Riva we własnym domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 18, 2012 19:47 Re: Riva we własnym domku :)

No, to sie zabiore za oglaszanie Santy. Cudna koteczka, niech szuka domu :ok:

I to ja jestem Ci wdzieczna za to, ze koteczki nie mocza juz lapek w Wisle, polujac na cos do zjedzenia. Jak one by przezyly zime, jak w maju byly tak zabiedzone!

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Wto wrz 18, 2012 20:58 Re: Riva we własnym domku :)

Mam wiadomosci od Asi. Juz po wizycie u weta, kolejna wizyta za 10 dni, wiec kicia bedzie miala teraz troche spokoju. W lecznicy tulila sie do Asi, to wspaniala wiadomosc. W domu jeszcze woli sie skryc za zaslonką, ale wydaje sie juz spokojniejsza. To dopiero drugi dzien i wczoraj sterylka, dzis znow wyjscie do weta.
Balkon i okno juz osiatkowane, Rysio korzysta bardzo zadowolony :D

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Czw wrz 20, 2012 16:28 Re: Riva we własnym domku :)

Wiadomosc od Asi :)

Kicia na razie siedzi sobie albo pod łózkiem, albo za zasłonka albo...jak udało sie podejrzeć.. przesiaduje na łóżku;)
Mało je, ale pije. Wystraszona ciagle, ale nocami wariuje, krzysta z kuwety, je, skacze itd ;) czasmi b. rzadko pomiałkuje, ale nie zidentyfikowała jeszcze z jakiego powodu.

Rysio bidulek neistety nie wie co sie dzieje, nie mizia sie i nie daje glaskać, prycha czasem. zazdrosny. na razie tylko obwachuje miejsca po Rivie z dezaprobatą. pewnie dużo czasu minie zanim poznam ich osobiście.


Wydaje sie, ze wszystko w normie. Riva i tak jeszcze bedzie izolowana, zeby sie wykurowala po sterylce i oswoila z nowym miejscem. Rysio powinien tymczasem troche przywyknac do jej obecnosci.
Jesli ktos ma jakies rady, jak ulatwic kotom poznanie sie, bede wdzieczna. Na razie poradzilam dopieszczac Rysia i czekac. :)

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Wto wrz 25, 2012 17:56 Re: Riva we własnym domku :)

Jestem na bieżąco w kontakcie z Joasią i mam bardzo dobre wieści. Zwycięża ciekawość i Riva zaczyna zwiedzać mieszkanie, wychodzi już czasem z sypialni, jeszcze ostrożnie, ale bez paniki. Poznaje równocześnie teren i nowego kumpla. Rysio jest świetnym kocurkiem, jest pod kontrolą wpuszczany do sypialni, nie przejawia cienia agresji, obserwuje Rivę z zainteresowaniem. Ona jeszcze na niego trochę prycha, ale żadne nie zmierza do łapoczynów. Rysio gotów się raczej wycofywać, a potem zaciekawiony wraca ;) Joasia jest teraz parę dni w domu i z ogromną intuicją kontroluje to wzajemne poznawanie się kociaków. :ok:

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Wto wrz 25, 2012 23:14 Re: Riva we własnym domku :)

cudne wieści :ok: lubię takie.......................... :lol:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21728
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 25, 2012 23:23 Re: Riva we własnym domku :)

super! :D :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro wrz 26, 2012 0:12 Re: Riva we własnym domku :)

Arcana, przecież wiedziałyśmy od początku, że towarzystwo da sobie radę. 8) :P
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro wrz 26, 2012 22:57 Re: Riva we własnym domku :)

Rivka biedulka nie wychodzi z sypialni choć zżera ją ciekawość
...wszystko dlatego, ze Rysio pilnuje rewiru.
Riva jeszcze nie podchodzi do mnie, moze to troche wina Rysia, który jest wtedy od razu obok...
a może Riva jeszcze nie ufa.
W każdym bądź razie jak się Rivkę przemoże i dotknie głowy, to Riveczka mruczy,
sama wkłada główkę pod rękę, kładzie się na plecy... jak pluszowy przytulak, jest słodka.

Martwi mnie Rysio, ciągle chce być przy niej, jest pobudzony (nie daje sie za bardzo głaskać)
Nie wiem czy ona nie jest tym zmęczona...
na noc zamykamy sie przed Rysiem w sypialni, zeby Rivka odpoczęła...zobaczymy ;)
ps. jutro zdjęcie szwów.


:ok:

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Pon paź 01, 2012 6:54 Re: Riva we własnym domku :)

kolejne ''schody'' pokonane, Riva zaczęła się wypuszczać na pokoje;)
Rys ją ściga ale ona powoli daje rade. Nie dochodzi do wielkich potyczek,
są to raczej pościgi i gonitwy ;)

w sypialni Rivka już czuje się jak u siebie, nie ucieka, podchodzi do
mnie na glaskanie. Nawet raz spała w nogach. Jeszcze niesmiala ale widac
ze sypialnia to jej królestwo.
Idealnie wyszło z tym moim zwolnieniem. Od jutra będą troche same, ale
grunt przygotowany,


Agnieszko, no wiedzialysmy, ale i tak sie ciesze jak glupia :D

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, kasiek1510 i 435 gości