Potrzebna pomoc dla kotki po wypadku !!!!!

[Magda D.]

Pusia to ok. roczna kotka, która najprawdopodobniej w wyniku wypadku doznała poważnych obrażeń narządów wewnętrznych ze szczególnie dla niej niebezpieczną przepukliną przeponową. Musi przejść trudną i kosztowną operację, w przeciwnym wypadku nie będzie mogła prawidłowo funkcjonować, co więcej taki stan zagraża jej życiu. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Kościanie prosi o wsparcie finansowe na leczenie kotki. Wpłatę można dokonać na numer konta: 47 8666 0004 0101 5135 2000 0001 z dopiskiem „dla Pusi”. Bardzo prosimy o Waszą pomoc!

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce
Zarząd Okręgu w Poznaniu
Oddział w Kościanie
ul. Wały Żegockiego 2
64-000 Kościan

Kontakt telefoniczny pod numerem tel. 691 664 893.

[Prakseda]

Niestety finansowo nie mam możliwości pomóc.
Podnoszę i proszę te osoby, ktore mogą pomóc.
Miałam kota z przepukliną przeponową, pamieam, że jakieś 8 lat temu to był koszt 500-600 zł.
To niebezpieczny uraz, Kicia nie może długo czekać.

[Magda D.]

Przepuklina przeponowa, a do tego przemieszczenie narządów wewnętrznych w stronę klatki piersiowej, więc dodatkowy problem... Jej zdjęcie RTG wygląda masakrycznie. Koszt operacji wyceniono na ok. 1000 zł, a my jesteśmy małym oddziałem TOZ, więc taki niespodziewany wydatek zdecydowanie uszczupli nasze, już i tak skromne możliwości finansowe. Będziemy wdzięczni za każdy grosz!!!

[Magda D.]

Pozwolę sobie dołączyć kolejny post, żeby "podnieść" ten wątek do góry i być może zachęcić kogoś do pomocy Będę wdzięczna za każdy przejaw zainteresowania.

[Broszka]

Moja Broszka miała zerwaną przeponę i przemieszczone organy - operacja uratowała jej życie.

Możesz wstawić skan rtg?
Kiedy będzie operowana?

Wpłacam grosik i trzymam kciuki za koteczkę

[Mulesia]

W weekend spróbuję "zmontować" bazarek.
Ewentualny dochód podzielę między Pusię oraz Zombi ( z Leszna ).

[Prakseda]

Podnoszę i proszę o ratunek dla koteczki.

[Magda D.]

Witajcie!

Kotka została operowana wczoraj, jak się dowiedziałam, ponieważ nie można już było dłużej czekać, zwłaszcza, że na dodatek istniało podejrzenie ropomacicza, więc tak czy inaczej musiała być cięta. Za kilka dni otrzymamy rachunek za jej operację, którego wysokość została wstępnie oszacowana na 1000 zł (operacja+pobyt+leki+badania). Zdjęcia RGT na razie nie mogę wstawić, ponieważ jest w posiadaniu kliniki, ale jak je odzyskam, umieszczę na wątku.
Dziękuję za zainteresowanie.

Magda

[Mulesia]

Witajcie!

Kotka została operowana wczoraj, jak się dowiedziałam, ponieważ nie można już było dłużej czekać, zwłaszcza, że na dodatek istniało podejrzenie ropomacicza, więc tak czy inaczej musiała być cięta. Za kilka dni otrzymamy rachunek za jej operację, którego wysokość została wstępnie oszacowana na 1000 zł (operacja+pobyt+leki+badania). Zdjęcia RGT na razie nie mogę wstawić, ponieważ jest w posiadaniu kliniki, ale jak je odzyskam, umieszczę na wątku.
Dziękuję za zainteresowanie.

Magda

Daj znać jak się czuje koteńka.
Bazarek, oczywiście wystawię, bo dług trzeba spłacić i każda, nawet najdrobniejsza, kwota się przyda.

[Broszka]

dobrze że już jest po operacji
jak się czuje?

[Prakseda]

Musi mieć teraz spokój i dobre odżywianie ale delikatne.
Wierzę, że pod Waszą opieką szybko dojdzie do siebie.

Nie mogę obiecać na 100% ale byc może będę miała od pewnej dobrej duszy jakieś środki odżywczo- witaminowe, to przesłałabym chociaż tyle dla kotki.

[Magda D.]

Serdeczne dzięki za pomoc!!!!
Kicia po operacji ma się całkiem nieźle i szybko dochodzi do siebie, czym zadziwiła nawet personel kliniki ))
Wszystko zmierza ku dobremu, cieszę się, że została operowana. Przyznam, że bałam się dać ją na tę operację, bo rokowania były raczej niepomyślne, konsultowało ją kilku weterynarzy i jakoś nie mieli ochoty się tego podjąć. Dopiero klinika w Poznaniu postanowiła ją operować. Cieszę się niezmiernie i jeszcze raz dziękuję za wsparcie ))
Jak kicia dojdzie już trochę do siebie, umieszczę jej zdjęcia na wątku

[ASK@]

Miałam kotkę z przepukliną co prawda pachwinową ale tak wielką,że 3 razy trzeba było ją łatać.Jak tylko się podgajało to coś tam zawsze wyłazić zaczynało.Skończyło sie na wszyciu siatki na stałe.Ma DS.
Wiem ile trudu i nerwów kosztuje "taki" kot. Trzymam kciuki najmocniejsze.

[Broszka]

Jak koteczka?

[Broszka]