OKI pisze:jaaana pisze:Mam nadzieję.
Na szczęście, doświadczenia z pp nie mam, ale czytałam tu, na forum, o środkach ostrożności. Widziałam bazarki z ostrzeżeniem: "miałam pp, nie kupuj, jeśli masz nieszczepione kociaki", gdy oddawałam klatkę pożyczoną z PKDT, pytano mnie, czy łapałam jakiekolwiek kociaki, o stanie zdrowia których nie miałam informacji.
Niektórzy są bardzo ostrożni. Ale widzę, że nie wszyscy.
Myślę, że ten ostatni wniosek jest trochę na wyrost
Na razie padła tylko podpowiedź kontaktu i informacja, że założycielka napisała.
M.in. dlatego nie oferuję swojej klatki, bo jest po pp
Owszem, osobie doświadczonej, co do której mam pewność, że wie jak i czym odkazić, mogłabym zaproponować informując, że klatka po pp (choć jednokrotnie jest umyta i odkażona, dobrze byłoby to zrobić ponownie przed zapakowaniem do niej nieszczepionych kociąt).
Drugim powodem, dla którego nie proponuję jest to, że właśnie jopop mnie o nią pytała - stąd wiem, że cienko z klatkami.
Nie napisałam o Tobie, raczej tak ogólnie. Faktycznie, mogłam to bardziej podkreślić, że nie chodzi konkretnie o Ciebie.
Jest, niestety, na forum kilka osób, które nie przejmują się zbytnio możliwością zarażenia łapanych kociaków.