Ariel, masz u mnie kratę piwa
Autorka wątku zaadoptowała ode mnie Bratkę i Krulika
Zadzwoniła do mnie pierwszej z pytaniem - co robić, kiedy szwagierka znalazła na śmietniku kocię?
Już widzące kocię.
Ja się na kociętach tak małych nie znam, nie umiem, boję się.
Mogłam tylko doradzić zabieranie do pracy w pudełku i karmienie co trzy godziny.
Dziękuję, że zdecydowałaś się pomóc.
Małe będzie miało dom. Musi tylko nauczyć się samo jeść.
Dziewczyny zostały przeszkolone - nie tylko na temat kosztów odchowania takiej malizny
- ale i szans, że coś może pójść nie tak.
Będę bardzo wiernym kibicem wątku.
Gdybym mogła w czymkolwiek pomóc, się nie krępuj...