Jestem 5 letnią kotką, mam biało-czarne futerko i bardzo potrzebuję kontaktu z człowiekiem. Zostałam oddana do schroniska z przez opiekunów, podobno za to, że byłam zazdrosna o dzieci i charakterna... no cóż, teraz wszyscy, którzy mnie widzą mówią, że jestem kochana, spokojna, grzeczna i bardzo proludzka. Może się tamtym znudziłam... Cały czas spędzam w koszyku, bo jest mi smutno... a teraz jeszcze w naszym pokoju rozpanoszyły się wirusy i ja też źle się czuję. Nie chce mi się jeść, nawet wychodzić z kosza do ludzi trudno mnie namówić. Po prostu nie mam siły i źle się czuję.
Potrzebuję bardzo domu, chociaż tymczasowego, w którym nie będzie już innych choryk kotów, w którym będę mogła wyzdrowieć i odzyskać siły oraz radość życia. Jeżeli chcesz mieć spokojnego i miłego kociego towarzysza, który się nie narzuca, przyjdź po mnie...Szukamy bardzo pilnie DT albo DS dla tej kotki - w jej pokoju jest teraz dużo chorych kotów i Ona też czuje się coraz gorzej. Takie masowe zachoworania zwykle kończą się śmiercią części kotów, nie pozwólmy by się to Jej przytrafiło - proszę pomóżcie! Dla DT zapewnimy pomoc materialną w potrzebnym leczeniu kota.




Ostatnio edytowano Wto lip 31, 2012 9:03 przez
sunicram, łącznie edytowano 1 raz