Kichaczka bez smarków[było przęziębienie, kotka zdrowa]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 16, 2012 9:56 Re: Kichaczka bez smarków

Jak sytuacja? Stan oka się poprawia?
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 16, 2012 10:38 Re: Kichaczka bez smarków

Tak, miała pogorszenie po podrażnieniu. Nie mogę się z nią bawić na razie piórkami i innymi rzeczami i muszę często doglądać oczka i je czyścić. Jest dobrze, po prostu potrzebuje czasu.

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 18, 2012 10:20 Re: Kichaczka bez smarków

Oczko ma się już prawie dobrze. Jest troszkę ropy, ale nie ma już takiego zaczerwienienia. Opuchlizny całkowicie brak.
Poza oczkiem, kotka jest zdrowa, znowu szaleje i zachowuje się normalnie.
Niestety na czas leczenia nasze relacje nieco się popsuły ale jakoś to wytrzymam, bo czy jej się to podoba, czy nie - ma być zdrowa! :ok:
Nadal czasem ma krótkie napady lub kichnie, ale to już nie moja wina, że wącha każdy paproch na podłodze :P

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 21, 2012 19:35 Re: Kichaczka bez smarków

Oczko prawie zdrowe :ok: Ropy znikome ilości, zaczerwienienie naprawdę lekkie. Nie przymruża, więc nie odczuwa już takiego dyskomfortu. Za tydzień, mam nadzieję, odstawimy kropelki 8)
Dodam, że przepłukałem jej oczko tymi kroplami, tak solidnie (z 6 kropel strumykiem), i chyba bardzo to pomogło. Od razu była spora poprawa.

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 26, 2012 9:01 Re: Kichaczka bez smarków[było przęziębienie, kotka zdrowa]

Oczko zaleczone, teraz osłonowo krople 2x dziennie do obu oczu aż do poniedziałku, potem kontrolna wizyta u weta.
:ok: :ok: :ok: :ok:

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 26, 2012 21:28 Re: Kichaczka bez smarków[było przęziębienie, kotka zdrowa]

Dobrze, że już wszystko w porządku :)
teraz oby się tak utrzymało :D
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 31, 2012 15:50 Re: Kichaczka bez smarków[było przęziębienie, kotka zdrowa]

Po wizycie u weta - oczka zdrowe, ale jest troszkę syfu w uszkach, więc zamiast już kropli do oczu, dostaje do uszu :(. Wet powiedział, że problem z oczami mógł być wywołany przez ten brud. Nie postawiono diagnozy, ale to chyba świerzbowiec (objawy pasują).
No niestety, picowanie kota ze schroniska pochłania trochę grosza, ale jak się kocha, to można się pomęczyć :1luvu:
Co z uszkami - za parę dni zdam relację.

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 04, 2012 18:43 Re: Kichaczka bez smarków[było przęziębienie, kotka zdrowa]

Jedno uszko zdaje się być czyste, ale drugie nadal syfiaste, że hej :roll: Niechcący dzisiaj wlałem jej prosto do kanału (tego zasyfionego) dużo płynu (1-2ml) i zaczęła straszliwie miauczeć i wyrywać się :oops: . Nigdy tak nie robiła, gdy zakrapiałem uszy, ponieważ zwykle 2-3 kropelki po małżowince od wewnątrz i masażyk.
Może to i dobrze - tak jak z oczami, solidne płukanie i tralala - cud nad Wisłą...

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 06, 2012 9:09 Re: Kichaczka bez smarków[było przęziębienie, kotka zdrowa]

Dzisiaj była wizyta u weta - stwierdził świerzbowca, ale już nie dostaje kropli, ponieważ jest poprawa. Następna kontrola w piątek. Miała też USG brzuszka (w obawie o FIP), bo coś jej urósł ostatnio... Ale na szczęście to tylko tłuszczyk 8) - badanie nic nie wykazało. Jeszcze jej futerko po sterylce nie odrosło, więc ominęło ją golenie. Na dodatek leżała grzecznie, jedynie szarpała się podczas kontroli uszu - najwyraźniej ma już dosyć.

Chyba zrobił się z tego wątek chorobowy mojej kotki. :roll: :mrgreen:

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 17, 2012 15:12 Re: Kichaczka bez smarków[było przęziębienie, kotka zdrowa]

Nadal walczymy z pasożytem :roll: Jest to trochę długa walka, ale sukcesywnie się pozbywamy niechcianych gości - brudu jest coraz mniej. Od ostatniej wizyty nie poznaję swojego kota :strach: W poczekalni aniołek, ale gdy tylko zobaczy stół diagnostyczny... Panika gorsza, niż miałaby wylądować w wannie pełnej wody. Następnym razem chyba wejdziemy już z moją ręką na jej karku, zanim ten nieszczęsny stół zobaczy, bo jest wtedy nie do utrzymania. No i jest niesamowicie szybka, nawet nie zobaczyłem, jak oderwała kawałek gumowej rękawiczki asystentowi (on podawał środek do uszu). Moja lewa ręka cała spuchnięta od zadrapań, mimo tego, że pazury miała obcięte zaledwie 3 dni przed zabiegiem, we wszystkich łapach. Zacząłem się bać swojego kota, a był to taki aniołek :cry: :cry:

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 01, 2012 19:50 Re: Kichaczka bez smarków[było przęziębienie, kotka zdrowa]

Uszka czyste. :ok: :ok:

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 526 gości