» Wto cze 05, 2012 9:12
problem z kocicą - wydrapywanie ran
Witam wszystkich, być może ktoś z Was miał lub ma podobny problem i będzie w stanie pomóc, chodzi o prawie roczną kociczkę, która od 2 miesięcy wydrapuje sobie rany w okolicach szyi i głowy. Po raz pierwszy problem pojawił się na początku kwietnia, kotka dostała wtedy sterydy i antybiotyk oraz pigmentum castellani do smarowania ran. Od tamtej pory problem wraca czwarty raz, kocica jest oczywiście pod opieką weterynarzy, za każdym razem schemat leczenia jest taki sam - sterydy +pigmentum, raz dostała antybiotyk, kolejnym razem receptę na hydroksyzynę, w sobotę byłyśmy u innego lekarza, który dał małej zastrzyk hormonalny, kotka nie jest sterylizowana jeszcze i na razie nie może być z powodu ran. od 4 tygodni jest na hypoalergicznej diecie, gdyż taka była pierwsza diagnoza, że to pokarmówka, nie będę podawać nazwy karmy, skład mokrego to 95% kangura +amarantus oraz 1 rodzaj suchej dla alergików. Efektów po zmianie diety nie widać żadnych, wręcz przeciwnie dzisiaj jest apogeum drapania, czochrania, zdrapywania strupów i nerwowości. W trakcie kolejnych wizyt, zostały wykluczone zakaźne choroby skóry (koty mam 2, drugi jest całkowicie zdrowy), generalnie weterynarze podają różne możliwości przez alergie pokarmowe (stąd dieta), hormony (stąd zastrzyk z powodu niemożności sterylki w tej chwili), gronkowca, tarczycy... szukałam w internecie, ale z mojego riserczu wynika, że przyczyn może być sto. Jeżeli ktokolwiek z Was ma podobne doświadczenia i mógłby pomóc lub doradzić będę niezwykle wdzięczna, oczywiście jeśli czegoś nie opisałam, a coś może być istotne, pytajcie proszę.