Pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 06, 2012 11:18 Re: Pomocy!

Pamiętaj, że kot bez całego ogona ma gorszą motorykę, słabsze wyczucie ciała. Więc jak Ci czmychnie, to w spotkaniu z psem ma mniejsze szanse uciec, np. na drzewo - bo ogon jej nie pomoże jak normalnemu kotu.

Kociak w tym wieku dopiero uczy się jeść suche, więc nie dziw się, że ona go nie je ;)
Dawaj jej dobre mokre puszki, sprawdzaj skład - taki whiskas czy kitekat ma ok. 4 do 8% mięsa w składzie, a są puszki, które mają 100 - więc chyba warto to kontrolować, prawda?

Co do sterylizacji - to nie tylko ochrona przez zajściem w ciążę, ale też bolesnymi, śmiertelnymi chorobami, jak ropomacicze i rak listwy mlecznej. Zwłaszcza zwierzaki, które regularnie rujkowały/cieczkowały bez pokrycia są na to narażone, a tym bardziej psy stare. Moja suka dostała ropomacicza w wieku 14 lat i tylko szybko interwencja chirurga uratowała jej życie - to może zabić w przeciągu dnia lub dwóch od zauważenia przez Ciebie objawów!
Dlatego sterylizacja jest tak istotna.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw wrz 06, 2012 11:20 Re: Pomocy!

Anulcia pisze:No ona jest strasznie maleńka! A ma 3 miesiące. Ja mam witaminy dla kota Multivital Cat i nie wiem czy mogę je mieszać z żółtkiem?

Rysiowaasia bo ją boli... nadal kuleje przy chodzeniu i widać, że chodzenie sprawia jej trudność. Jakby nie było to minęło kilka dni od wypadku, a rany się tak szybko nie goją

dlatego musisz ja obserwowac i raczej ograniczac skakanie w domu,bo wypadki niestety i w domu sie zdarzaja...mój kot Antek zleciał kilka lat temu z szafy ..na rowerek stacjonarny tak niefortunnie,ze zachaczył dziąsłem o pedał i ledwo ten wypadek przezył..Miał prawie czesc twarzy oskalpowana,przebite podniebienie miękkie i twarde,złamana szczękę.Cud ,ze to wogóle przezył.I dalej szaleje,dynda na belkach(mam dom z bala)pod sufitem...sikał do nocnika małego,bo grał...no,taka kocia natura jest-wlezie zawsze tam gdzie nie trzeba :twisted:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw wrz 06, 2012 11:21 Re: Pomocy!

Fajna kotka. Na ostatnim zdjęciu ma śpioszki w oczach. Taka maluda może jeszcze nie umieć się domyć. Możesz jej te śpioszki delikatnie usunąć choćby palcem albo płatkiem kosmetycznym. Futerko też do okarmienia, ale o tym pisałaś. Możesz jej nie tylko dawać kocie jedzenie, ale też po prostu mięso: kurczaka czy wołowinę albo ryby. Takiej maludzie to bez kości i ości. W tym wieku ona poznaje różne smaki. Jak się nauczy, to będzie łatwiej karmić w przyszłości. Nie będzie przyzwyczajona do jednego smaku.


Kota nie da się mieć na oku w ogrodzie. Jest dużo szybszy niż człowiek. Żaden człowiek nie da rady dogonić i złapać zdrowego kota, który nie będzie sobie tego życzył.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 06, 2012 11:23 Re: Pomocy!

Anulcia pisze:Rysiowaasia bo ją boli... nadal kuleje przy chodzeniu i widać, że chodzenie sprawia jej trudność. Jakby nie było to minęło kilka dni od wypadku, a rany się tak szybko nie goją

A zrobiliście rtg, żeby mieć pewność, że nie ma żadnej kości złamanej lub pękniętej?

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 06, 2012 11:44 Re: Pomocy!

Bozena łooo matko... po szafach?? wiem ze koty lubią skakać po meblach ale raczej ograniczałam swoje rozmysły do sofy, blatu i stołu :P ale żeby na szafe wyskoczyć? no to drzwi do 2 pokoi muszą być zamknięte, bo tam mamy wysokie szafy :P

filo: teraz to on jest wolniejszy od żółwia, przez tą nogę więc pilnować go na polu to nie żaden wyczyn.
Tak był robiony rtg i nic nie jest złamane ani pęknięte. Jest potłuczone i trzeba czekać.

Anulcia

 
Posty: 117
Od: Wto wrz 04, 2012 12:41

Post » Czw wrz 06, 2012 11:56 Re: Pomocy!

Anulcia pisze:Tak był robiony rtg i nic nie jest złamane ani pęknięte. Jest potłuczone i trzeba czekać.

Uff, cieszę się z tego.

Koty skaczą wszędzie. Dostaną się prawie na każdą szafę. Tu jest zdjęcie mojej kotki w jej ostatnio ulubionym "łóżeczku": viewtopic.php?p=9170470#p9170470
Radio stoi na lodówce. Ta szafka w tle to szafka wisząca. Kaloryfer mam pod sufitem. Na ten kaloryfer też koty wchodzą :roll:

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 06, 2012 12:34 Re: Pomocy!

filo pisze:
Anulcia pisze:Tak był robiony rtg i nic nie jest złamane ani pęknięte. Jest potłuczone i trzeba czekać.

Uff, cieszę się z tego.

Koty skaczą wszędzie. Dostaną się prawie na każdą szafę. Tu jest zdjęcie mojej kotki w jej ostatnio ulubionym "łóżeczku": viewtopic.php?p=9170470#p9170470
Radio stoi na lodówce. Ta szafka w tle to szafka wisząca. Kaloryfer mam pod sufitem. Na ten kaloryfer też koty wchodzą :roll:



spoko 8O :P . Mam nadzieje, że Pinie wystarczy legowisko, które jej zamówiłam dziś przez internet ;) I nie będzie doszukiwać się takich miejscówek na spoczynek :P A czy przy takim wyskakiwaniu na meble to koty je niszczą? Bo obawiam się o to, ponieważ mamy nowe meble...

Anulcia

 
Posty: 117
Od: Wto wrz 04, 2012 12:41

Post » Czw wrz 06, 2012 12:41 Re: Pomocy!

Meble raczej się nie niszczą. Przynajmniej ja nic nie widzę. Trochę bardziej się brudzą, ale to zdjęcie z kuchni, a tam i tak trzeba często sprzątać. Za to koty dokładnie wycierają kurze 8)
Kotka na zdjęciu to inwalidka. Nie ma jednego oka i przez to nie jest zbyt precyzyjna w skakaniu. Generalnie jak dobrze nie zna trasy, to nie wskoczy. Czeka aż jej zrobię schodki z krzesła.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 06, 2012 12:51 Re: Pomocy!

Uważaj tylko, aby nie zniszczyła ci pazurkami skóry, ( zauwazyłam na zdjeciach, że masz ) czy ekoskóry, bo mój kocio niestety, lubił pazurkami sobie zaznaczać teren w tych miejscach ( tzn. kanapa, fotele ). Teraz ma duży drapak - bo tylko taki jest dobry - i tam ostrzy pazurki i na dywanie , któremu to nie szkodzi ;) Obcinam mu też pazurki (oczywiście końcówki ) co 2 tygodnie. :catmilk:
ObrazekObrazek

bodzia_56

 
Posty: 568
Od: Czw paź 20, 2011 21:55
Lokalizacja: ok.Łodzi

Post » Czw wrz 06, 2012 13:39 Re: Pomocy!

o sofe się nie martwię, bo jest już trochę zniszczona i rodzice planują kupić nową w przyszłym roku ;) Brud to też nie problem... byle by mebli nie rysowała i nie niszczyła, bo wtedy będzie problem :P

Anulcia

 
Posty: 117
Od: Wto wrz 04, 2012 12:41

Post » Czw wrz 06, 2012 14:32 Re: Pomocy!

Anulcia pisze:Bozena łooo matko... po szafach?? wiem ze koty lubią skakać po meblach [...] ale żeby na szafe wyskoczyć?

Jasne... Wskakiwanie na szafy to jest to, co sprytne kotecki lubią najbardziej :mrgreen:
Oto moja Delta, która ma tylko trzy łapki, na szafie o wysokości 205 cm:
Obrazek

I chciałaby jeszcze wyżej!
Obrazek

A tutaj druga panna, słodko śpiąca na szafie jeszcze wyższej:
Obrazek

Koty lubią być wysoko i uważam, że to dobrze! Bo dzięki temu można się jakość pomieścić z kotami nawet na małej przestrzeni: człowiek żyje na "parterze", a kot wyżej...
Oczywiście moje kotki mają lądowiska (tam, gdzie zeskakują z szafy, jest albo parapet wyścielony poduchą, albo łóżko).
Mają też udogodnienie do wchodzenia na szafę: owinięty sznurem gruby konar. Widać go na górnych zdjęciach.

A tutaj moja szylkrecia na wakacjach. Sama tam wskoczyła :evil:
Obrazek

Obrazek

Ostatnie zdjęcie pokazuje, jakie pomysły może mieć kot... Gdyby to okno było otwarte, kotka w jednej sekundzie znalazłaby się na dachu!
Okna dachowe bezwzględnie muszą być zamknięte. A okna w pokojach - pewnie to już wiesz, ale nie zaszkodzi powtórzyć - nie mogą być otwierane "uchylnie". To jest śmiertelna pułapka dla kota.

Przepraszam, że twój wątek zaśmieciłam fotami swoich kotek, ale chciałam pokazać, jak one u mnie w domu funkcjonują.
No i oczywiście w tych oknach, które są otwierane do wietrzenia, mam antykocie siatki. Takie kupione w zooplusie.
Ale i tak przy takim otwartym oknie z siatką nigdy nie zostawiam kotów bez dozoru, gdyż nie ufam siatkom.
Życzę kici szybkiego powrotu do zdrowia i bezbłędnego opanowania kuwetki! :ok:
Ostatnio edytowano Czw wrz 06, 2012 20:26 przez mavi, łącznie edytowano 1 raz

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Czw wrz 06, 2012 15:06 Re: Pomocy!

One mają to drzewo do szafy i po nim się wspinają, a jakby nie miały żadnej pomocnej rzeczy to też dadzą rade?
4 zdjęcie działa na moją wyobraźnie :D Kotka zjeżdżająca po firance :D zostawiając ją w strzępach :P
Nie mam okna dachowego, ale do tej pory nie wiem jak temu kotu udało się tam utrzymać :P

No ja póki co nie mam co się martwić o uchylone okno.
A moja Pina w fantastyczny sposób zajęła psom legowisko na polu haha :P Psy maja fotel na polu wystawiony, na którym szczególnie ten młody lubi leżeć, ale Pinie to nie przeszkadzało i się wyleguje na nim ;)

Anulcia

 
Posty: 117
Od: Wto wrz 04, 2012 12:41

Post » Czw wrz 06, 2012 15:28 Re: Pomocy!

Moje koty:
Obrazek
Obrazek

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 06, 2012 16:23 Re: Pomocy!

Anulcia pisze:One mają to drzewo do szafy i po nim się wspinają, a jakby nie miały żadnej pomocnej rzeczy to też dadzą rade?
4 zdjęcie działa na moją wyobraźnie :D Kotka zjeżdżająca po firance :D zostawiając ją w strzępach :P
Nie mam okna dachowego, ale do tej pory nie wiem jak temu kotu udało się tam utrzymać :P


Gdyby nie miały tego drzewka ani w drugim pokoju wysokiego fotela, z oparcia którego wskakują na szafę, próbowałyby wykonywać ryzykowne skoki, np. ze stołu dwumetrowy skok na szafę. Widziałam takie próby w wykonaniu mojej szylkretki. Kiedy do domu sprowadziła się trzyłapka, wyposażyłam dom w takie ustrojstwa, że kotom już się nie chce ryzykować, bo mają ułatwioną drogę na szafy. Po prostu uważam, że trzeba być przewidującym i wyprzedzać pomysły kota.
Moje kotki zaadoptowałam, jak już były dorosłe i fazę huśtania się na firankach mają za sobą.
Ale w pokoju, w którym najczęściej przebywają i śpią w nocy, nie mam firanki.
A po co firanka :roll:
Koci kącik wygląda tam tak:
Obrazek

Jak szylkreci udało się utrzymać na oknie dachowym?
Oparła się wszystkimi łapkami na listewce i już... Wskoczyła tam z wysokiego kosza na bieliznę.
Ona potrafiła (kiedy była chuda po wzięciu ze schroniska, bo już nie jest :oops: ) takie numery wyprawiać:
Obrazek

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Czw wrz 06, 2012 16:25 Re: Pomocy!

filo pisze:Obrazek

Filo, te koty śpiące pokotem to majstersztyk!

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 481 gości