Dzień dobry
właśnie zaczynam swoją przygodę z opuszczonymi kotami. Potrzebuję wszelkiego rodzaju porad i wparcia (raczej tego duchowego:-)
Zaczęłam pomagać Pani, która opiekuje się kotkami na Hubach we Wrocławiu. Okolice pomiędzy Armii Krajowej, a Kamienną z jednej strony, a Widną i Borowską z drugiej. Kotków jest na tym terenie ok. 14. Obecnie staramy się wysterylizować wszystkie koteczki, ale futrzaki sa przebiegłe i nie bardzo chcą współpracować. Poszukujemy ponadto kogoś kto chciałby nas wesprzeć np. przewożąc koty do kastracji lub pomagając przy ich złapaniu, no i ogólnie - im nas więcej, tym więcej możemy.
Pozdrawiam wszystkich