Miau.PL

Witam,
jestem tu nowa ale bardzo potrzebuje pomocy i porady.
Nigdy nie zajmowałam się kotami i nie miałam kotów w domu, stąd moje pytania.

Sytuacja wygląda następująco, dzisiaj dowiedziałam się o istnieniu kociej rodzinki, mama+ 3 małe kotki (tyle widziałam), może być ich więcej. O kotkach poinformowała mnie moja siostra, która mieszka obok mnie. Rodzinka natomiast znajduje się dwa domy obok, mieszka w jakiejś graciarni, u niezbyt normalnej sąsiadki.
Mama kotków jest bardzo wychudzona, drobna, czarno- biała, maluchów jest 3, z tego co się doliczyłam przez deski, możliwe, że jest ich więcej. BARDZO źle wyglądają. Mają zaropiałe oczy i nosek. Podejrzewam koci katar, ale tak jak pisałam ekspertem nie jestem i nie znam się.
Trudno jest mi ocenić wiek kociąt, ale myślę, że mogą już jeść same, chodzą po deskach i dobrze sobie radzą. Kotka jest dzika i nie daje do siebie podejść. Oprócz wychudzenia nie zauważyłam nic niepokojącego, tak mi się wydaje, nie ma żadnej wydzieliny ani nic takiego.

Proszę poradźcie mi co mam zrobić? Jeśli maluchy są chore to potrzebują pomocy! Ideałem byłby jakiś DT dla małych, ale jeśli mają koci katar to nie wiem czy ktoś je przyjmie. Mamusię mam zamiar zgłosić do akcji sterylizacji w moim mieście. Jutro dowiem się jak to się robi. Ale strasznie martwię się o te maluchy. Najgorzej wygląda biało-czarny kotek. BARDZO PROSZĘ O POMOC I PORADY JAK POMÓC!

Zdjęcie malucha. Czy to wygląda na koci katar?

http://plixy.pl/42460/1/42893

Tak, to wygląda na koci katar. Bez weta się nie obejdzie, zwlaszcza, że ma się zrobić zimno i wilgotno.

a czy ten kociak wygląda na takiego, który już sam może jeść? czy mimo wszystko przy kocim katarze trzeba go odizolować od mamy?

Zdjęcie kiepskie i trudno powiedzieć ile toto ma tygodni.

takie kotki szybciej zaczynają jeść same bo zmusza je do tego sytuacja .Pewnie ma 5-6 tyg. ale foty są niewyraźne .
ale czy je sam? musiała byś złapać i wtedy zobaczysz.
Tu bez weta się nie obejdzie

ale biedactwo. Wet koniecznie bo kocio straci oczka.
Przy takich maluchach słabo odpornych wirus niszczy całkowicie gałki oczne.

dzisiaj byłam u mojej p. wet i pomoc jest potrzebna natychmiast, sama wiem o tym doskonale, ale niestety nie mam gdzie przetrzymać tych kotków. mam dzwonić jeszcze dzisiaj do 2 Fundacji kocich może się zlitują nad małymi.

kociaki złapane, jesteśmy po wizycie u weta, biały kotek to chłopczyk- Gremlin, czarny to dziewczynka- Mamba.
Czarna dziewczynka jest strasznie zadziorna i syczy na mnie, przy jej rozmiarach wygląda to komicznie
Gremlin nie jest w tak tragicznym stanie, oczka da się uratować, ma ok. 6tyg. i waży 400g, Mamba waży 550g, i u niej objawy są minimalne. Teraz czeka nas zakraplanie i porządne odżywienie kociaków.

Kciuki potrzebne bo jestem laikiem jeśli chodzi o małe kotki