Koty na terenie Muzeum Wojska Polskiego.Warszawa

Dzisiaj znajoma była w MWP i powiedziała że tam jest dużo kotów .Widziała kotkę z kociakami ,powiedziała że bardzo chude i podchodziły do ludzi .Czarne i pingwinki.
Czy ktoś się nimi zajmuje?wiem że kiedyś były koty na Agrykoli ,ale to bardzo dawno.Te podobno wyglądaja na "muzealne"Żadnych misek nie było,kociaki bawiły się z dziećmi

Nie znam sytuacji, ale to moje "rodzinne strony". Pewnie trzeba sprawdzic miejsce, zaraz jesien i zaczyna byc coraz zimniej.

Przypuszczam że tam jest duża rotacja ,kociaki się rodzą i albo ktoś weźmie albo ....
Może ktoś gdzieś w okolicach agrykoli karmi koty?

A gdzie dokladnie na terenie te koty widziano?

tam gdzie stoją jakieś samoloty,tak określiła znajoma.Tam siedziała kotka z kociakami .

podrzucę !!!

Byłem tam dzisiaj. Koty widziałem trzy. Młodziaki ok. 4 miesięcy, czarne. Jeden mniejszy od tamtych pewnie to kotka. Mamusi ani śladu. Koty mają miski wystawione z wodą i na jedzenie też, akurat puste były więc wsypałem im suchego. Kociaki przyszły zaraz jeść. Miski są pod okapem więc deszcz im nie napada. Nawet prymitywna budka tam jest, ale raczej nocują pod barakami. Krzywdy więc nie mają, ale przydałoby się je później wysterylizować, i mamusię też.

Wielkie dzięki!!!co znaczy oko fachowca

Jeżeli jest budka ,to nie jest źle.Ktoś się nimi zajmuje ,tylko sterylizacja

Bedę je tam odzwiedzał. Na razie można dodawać jakiegoś środka antykoncepcyjnego do jedzenia, ale nie pamiętam jak się on nazywa.

Provera

tomek_k pisze:Bedę je tam odzwiedzał. Na razie można dodawać jakiegoś środka antykoncepcyjnego do jedzenia, ale nie pamiętam jak się on nazywa.

Witam, znam trochę, bo pracuję, przez ścianę. Ciachnęłam jedną czarną ciężarówkę na Kosiarzy w Wilanowie - w zeszłym miesiącu albo w czerwcu? Potem jeszcze posiedziała u koleżanki i wróciła. Widuję ją w Dziale Edukacji MNW na śniadaniu. Dział będzie przeniesiony, to te okna do ziemi od Książęcej i będzie tam knajpa. Ta która jest od Al Jerozolimskich. Już uspakajali, że koty lubią i będą karmić. Dobrze by było je ciachnąć przed przeprowadzkami...
Koty są karmione, mają jakieś domki. Byłam tam w zeszłym roku, opiekował się pan Ormianin, lotnik. B lubi koty, nie mógł uwierzyć, że można koty wysterylizować na koszt miasta. Sam ma kota, może jeszcze tam pracuje? Chętnie pomogę w sterylkach, mam klatkę łapkę i kontener - ten ostatni nawet w pracy pom ciężarówce. W godzinach pracy nie bardzo mogę zajmować się poławianiem, ale po i w weekend chętnie. Koty są ładne i trochę oswojone. Trzeba je wysterylizować i młodsze wyadoptować, starsze, jak ta "moja ciężarówka" mogą tam spokojnie żyć.

pozdrawiam i czekam na propozycje :kotek:

lamiglowka pisze:...czekam na propozycje

Proponuję 300 zeta.
Za to się da trzy baby wyciąć

Reszta ustaleń na pw OK?

Sądzę, że dają talony sterylkę. Ostatnio dostałam na dwie sterylki. Trzeba podzwonić. Kasa zawsze jest potrzebna, zawsze dopłacam, albo nawet lepsze jedzenie wożę przez tydzień pooperacyjny. Sterylka kotki to chyba 250 zł, kocurka 120-180.

lamiglowka pisze:Sądzę, że dają talony sterylkę.
Ostatnio dostałam na dwie sterylki. Trzeba podzwonić.
Kasa zawsze jest potrzebna, zawsze dopłacam, albo nawet lepsze jedzenie wożę przez tydzień pooperacyjny.
Sterylka kotki to chyba 250 zł, kocurk120-180.

O kasie porozmawiamy na pw, dobrze?
Jak duże jest stado?
Kto je będzie w zimie karmił?

Koty na terenie Muzeum Wojska Polskiego.Warszawa

Kto przegląda forum