Kłębek prosi o pomoc!
Kłębuszek mieszkał przez 6 lat u moich dalekich znajomych i dopóki wszystko było z nim w porządku, to był fajnym kotkiem. Niestety Kłębek w wyniku przeprowadzki i silnego stresu z tym związanego zaczął podupadać na zdr
owiu. Jego właściciele nie wykonując żadnych badań ani nie udając się z nim do weterynarza zadecydowali, że trzeba go uśpić. Nie mogłam na to pozwolić i wzięłam Kłębka pod swoją opiekę. Pojechaliśmy do weterynarza, który stwierdził, że Kłębuś nie widzi. Teraz szukamy przyczyny
czemu. Dziś był u okulisty i pan doktor na razie stwierdził odklejenie siatkówki i podejrzewa nowotwór. Nie jest jednak pewien i zalecił wykonanie ponownie pełnej biochemii oraz testów na felv, fiv i fip. To wspaniały dorosły kotek, który ma wielką wolę życia i kocha ludzi. Mógłby godzinami siedzieć na kolanach i jak tylko się go dotknie, to momentalnie uruchamia mruczenie. Jest spokojny, każdy weterynarz się dziwi, że taki grzeczny z niego kotek. Potrzebuje tylko dużo miłości, tulenia,
głaskania i swojego człowieka:)
Ja ze swojej strony zobowiązuję się, że przeprowadzę Kłębka przez badania i leczenie. Będę z nim jeździć gdzie trzeba i ile trzeba. Chciałabym tylko, żeby trafił do fajnego, ciepłego domku, gdzie odzyska wiarę w człowieka.
Badania krwi, testy diagnostyczne, badania u okulisty są bardzo kosztowne, prosimy o wsparcie finansowe:
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a, 03-772 Warszawa
81 1370 1109 0000 1706 4838 7309
z dopiskiem "PKDT-Kłębek"
bank DNB NORD Polska S.A. I O/Warszawa
Kontakt: Marlena 509 180 009
http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... =1&theater