Dzień dobry! Po 11 latach odkopałam ten post z głębin internetu - mam nadzieję, że update w sprawie Nitka choć odrobinę Panie ucieszy
Kocur w dalszym ciągu ma się bardzo dobrze! Jak przystało na już nieco sędziwego Pana - nie wskakuje już tak ochoczo na najwyżej położone zakamarki mieszkania, ale do wysokości ~150 cm nadal jest bardzo aktywnym kotem
Nie widać po nim, że ma już około 14 lat. Fit forma została zachowana, na wadze udało się jednak trochę przybrać. Od 11 lat Nitek jest naszym najwierniejszym kompanem, ciężko zrobić coś w domu bez jego obecności i zawsze jest tam gdzie są ludzie. Przez wiele lat dla wszystkich gości obowiązywała zasada maksymalnie 3 "głasknięć", w ostatnich latach pozwala sobie jednak na trochę więcej
Nitek okazał się być miłośnikiem kąpieli, chociaż w ostatnim czasie "na mokro" jest mu już chyba trochę za zimno, pozostawia tę przyjemność jedynie na sezon letni, zimą woli grzać się przed farelką niż wskakiwać pod prysznic.
Po drodze mieliśmy kilka weterynaryjnych przygód, ale ze wszystkich udało się Nitkowi wyjść względnie bez szwanku. Okazało się co prawda pare lat temu przy USG, że jedną nerkę ma w atrofii, ale na dobrej mokrej karmie jakoś sobie z tym radzi. \Wizyty weterynaryjne i pedicure nie są jednak jego ulubioną rozrywką - odpukać na tę chwilę udaje nam się nie dostarczać mu zbędnego stresu.
Z kotką...była to raczej szorstka przyjaźń, choć jak nikt nie patrzył, potrafili razem nawet spać. Nie była to miłość, ale chyba ostatecznie byli do siebie przyzwyczajeni
od około 2 lat rządzi terytorium w pojedynkę i wydaje się nie być z tego powodu niezadowolony.
Jest najmądrzejszym i najukochańszym kotem jakiego kiedykolwiek mieliśmy a decyzja sprzed 11 lat była najwyraźniej jedyną słuszną
Pozdrawiamy serdecznie!
https://ibb.co/mGL6Zywhttps://ibb.co/kyPRzW5https://ibb.co/qsTpdC6https://ibb.co/TMwsFHMhttps://ibb.co/frHDQJQhttps://ibb.co/7jCYfVHhttps://ibb.co/DQxRntshttps://ibb.co/9GVQ07w