Kotki po przejściach, kocurki z przeszłością...

[CoToMa]

Ostatnio trafiła do nas kotka po wypadku z tego wątku
viewtopic.php?f=1&t=144398
Niestety nie udało sie jej uratować (*)

Odszedł też maluch, który trafił do nas po potraktowaniu preparatem na pchły toksycznym dla kotów (*)

Trafiły do nas dwa koty po zmarłej osobie, które rodzina wyrzuciłą na dwór.
Kotka w wysokiej ciąży, kocur z odgryzionym ogonem, czekaja na zabiegi.
Bardzo możliwe, że kotkę wezmą sąsiedzi tej zmarłej osoby...

[czarno-czarni]

miejmy jednak nadzieję także na dobre wieści...
uściski ślę

[CoToMa]

Udało nam sie uratować Unkasa, było z nim bardzo źle.
Trafił do nas pogryziony przez psa, z odgryzionym ogonem.
Miał potworną grzybicę przewodu pokarmowego i psiego paciorkowca.
Teraz juz jest o wiele lepiej, sam je, sam upomina się o jedzenie, uwielbia głaskanie.
Już trochę przytył, mam nadzieję, że za niedługo dojdzie całkiem do siebie i znajdzie super dom.

[mawin]

a co tam słychać u Tediego i Mikado? Jak tam dwa czarne dzikusy?

[CoToMa]

Teddy super, wypasiony i przymilasty, szuka domu.

Natomiast Mikado nadal choruje, znowu nie jadł, trzeba było go karmić.
Na szczęście z jedzeniem ruszył, ale coś ma za pękaty brzuch.
Dzisiaj jadę do lecznicy z kilkoma kotami, to jego też wezmę na kontrolę i może usg.

A czarnuchy, to wcale nie takie dzikusy, one chyba w tej piwnicy zdziczały, dają się głaskać.
Są już wyciachane...

[CoToMa]

Wczorajsze usg potwierdziło płyn w brzuchu u Mikada, dostał nowe leki, miejmy nadzieję, że podziałają.
Na szczęście ma apetyt i chętnie je.

[mawin]

A czarnuchy, to wcale nie takie dzikusy, one chyba w tej piwnicy zdziczały, dają się głaskać.
Są już wyciachane...

żartujesz? Jak powiem siostrze a ona tej pani co je uratowała i karmiła w piwnicy nie uwierzą. Kocurek tam mnie pogryzł przy łapaniu że mi się jeszcze nie do końca zagoiło więc jakoś ciężko mi uwierzyć że to nie jest dzika dzicz i dają się głaskać
Cięszę się że Tedy ma się dobrze. Oby szybko znalazł domek, mam nadzieję, że po wakacjach adopcje ruszą i Tedy znajdzie domek.
Biedny Mikado czy wet mówił skąd ten płyn? czy to z powodu tych płuc czy podejrzewa FIP?

[CoToMa]

U Mikada płyn jest od wątroby.
Dzisiaj nie chciał za bardzo jeść, więc go futrowałam gerberkiem.
Tzn. on by najchętniej jadl wędliny, próbowałam mu wymieszać z wołowiną mieloną, ale też nie chciał.
Wczoraj jadł suche, dzisiaj nie miał ochoty.
Ale gerberka ładnie je, dzisiaj go karmiłam łyżeczką...

[jessi74]

tyle tego kociego nieszczęścia

[CoToMa]

Mikado (*)

[czarno-czarni]

[mawin]

Ojej biedny Mikado (').
Dzięki Wam nie odchodził cierpiąc, jako bezdomny kotek. Szkoda że tak krótko było mu dane cieszyć się bezpiecznym szczęśliwym życiem

[piotr568]

Wcześniej tylko podczytywałem po cichu, teraz głośno się przywitam

I na początek wielka prośba o głosy w ankiecie Krakvet dla Fundacji JOKOT. Zostało bardzo mało czasu

UWAGA!
Aktualnie walczymy o wygraną w sierpniowej ankiecie na Krakvecie.
BARDZO prosimy o głosy, w tej chwili nasza sytuacja finansowa jest rozpaczliwa i po prostu brakuje nam karmy dla kociąt i żwirku.
Prosimy też o pobieranie banerków linkujących do głosowania:

Wersja odsyłająca do aktualności na naszej stronie, gdzie znajduje się instrukcja do głosowania:

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/h465g][img]http://tiny.pl/h465r[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/h465g][img]http://tiny.pl/h465w[/img][/url]

Wersja linkująca od razu do wątku z głosowaniem:

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/h4s4h][img]http://tiny.pl/h465r[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/h4s4h][img]http://tiny.pl/h465w[/img][/url]

Z góry bardzo bardzo dziękujemy