» Wto wrz 25, 2012 12:59
Re: Rak nosa u kota
Witam Cię kochana wiem przez co przechodzisz.
Nigdy bym nikomu nie życzyła by patrzył na swoje ukochane futerko które cierpi z świadomością że nie można mu pomóc.
Do dzisiejszego dnia panicznie się boje by taki horror się nie powtórzył
Ja miałam koteczkę z nowotworem noska niestety takie paskudztwa są bardzo złośliwe.
Mojej kici szybko po operacji odrosło,
Podawałam interferon ludzki, częściowo hamowało rozrost
. Anita 5 również miała koteczkę z noskiem nowotworowym , ona dodatkowo przemywała interferonem, im mniejsza zmiana tym lepiej.
Pozdrawiam i ucałuj koteczka od ciotki niech się trzyma chłopak.