W imieniu koleżanki zamieszczam ogłoszenie o zaginionym Pikusiu, bardzo prosze o pomoc kociarzy z Zielonej Góry, może go ktoś widział?
Koleżanka rozwiesiła ogłoszenia na ulicach, poinformowała okolicznych wetów, regularnie wychodzi na poszukiwania i nic
Im więcej oczu tym większa szansa na znalezienie kociołka.
Z 9/10 lipca 2012 roku w okolicach ulicy Mieszka I (Zielona Góra) w nocy, wypadł z pierwszego piętra nasz ukochany kotek Pikuś. Do tej pory nie udało się go odnaleźć. Kotek jest smukły, zadbany, wykastrowany. Jest prążkowany. Kolory od burego do czarnego. Ma białe „skarpetki” i czarne poduszki. Cechą charakterystyczną kotka jest lekko przechylona główka w prawo oraz to, ze nie zawsze uda mu się zamknąć prawe oczko.
Pikuś to wypieszczony domator. Ma niecałe 4 lata. Panicznie bał się, kiedy musiał np jechać do weterynarza. Jest znajdą. Znaleźliśmy go w lesie, miał może 2 tygodnie. Wspólnie z weterynarzem walczyliśmy o jego życie. Udało się. Z walki pozostał ślad w postaci lekko przekrzywionej w prawo główki. W prawym uchu Pikusia było gniazdo końskich wielkich tłustych much, w prawej łapce też. Gnił za życia. Nie domyka też prawego oczka. Ma ogromną siłę. Ledwo żywy potrafił stawiać się podczas karmienia. Jest typowym burym kotkiem, w prążki. Na grzbiecie ma czarną lśniącą kreskę. Przy jajeczkach sierść jest biało-ruda. Ma czarne poduszki. W stosunku do obcych jest nieufny. Czeka na niego stęskniony staruszek Nibelung. Od zniknięcia Pikusia nie odstępuje nas na krok. Czeka..
Kotek jest bardzo przyjazny, wdzięczny, miły...
Proszę o kontakt 24/7 - 608 485 155Pikuś może być ranny:
"
Mam slad, gdzie byl Pikus w pierwszy dzien po zaginieciu. Byl w piwnicy, ktora jako jedyna miala otwarte okienko. Wczoraj udalo mi sie z administratorem otworzyc piwnice, stara suszarnie. Otworzyli i zadzwonili do mnie, ze jest tam kotek. Weszlam i kot uciekl. W pierwszej chwili nie myslalam, ze to Pikus, ale potem zwatpilam. Dzisiaj ponownie weszlam. Niestety to, co zobaczylam tylko mnie zmartwilo. Duzo klebow siersci i krew. W drugi dzien po zaginieciu po ulicy o 3.00 w nocy gonily sie jakies koty. N wybiegl i szukal ich, ale nie znalazl. To musial Pikusia zaatakowac podworkowy kot."
Tutaj link go ogłoszenia na gumtree:
http://lubuskie.gumtree.pl/c-Zwierzaki- ... Z395429974