[Giżycko]bezdomne koty - co można zrobić ? PILNE!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 11, 2012 12:09 Re: [Giżycko]bezdomne koty - co można zrobić ?

cóż, dzisiaj znalazłam nieżyjącego Bunia :cry: musiał zostać potrącony przez samochód.
jeden z młodziaków być może znajdzie dom u pani która pracuje niedaleko mnie w sklepie. zobaczymy jak to się potoczy.
na dzień dzisiejszy mamy w piwnicy 8 kotów oraz około 5 dochodzących. do tego jakiś czas temu do piwnicy trafił młodziak potrącony przez samochód. był dzikusem i nie udało mi się go złapać. wycierpiał się, było to widać. teraz jest lepiej ale nadal się o niego martwię. ma jakby złamany ogon oraz jak chodzi to mu tył zarzuca na jedną stronę. nie wiem czy się źle zrosło czy nadal go boli. szkoda mi go ale nie mam pieniędzy na wizytę u weta i ew leczenie. lewo na jedzenie im starcza a i tak zapasy się kończą :(

tyśka1

Avatar użytkownika
 
Posty: 636
Od: Pon cze 04, 2012 19:32

Post » Pon maja 20, 2013 5:47 Re: [Giżycko]bezdomne koty - co można zrobić ?

czy może mi ktoś powiedzieć co ja mam robić? :(
właśnie wróciłam z karmienia dzikusków z mojej piwnicy no i jestem przerażona. jedna koteczka się okociła. zniknęła pare miesięcy temu. wróciła jakieś 2tyg temu w zaawansowanej ciąży, nawet nie było jak przeprowadzić sterylki aborcyjnej. kotów jest 4, wczoraj/dziś w nocy musiała się okocić. nie wiem czy karmi.
co mam robić? sąsiedzi jak się dowiedzą że mamy małe w piwnicy to je chyba pozabijają... ledwo tolerują te duże. jestem przerażona tym faktem. mamusie trzeba byłoby wysterylizować ale urząd miasta już kartek na sterylki nie ma a pieniędzy brak. jestem w kropce, nie wiem co robić...

tyśka1

Avatar użytkownika
 
Posty: 636
Od: Pon cze 04, 2012 19:32

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 398 gości