Trzy 7 tyg.kociaki, trzeba je zabrać z lecznicy! Zarażone PP

[Mimisia]

Znajoma z mojego osiedla znalazła parę dni temu trzy 6 tygodniowe kocurki. Ich matkę przejechał samochód, młode biegały przy rzece, blisko pijalni piwa. Przedwczoraj poprosiła nas o znalezienie im domu. Dzisiaj mam iść porobić zdjęcia.
Znajoma dzisiaj uaktualniła sytuację - jeżeli do piątku (czyli tylko 2 dni!) nie zabierzemy ich, ona je odniesie z powrotem, bo wyjeżdżają całą rodziną i nie będzie ich do końca sierpnia.

Beznadzieja. Ja na początku sierpnia idę rodzić dziecko. Nie mam szans na tymczasowanie, a ciągle mam nowe informacje o nowych kotach w potrzebie, jedyne co robię to trzepię ogłoszenia i prośby o domy...

Proszę, niech ktoś pomoże. One już dostały szansę, szkoda ich. Są 2 czarnuszki i jeden krówek. Chyba same kocurki.

[Gretta]

mogę tylko podnieść

[ariel]

podniosę

[Mimisia]

Byłam dzisiaj wieczorem porobić zdjęcia. Dzieci tej znajomej wyniosły mi kocięta w transporterze - są w opłakanym stanie, szczególnie jeden czarnuszek jest słaby. Kiepsko wyglądają ich oczy. Przemywają im te oczy herbatą. U weta nie byli, raczej też ich nie zabiorą...Tym bardziej, że mają w planach je powypuszczać...

Tutaj są zdjęcia.



Czy ktoś mógłby pomóc? Oprócz tych kociąt "mamy" jeszcze do ogarnięcia inną trójkę bezdomniaczków z ciężarną mamą (mają osobny wątek), młodą bezdomną kotkę biało-rudą, psy w hotelikach i kilka tymczasów u kalinuwki.
Oczywistym jest, że wszystkim nie da się pomóc, codziennie ktoś nam zgłasza (bo ludzie wiedzą, że pomagamy jakoś zwierzętom), że tu, czy tam jest jakiś kot/miot bezdomny...ale może chociaż tym się da pomóc, żeby nie trafiły znowu tam skąd przyszły...bo to dla nich jak wyrok.

[alata]

Szkoda maluszków
Może ktoś je wypatrzy i pomoże.
Niestety, mogę tylko zaproponować przysłanie drobnej sumy na leczenie kotków.

[Mimisia]

:( Szkoda maluszków
Może ktoś je wypatrzy i pomoże.
Niestety, mogę tylko zaproponować przysłanie drobnej sumy na leczenie kotków.

Dziękujemy za chęć, ale leczeniem to musimy poczekać...bo nie wiadomo, czy będzie gdzie je leczyć...

[alata]

Niedobrze... Wygląda na to, że potrzebują leczenia.
Gdyby znalazł się dt lub choćby tdt, podtrzymuję propozycję.

[Kalinuwka]

Beznadziejna sytuacja. Po co było je brać, żeby zaraz odnieść? Wrrrr, dt, dt, dt plisss

[ariel]

podniosę
Więcej nie mogę

[agusia_1]

[Mimisia]

Udało nam się znaleźć dla kociaków miejsce w lecznicy w Warszawie, na MOKOTOWIE.

Mamy prośbę - czy ktoś mógłby poświęcić trochę czasu w sobotę i przewieźć kotki w sobotę z Koterii (bo tam tylko dojedzie nasza koleżanka swoim autem, nie umie się poruszać po Warszawie), do lecznicy na Mokotów????

Bardzo prosimy...Mogę zwrócić za paliwo lub za bilet autobusowy...

[Mimisia]

Transport już załatwiony. Teraz już szukamy kociakom domów stałych, lub tymczasu...przez parę dni będą w lecznicy, potem przydałby się tymczas.

[Mimisia]

Transport już załatwiony. Teraz już szukamy kociakom domów stałych, lub tymczasu...przez parę dni będą w lecznicy, potem przydałby się tymczas.

Chyba za szybko się ucieszyłam. To, czy sprawa transportu jest załatwiona, okaże się dzisiaj między 14-tą a 15-tą. Do tej pory prosiłabym o ewentualne zgłoszenia...kto może w sobotę przejechać się z Koterii na ul. Kosiarzy? tak około południa, bo Koteria do 13-tej jutro otwarta.

[Miśka74]

jeśli w grę wchodzi ta sobota(jutro) do 13, to możemy się zjawić z TŻem

[Mimisia]

jeśli w grę wchodzi ta sobota(jutro) do 13, to możemy się zjawić z TŻem

Jeszcze raz dziękuję, kociaki zostały wysłane i mam nadzieję, że bezpiecznie dojadą.