Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Beliowen pisze:Podnoszę wątek, ponieważ kilka postów zgłoszono do interwencji.
Nie chcę wycinać zgłoszonych postów, ale po doczytaniu wątku mam taką refleksjęredaf pisze:*anika* ma wynik sekcji jej kotki.
Jej sprawa, czy będzie chciała się nim podzielić.
dokładnie tak
jest również jej sprawą, czy i kiedy w ogóle zechce rozmawiać o tym na forum
wielu z nas przeżyło stratę kota, czasami bardzo niespodziewaną i doskonale wiemy, że trzeba czasu, żeby się otrząsnąć
tu sytuacja jest chyba jeszcze trudniejsza, ze względu na okoliczności śmierci kotki i powstania tego wątku
każdy z nas przecież chciałby, żeby jego smutek po stracie zwierzęcia był szanowany
z postu jopop wiadomo, że *anika* jest w kontakcie z fundacją
z postu **megan** - że nie chce się wypowiadać na temat zdarzenia, wskutek którego umarła kotka
z czego natomiast milczenie *aniki* wynika, nie wiadomo i skąd zatem zarzuty fanatyzmu czy głupoty?
i po co one?
Gretta pisze:Myślę, że już pozamiatane - żadnych wyjasnień nie będzie.
joshua_ada pisze:Jeszcze zajrzę do wątku-matki, bo teraz nie bardzo go pamiętam.
Myślę, że może nie warto (nie należy) rozdrapywać ran, ale przydałaby się jakaś informacja, co mogło doprowadzić do odejścia Sary [']
Żeby jakoś usystematyzować: od jakich kotów można pobrać krew, co należy brać pod uwagę, jak przygotować kota, jak wygląda zabieg, ile można pobrać krwi i do jakich celów, jakie są przeciwskazania u dawcy i środki ostrożności.
Być może jest to wszystko na wątku-matce, zajrzę tam, gdy będe miała czas.
A jeśli nie ma - to taki wątek z technikaliami by się przydał?
joshua_ada pisze:Jeszcze zajrzę do wątku-matki, bo teraz nie bardzo go pamiętam.
Myślę, że może nie warto (nie należy) rozdrapywać ran, ale przydałaby się jakaś informacja, co mogło doprowadzić do odejścia Sary [']
Żeby jakoś usystematyzować: od jakich kotów można pobrać krew, co należy brać pod uwagę, jak przygotować kota, jak wygląda zabieg, ile można pobrać krwi i do jakich celów, jakie są przeciwskazania u dawcy i środki ostrożności.
Być może jest to wszystko na wątku-matce, zajrzę tam, gdy będe miała czas.
A jeśli nie ma - to taki wątek z technikaliami by się przydał?
pixie65 pisze:Oczywiście dawcą nie został a dopiero jakiś miesiąc czy dwa później powód jego niewydolności został zdiagnozowany.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Google [Bot] i 478 gości