Z życia Salmy - kamień nazębny usunięty, co z jedzeniem ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 23, 2004 0:30

Chwilę temu zjadła dzielnie kurczaczka posiekanego zalanego rosołkiem :D po czym poszła bestia jedna ostrzyć pazury na pufie :twisted:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt cze 25, 2004 22:57

Chyba jednak jeszcze nie calkiem wróciła do formy, bo przed chwilą zwróciła kolację (kurczaczek) :roll:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob cze 26, 2004 8:13

sabianka pisze:Chyba jednak jeszcze nie calkiem wróciła do formy, bo przed chwilą zwróciła kolację (kurczaczek) :roll:


jeden zwrot to moze jeszcze nic zlego.
Moja Pola w kubraczku wytrzymala jeden dzien. Potem to olalam, bo skoro wet powiedzial, ze sie moze lizac to niech sie lize. Lizala sie ciagle, albo spala. Niczym jej tej ranki nie przemywalam. Wszystko sie ladnie zagoilo (pilnowalam, czy szwy sa wszystkie)
Tylko, ze moja kota to troszke jadla. Zawsze jak cos dostala do cos dziobnela, tylko saszetki znikaly w calosci jako tako szybko.
Nie wymiotowala, ani nic. W sumie po pierwszym jedzonku zrobila kupke-taki jeden bobek. Potem juz codziennie sie ladnie zalatwiala.

Informuj na biezaco co i jak!
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon cze 28, 2004 0:35

Dziś idziemy zdejmować szwy; jestem trochę zaniepokojona, mam nadzieję, że będzie nasz pan doktor bo inaczej może się to krwawo skończyć :roll:

W naszej lecznicy jest trzech wetów, jednemu uciekła kiedyś spod kroplówki pod szafki; z bardzo miłą panią doktor Salma walczyła jak z najgorszym wrogiem i tylko doktor Suraj może z nią robić co mu się podoba a ona ani drgnie (facet musi coś w sobie mieć :roll: )
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon cze 28, 2004 1:58

sabianka pisze:Dziś idziemy zdejmować szwy; jestem trochę zaniepokojona, mam nadzieję, że będzie nasz pan doktor bo inaczej może się to krwawo skończyć :roll:

W naszej lecznicy jest trzech wetów, jednemu uciekła kiedyś spod kroplówki pod szafki; z bardzo miłą panią doktor Salma walczyła jak z najgorszym wrogiem i tylko doktor Suraj może z nią robić co mu się podoba a ona ani drgnie (facet musi coś w sobie mieć :roll: )

Będzie wszystko dobrze, zobaczysz :D ..Trzymamy kciuki :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 28, 2004 16:09

No i mamy problem, Salmie wrosły szwy w ciało. Wet wyciągnął ile się dało i kazał przyjść w czwartek (żeby już dzis jej bardziej nie męczyć) i wtedy zobaczymy jak to wygląda, jeśli nie będzie się "paprać" to powiedział, że raczej tak to zostawimy albo ewentualnie damy jej "głupiego jasia" i na siłę będziemy skubać te resztki. Powiedział, że generalnie to się powinno rozpuścić w ciele z czasem.
Przyszłam tak jak mi kazano, 10 dni po zabiegu (miałam dokładny termin wyznaczony na dziś) więc nie wiem czemu to jej wrosło.

Martwi mnie też to, że ona ma teraz taki "wał" na brzuchu, doktor powiedział, że to od tłuszczu (w środku ponoć składa się w głównej mierze z tłuszczu = odchudzanie niebawem).

Dzwoniłam dziś do lecznicy i w czwartek idziemy do "naszego" doktora. Dziś nie trafiłyśmy bo się chyba dyżurami zamienili, bo z moich obliczeń wyszło, że nasz powinien być od rana (a był po południu).

Kota strasznie darła pysk przy skubaniu tych nici, ale teraz zachowuje sie normalnie, nie wygląda jakby coś jej dolegało.
Kurde, a jednak trochę się martwię :roll:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon cze 28, 2004 17:37

Nie matrw się, pewnie się ropuści.A taki wałek na brzuszku ma też moja, mimo,że nie jest przy kości, nawet początkowo sie wystraszyłam - co to takiego, ale wet mnie uspokoił.Pozdrawiam, :D
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Pon cze 28, 2004 17:43

nie wiem o jaki walek Ci chodzi, bo moja Pola tez miala walek tak jak szlo ciecie - wet powiedzial, ze to zszyte to pod skora , ale powoli sie zrosnie i i rozplaszczy.
Jakich nici uzyl ten vet, ze wrosly. Pola w srodku jest pozszywana rozpuszczalnymi, a tena zewnatrz miala takie jak zylka (na ryby). Wychodzily z latwoscia (jak z maselka) po 8 dniach od zabiegu.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon cze 28, 2004 17:53

carmella pisze:nie wiem o jaki walek Ci chodzi, bo moja Pola tez miala walek tak jak szlo ciecie - wet powiedzial, ze to zszyte to pod skora , ale powoli sie zrosnie i i rozplaszczy.
Jakich nici uzyl ten vet, ze wrosly. Pola w srodku jest pozszywana rozpuszczalnymi, a tena zewnatrz miala takie jak zylka (na ryby). Wychodzily z latwoscia (jak z maselka) po 8 dniach od zabiegu.

u mojej dokładnie to samo!
:D
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Pon cze 28, 2004 19:28

carmella pisze:nie wiem o jaki walek Ci chodzi, bo moja Pola tez miala walek tak jak szlo ciecie - wet powiedzial, ze to zszyte to pod skora , ale powoli sie zrosnie i i rozplaszczy.
Jakich nici uzyl ten vet, ze wrosly. Pola w srodku jest pozszywana rozpuszczalnymi, a tena zewnatrz miala takie jak zylka (na ryby). Wychodzily z latwoscia (jak z maselka) po 8 dniach od zabiegu.


W środku miała rozpuszczalne a na zewnątrz właśnie takie żyłki i one jej się zrosły z ciałem. Wyciągaliśmy po 10 dniach (takie dostaliśmy wytyczne). Ma prawie wszystko wyciągnięte, tylko takie kawalątki jeszcze jej tam zostały. Wyciąganie naprawdę szło opornie, trzeba jej to było prawie wyrywać ze skóry, a darła się przy tym okrutnie. Na razie nic się tam niedobrego nie dzieje, ale w czwartek i tak idziemy znowu.
(Chyba jestem taka nieufna bo była operowana przez nową w naszej lecznicy panią weterynarz, której zupełnie nie znam więc od progu jestem podejrzliwa :oops: )
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lip 01, 2004 22:53

Byłyśmy dziś u naszego kochanego pana doktora, wziął Salmę na ręce (na dzidziusia), całował, mówił do niej a w międzyczasie odsunął jej ogon z brzucha i powyciągał resztki szwów.
Zaznaczam, że jest to jedyny wet, który może robić z nią wszystko.

Jesteśmy zatem szczęśliwe :D
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lip 01, 2004 23:03

:D :D :D
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 02, 2004 17:29

sabianka pisze:Byłyśmy dziś u naszego kochanego pana doktora, wziął Salmę na ręce (na dzidziusia), całował, mówił do niej a w międzyczasie odsunął jej ogon z brzucha i powyciągał resztki szwów.
Zaznaczam, że jest to jedyny wet, który może robić z nią wszystko.

Jesteśmy zatem szczęśliwe :D

O ja tego pana doktora też cieplo wspominam, ma niesamowite podejście do zwierzątek.Ciesze się, że z Salmą wszystko w porządku.
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Sob gru 18, 2004 13:10

Dziś było kolejne spotkanie z narkozą - usuwanie kamienia nazębnego. Tym razem jednak nie poszło tak łatwo, kota nie chciała spać bo jest za gruba i na wszystko trzeba było więcej czasu.
Salma waży dziś 4kg z haczykiem 8O = odchudzanie i to bezwzględne (po sterylce tak się maupa roztyła).

Obecnie siedzi w transporterku zamknięta bo jeszcze jest w "szoku ponarkozowym", nie bardzo poznaje otoczenie i krok ma zdecydowanie niepewny.

Jutro będzie już mogła jeść, tylko ja oczywiście omotana przez emocje zapomniałam zapytać czy ona może normalnie od razu (czyli od jutra oczywiście) chrupki jeść czy też przez kilka dni lepiej dawać jej tylko "dziumdziate" jedzenie?
Rano zawsze dostaje chrupki (wieczorne menu to mięcho) ale kupiłam na wszelki wypadek kilka puszeczek animondy i teraz nie wiem czy wystarczy takie z puszki jak jest czy też jeszcze jej to rozdziumdziać trochę?
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob gru 18, 2004 13:29

Ja jeszcze nie wiem, jak to wyglada z jedzonkiem po zdjeciu kamienia, ale bede bacznie sledzic Wasz watek, gdyz za jakis czas to samo czeka Moriśke. :)
Salma bedzie teraz jak Salma Hayek po hollywoodzkim wybielaniu zabali! Milego wybudzania zycze! Kciuki za supergwiazdeczke! :wink:
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 510 gości