pokocha Joasie i jej TZ-eta. Joasia wlasnie marzyla o takiej koteczce i nie miala zadnych watpliwosci, mimo ze widziala, jak kicia w poplochu zwiewa u Haliny przed goscmi. Asia czekala i wspierala nas w poszukiwaniach. Rysio jest pieknym i milym kocurkiem, ale to jeszcze 10 miesieczny mlodziak, wiec ma ciekawsze zajecia niz czeste siedzenie u Pańci na kolanach. Mamy nadzieje, ze Riva z tego skorzysta :)

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Wto wrz 18, 2012 18:55 Re: Riva we własnym domku :)

Grazynko, ja moge tylko potwierdzic, ze pani Joasia jest wspaniala osoba, spokojna, madra, otwarta. To wymarzony dom dla Rivy, jak tylko balkon bedzie (a moze juz jest) profesjonalnie zabezpieczony, to nie ma lepszego domu dla kota! :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto wrz 18, 2012 19:06 Re: Riva we własnym domku :)

Tak samo czulam. Agnesko, dzieki za wszystko, za opieke nad Riva, za wspolna wizyte PA u Joasi :)
Kurcze, dopiero ostatnio do mnie dotarlo, ze gdyby Riva pojechala z Toba wczesniej na sterylke, nie byloby pewnie tej "przygody". Czlowiek chce dobrze, a wychodzi ... No, grunt, zeby sie dobrze skonczylo.

A moge oglosic Sante? Ona koniecznie do domu z innym kotem czy jak oglaszac? :)

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Wto wrz 18, 2012 19:14 Re: Riva we własnym domku :)

Grazynko, jesli tylko mozesz oglaszac - to ja bede bardzo wdzieczna, bo czasu i mozliwosci juz nie mam. :(
Ona swietnie radzi sobie z kotami, ale jesli bedzie jedynaczka u osoby, ktora bedzie mogla poswiecic jej duzo uwagi, to bedzie szczesliwa. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto wrz 18, 2012 19:22 Re: Riva we własnym domku :)

A ma jakies "wady", o ktorych trzeba dyplomatycznie wspomniec? Bardzo zywa, rozrabia? ;)

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Wto wrz 18, 2012 19:31 Re: Riva we własnym domku :)

No wlasnie niczego nie moge sie doszukac :)
Ewentualnie - ze jest bardzo 'namolna'. Ale to noc dziwnego, skoro ciagle potrzebuje czlowieka, a mnie jest dla niej zdecydowanie za malo. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, kasiek1510, Zeeni i 253 gości