Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wilhelm170 pisze:Sąsiadka wyjechała na tydzień a jej mąż widocznie kota nie karmi, bo zwierzę przesiaduje pod moimi drzwiami i miauczy.Dałam mu jedzenie, ale jest jeden problem.Mieszkam w domu z ogródkiem, mój kot wychodzi. Z tego co mi się wydaje kot sąsiada ma pchły, pewnie i robaki.Co robić.Czekać na sąsiadkę i przeprowadzić rozmowę czy cichaczem zawieźć do weta, żeby odrobaczy i odpchlić? Boje się ze mój kot złapie pchły, nie wiem jak działają te preparaty którymi go wet odrobacza i odpchla/odpchlewa?:)Czy one tylko niszczą ewentualne pasożyty czy tez stanowią barierę ochronna? Zaznaczam ze rozmowa z sąsiadem raczej nie wchodzi w grę, musiałabym czekać na sąsiadkę.Ciekawe czy po tygodniu kot przestanie do mnie przychodzić? Chociaż ciesze się ze przyszedł bo przynajmniej ma regularne posiłki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Chanelka, kasiek1510, magic99, magnificent tree i 506 gości