No, to sie zabiore za oglaszanie Santy. Cudna koteczka, niech szuka domu
I to ja jestem Ci wdzieczna za to, ze koteczki nie mocza juz lapek w Wisle, polujac na cos do zjedzenia. Jak one by przezyly zime, jak w maju byly tak zabiedzone!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kicia na razie siedzi sobie albo pod łózkiem, albo za zasłonka albo...jak udało sie podejrzeć.. przesiaduje na łóżku;)
Mało je, ale pije. Wystraszona ciagle, ale nocami wariuje, krzysta z kuwety, je, skacze itd czasmi b. rzadko pomiałkuje, ale nie zidentyfikowała jeszcze z jakiego powodu.
Rysio bidulek neistety nie wie co sie dzieje, nie mizia sie i nie daje glaskać, prycha czasem. zazdrosny. na razie tylko obwachuje miejsca po Rivie z dezaprobatą. pewnie dużo czasu minie zanim poznam ich osobiście.
kolejne ''schody'' pokonane, Riva zaczęła się wypuszczać na pokoje;)
Rys ją ściga ale ona powoli daje rade. Nie dochodzi do wielkich potyczek,
są to raczej pościgi i gonitwy
w sypialni Rivka już czuje się jak u siebie, nie ucieka, podchodzi do
mnie na glaskanie. Nawet raz spała w nogach. Jeszcze niesmiala ale widac
ze sypialnia to jej królestwo.
Idealnie wyszło z tym moim zwolnieniem. Od jutra będą troche same, ale
grunt przygotowany,
Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, kasiek1510 i 435 gości