
Zaczęło się od Chestera, nasz pierwszy kot niestety wychodzący, sam otwierał drzwi i wychodził zawsze trzymał się podwórka, tydzień po kastracji poszedł i skończył... jak skończył nie chce już tego wspominać. Moje ulubione zdjęcie Chesterka [*] i Dyzia [*]

Zaraz po Chesterku (2 dni po pochowaniu) znalazła się Frytka, identyczna tylko płeć inna



Takiego mam jęzorka


Przytulisz mnie?


Wspólny posiłek z Uszatkiem [*]

Frytka z Maxem


Dzielna kocica


Ulubione miejsce do spania

Po jakimś czasie stadko się powiększyło. Do domu przybył Frycek, jedyny kocur jakiego posiadamy


Taka panika, do domu mnie zabrali


Już jestem bezpieczny...


Frycek i brat Enzo (trafił do mojej siostry)


Frycek z siostrzyczką, wabiła się Plamka. Miała również zostać z nami, niestety odeszła przez zbyt późno zdiagnozowaną chorobę



Frycek i jego TV


Urwis nareszcie poszedł spać...


Zadbany facet, też chce mieć ładne pazurki


...a pani niech mnie szuka po całym domu

Po jakimś czasie trafiły do domu 2 siostrzyczki. Przyprowadziła je stara kocica podwórkowa. Miały iść do adopcji ale cała rodzinka się w nich zakochała, a Frycek szczególnie...


Lilka...

...i Fionka


.. cały czas razem


Frycek od razu zgarnął je do siebie


Nie opuszczał nawet na chwile...


...


Dziewczyny się ładnie bawiły...


... a Frycek chciał się bawic z nimi. Niestety pudełka nie były dostosowane do jego rozmiarów.


... jak dobrze że juz tam nie mieszkamy


Portret rodzinny


Lilka i Fiona nadal się kochają. Frycek wyprowadził się do pokoju rodziców, z wiekiem przestał akceptować rozbrykane kociczki i stał się spokojnym piecuchem wraz z 6letnią Frytką


Tak dokuczały że nawet Chrupka wykurzyły z klatki


:)
A teraz ostatnia znajda mieszkająca z nami


Miałam już w domu zakaz znoszenia zwierząt dlatego czekałam spokojnie pod domem aż rodzice pójdą spać, w między czasie kocurka zabrał do siebie sąsiad wracający z pracy, któremu kilka dni wcześniej samochód zabił psa bo ktoś nie domknął furtki

Na drugi dzień Klusie usłyszeli rodzice i kotka musiała zostać wyniesiona na podwórko

Radziła sobie świetnie


W końcu udało mi się ubłagać rodziców żeby siedziała u mnie w pokoju, a ja będę jej szukała nowego domku (dobry blef, od początku wiedziałam że musi zostać z nami

I tak też się stało.
Koty pokochały ją prawie od razu

:)

Teraz jest najbardziej kochaną kociczką w domu, prawie w ogóle nie przestaje mruczeć. Frycek z Frytką, Lilka z Fioną a Lusia Klusia najczęściej u mnie na kolanach

Takim była brudaskiem...

A teraz taka dama


I kilka fotek z naszymi psami (Max, Misiek i Maja)

Max i Fionka

Maja i Frycek


Misio i Max

Oraz kilka różnych:


ŚPIĄCA KRÓLEWNA =)

Taka już jestem duża


Z małej chorej i chudej biedy raz dwa zrobiła się mała grubiutka kuleczka


Max i ja dawno temu na mazurach ...



I mam nadzieję że może kiedyś się jeszcze powiększy
