Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 21, 2012 20:55 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Tak, wiem, to mnie własnie niepokoi ale weterynarza jak widać nie. 8O
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Sob lip 21, 2012 20:58 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

dlatego przytakuj grzecznie temu co mówi a mimo wszystko zrób testy. Tak dla własnego spokoju :wink:
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1184
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Warszawa-Ząbki

Post » Sob lip 21, 2012 21:08 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Choroba kota czy ropień może nie jest niczym niepokojącym, w końcu nie można każdej choroby winić za obecność FeLV czy FIV, ale fakt że Twój kot miał kontakt z innymi kotami jest niepokojące.
Pewnie masz w domu więcej kotów i one w tym wypadku tez są narażone.
Z białaczką kocią jest tak że ona bardzo często nie daje objawów przez długi czas.
Dla pewności lepiej zawsze przetestować, dla bezpieczeństwa.


Dziwi mnie postawa weta, samo że kot jest wychodzący i ma kontakty z innymi kotami jest powodem do wykonania testu. Chyba że wet ma test w oczach i po spojrzeniu na kota wie który chory...
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob lip 21, 2012 21:12 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Podobno koty wychodzące, od urodzenia, nabierają naturalnej odporności na wiele chorób. Nie wiem, tak usłyszałam.
Nie ma co, zrobię te testy jak się wyleczy i dojdzie do siebie. Drogie są?
Pytam o koszt bo pierwszy zabieg z uśpieniem i ewakuacją ropnia to 420zł... i koszty lecą dalej... codziennie 19-20zł.
Po niedzieli kolejny zabieg, to zaczyna być przerażające ale jest inne wyjście? Nie ma.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Sob lip 21, 2012 21:36 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Wszystko zależy od weta u mnie test na FeLV/FIV 70 zł, sam FeLV 50 zł. Tak przynajmniej było zeszłego roku.

Jak by koty wychodzące nabierały od małego naturalnie odporności na białaczkę, to pewnie nie było by tyle chorych kotów.
Faktem jest że jeżeli kot ma silna odporność to jest w stanie zwalczyć wirus, ale to dotyczy jedynie części kotów.
Białaczka to nie katar nie da się jej wyleczyć :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie lip 22, 2012 5:25 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

ManfredkotTusi pisze:Pytam o koszt bo pierwszy zabieg z uśpieniem i ewakuacją ropnia to 420zł... i koszty lecą dalej... codziennie 19-20zł.


Strasznie drogo to jakoś wychodzi - ja wczoraj w Warszawie zapłaciłam za kastrację kotki z jednoczesnym wycięciem zmiany na łopatce 270 zł.

Według badań w Polsce 5 % kotów wolnożyjących i wychodzących nie szczepionych jest zarażonych FeLV. Pewnie drugie tyle FIV.
Owszem - koty wychodzące nabierają odporności mając częsty kontakt z niewielkimi ilościami wirusów i bakterii, działa to jak szczepionka.
Pod warunkiem że przy pierwszym kontakcie nie dojdzie do zarażenia lub kolejny nie ma miejsca w chwili osłabienia odporności lub ilość wirusa nie jest bardzo duża. Tudzież nie wydarzy się coś innego co przełamie odporność.

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lip 22, 2012 23:19 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Dziś zabezpieczyłam balkon, nie chcielibyście widzieć i słyszeć "zadowolenia" moich 2 kotów. :mrgreen:
One będąc na balkonie prosiły o wyjść na trawkę :!: Luśka po nocy wyła z rozpaczy...

Wymyśliłam fajny sposób do samodzielnego wykonania w godzinkę. Kupiłam 3 drążki rozporowe do zasłon prysznicowych (max długość 250cm po rozciągnięciu), do tego tymczasowo siatka na ptaki + plastikowe zapinki. Z drążków zrobiłam konstrukcję mocującą, na dole jest balustrada balkonowa.
Dobrze wyszło i nie kosztowało mnie 800 zł tylko 200zł. Siatkę plastikową zmienię na rybacką ale muszę zamówić w internecie.
Maniuś wyszedł na balkon i luk na boki, do góry, baranek w siatkę, sprawdził czy się mu podda zrobi się dziura do wyjścia i lipa... nie da się wyjść.

Został jeszcze problem działki...

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Blue pisze:Strasznie drogo to jakoś wychodzi - ja wczoraj w Warszawie zapłaciłam za kastrację kotki z jednoczesnym wycięciem zmiany na łopatce 270 zł.

Ano drogo, w tym sezonie na Maniusia poszłoooooo już z ropą z 1000zł... a dziecko jeszcze książek nie ma do szkoły a ja odkładam dentystę. :( .
Być może tak drogo bo 3 antybiotyki dostał wtedy i zabieg nie był prosty i miły. Był trudny dosyć, ropień był ogromny jak kartofel. Albo... nas skasowano za bardzo :wink: . Nie wiem.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Pon lip 23, 2012 6:42 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Jeśli kot przestanie wychodzić to problem z ropniami powinien się rozwiązać. Ja na swoje kocidła od czerwca też wydałam ponad tysiąc więc wiem jak to jest. Z tym, że one akurat nie wychodzą ale przyplątały się inne niefajne rzeczy. No i cena tej operacji rzeczywiście jest dość duża. Ja za kastrację kotki płaciłam chyba 200 zł. A jest to chyba operacja poważniejsza i bardziej skomplikowana, bo przecina się powłoki brzuszne a ropień jest umiejscowiony chyba pod skórą. Ale to tylko moje gdybanie, lekarzem nie jestem.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1184
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Warszawa-Ząbki

Post » Pon lip 23, 2012 7:44 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Nie martw się koty przyzwyczają się do siedzenia w domu, potrzeba czasu.
Były nauczone wychodzić, a tu nagle je więzisz.
Jak brałam Tofiego z ulicy to dopiero był koszmar, powolutku i teraz nawet nie wyraża większej chęci aby wyjść. Z Kubusiem tak samo, czasem drapnie o okno, zakrzyczy na mnie i po zabawie :wink:

Więcej się z nimi baw, albo jak potrafią chodzić na smyczy to wychodź z nimi na krótkie spacery, stopniowo zmniejszaj ilość wychodzenia, nie będzie takiego szoku (przy Tofim to pomogło).
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon lip 23, 2012 11:21 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Nie piszecie, że ja liczyć nie umiem, patrzę a mnie po nocy 800zl - 200zl wyszło 400zł 8O .
600 zł zaoszczędziłam sama zabezpieczając balkon :oops: :lol:
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Pon lip 23, 2012 11:22 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

ManfredkotTusi pisze:Nie piszecie, że ja liczyć nie umiem, patrzę a mnie po nocy 800zl - 200zl wyszło 400zł 8O .
600 zł zaoszczędziłam sama zabezpieczając balkon :oops: :lol:


hehe zapatrzone na foty jesteśmy :oops:

Jak grzbiecik u kocurka ?
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon lip 23, 2012 11:26 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

A leci jeszcze trochę ropy, zobaczymy co dziś powie wet, miał plany, aby dziś uśpić i zaszyć całość, po wycięciu martwych tkanek brzegowych, ale mnie się wydaje, że jeszcze za wcześnie skoro jeszcze leci ropa?
Jak ja żałuję, że to takie miejsce, że nie mogę mu zrobić przymoczka. Domyłabym zalepione wydzielinami okolice bo teraz jest strup (poza raną) z ropy i wydzielin. Nie da się tego normalnie umyć, takie miejsce fatalne.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Pon lip 23, 2012 11:31 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Na moje oko skoro ropa leci, to jest stan zapalny, czyli nie ma co zaszywać, ale wetem nie jestem...
Szkoda kiciusia, pewnie źle mu z tym :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon lip 23, 2012 11:35 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Absolutnie nie wolno tego jeszcze zszyć :!:
8O

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon lip 23, 2012 11:38 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Miraclle pisze:Szkoda kiciusia, pewnie źle mu z tym

Dzielny jest, szczerze to nie widać, aby bardzo cierpiał, nie ma gorączki. Bardzo nie lubi czyszczenia, bardzo nie lubi, że jest brudny a brzydzi się myć te miejsca obok, tylne łapki, cały zadek i kończyny tylne ma posklejany od płynów i wydzielin. Bardzo nie lubi i to jest nieszczęście, że nikt go nie chce na kolanka brać z tym ropskiem, głaskanie pozaplacowkowe i to mu się nie podoba.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], ryniek i 492 gości