Inka już u nas :). Czyli o problemie gryzienia :).

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 06, 2012 10:46 Re: Jakim sposobem Szafir zdobędzie towarzyszkę :-)

kristinbb pisze:Zaglądamy :D
Będzie ok.
Młode koty szybko do siebie się przyzwyczajają...

Dokladnie :ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 07, 2012 21:16 Re: Jakim sposobem Szafir zdobędzie towarzyszkę :-)

Szafirowa pisze:
pchełeczka pisze:Śłodziak :) Widziałam na blogu że lubi gryźć buty.... Moj tygrys jak był mały to też ciągle coś gryzł i się co gorsza czepiał kabli. Co prawda był trochę starszy ale wet powiedział że to przez to że zęby mu się zmieniały na stałe. Kupiłam wtedy ze 4 gryzaki i jeden to nadal jest jego ulubiona zabawka do aportowania, szukania itp. O takie coś mu sprawiłam (klik) - no pełne łapy roboty.... :1luvu:


Ja też szukałam takiego gryzaka i nie mogę nigdzie dostać ani znaleźć :(. W sklepach zoologicznych robią na mnie wielkie oczy i odsyłają z kwitkiem.


Szczerze mówiąc to też miałam z tym kłopot. Jak Tygrys gdzieś wkitrał pierwszego to szukałam po wielu sklepach żeby kupić nowy i przez internet kupiłam. Pierwszego chyba fartem trafiłam w Kakadu i oni zazwyczaj wiedzą o co się pyta chociaż rzadko mają.

http://www.nokaut.pl/szukaj/zabawki-dla ... C4%85.html
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 08, 2012 7:18 Re: Jakim sposobem Szafir zdobędzie towarzyszkę :-)

O matko a cóż to jest za paskudztwo ?
Robal jakiś ??
I takie ma wzięcie ??
I które kupić ?
To z cenami , to chodzi o wielkość czy jakość ??
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt cze 08, 2012 13:08 Re: Jakim sposobem Szafir zdobędzie towarzyszkę :-)

Ten robaczek to ulubiona zabawka mojego tygrysa kupiona właśnie na gryzienie. Przeczytaj kilka postów wcześniej i zobacz zdjęcie z okresu jak miał ok 4 mce. Teraz ma 1,5 roku i nadal mi przynosi robaczka pod nos. Miał jeszcze taką zieloną strzałkę, te kolorowe pętelki i taki podłużne kolorowe ale nimi zbytnio zainteresowany nie był. Generalnie nie ma zasady co kotu podpasuje bo koleżanki kot woli kulki z wypustkami których mój nie tyka.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 08, 2012 16:51 Re: Jakim sposobem Szafir zdobędzie towarzyszkę :-)

pchełeczka pisze:gvyt
20m kłopot. Jak Tygrys gdzieś wkitrał pierwszego to szukałam po wielu sklepach żeby kupić nowy i przez internet kupiłam. Pierwszego chyba fartem trafiłam w Kakadu i oni zazwyczaj wiedzą o co się pyta chociaż rzadko mają.

http://www.nokaut.pl/szukaj/zabawki-dla ... C4%85.html


Dzięki za wskazówkę, nabędę ;-).

kristinbb pisze:O matko a cóż to jest za paskudztwo ?
Robal jakiś ??
I takie ma wzięcie ??
I które kupić ?
To z cenami , to chodzi o wielkość czy jakość ??


Nieważne, jakie by było brzydkie, jeśli pomoże mojemu Szafirkowi używać ząbków na tym, a nie na moich rękach, kupię :).
Dziś gryzł już lodówkę na kancie...

pchełeczka pisze:Ten robaczek to ulubiona zabawka mojego tygrysa kupiona właśnie na gryzienie. Przeczytaj kilka postów wcześniej i zobacz zdjęcie z okresu jak miał ok 4 mce. Teraz ma 1,5 roku i nadal mi przynosi robaczka pod nos. Miał jeszcze taką zieloną strzałkę, te kolorowe pętelki i taki podłużne kolorowe ale nimi zbytnio zainteresowany nie był. Generalnie nie ma zasady co kotu podpasuje bo koleżanki kot woli kulki z wypustkami których mój nie tyka.


Mój podobnie, nie jest zbyt zainteresowany piłeczką-jeżem. Pacnie raz czy dwa łapą i tyle.

A teraz, uwaga, uwaga:





Inka jest już u nas! Od dziś :-) :1luvu: :dance2:

Więc mam już dwa "trutnie" ;).

:kotek:
*************************

Szafirek:
Data wyklucia: 26 marzec 2012 r.,
Data zamieszkania w domu: 19 kwietnia 2012 r.,

Kić pełnym pyszczkiem :).

Inka:
Data wyklucia: 11 maj 2012 r.,
Data zamieszkania w domu: 8 czerwiec 2012.

Kicia jak się patrzy :).


:kotek:


http://szafirinka.blogspot.com

Szafirowa

 
Posty: 102
Od: Pt maja 18, 2012 21:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Pt cze 08, 2012 20:19 Re: Inka już u nas :). Czyli o problemie gryzienia :).

Czekamy na foty i sprawozdanie z gryzienia. :ok:
U mnie teraz problem gryzienia też na topie bo mam na tymczasie białorudą koteczkę, dużo starszą, która bywa trochę agresywna. Tylko u mnie mały kociak nie zda egzaminu. Pewnie muszę ją trochę oswoić. 8O
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 09, 2012 7:02 Re: Inka już u nas :). Czyli o problemie gryzienia :).

To gratulacje :ok: :1luvu: :1luvu:
I jak dokocenie przebiega ??
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob cze 09, 2012 8:11 Re: Inka już u nas :). Czyli o problemie gryzienia :).

pchełeczka pisze:Czekamy na foty i sprawozdanie z gryzienia. :ok:
U mnie teraz problem gryzienia też na topie bo mam na tymczasie białorudą koteczkę, dużo starszą, która bywa trochę agresywna. Tylko u mnie mały kociak nie zda egzaminu. Pewnie muszę ją trochę oswoić. 8O



Dlaczego nie zda egzaminu?


Sprawozdanie po pierwszej nocy po dokoceniu:
Szafir najpierw bał się nowej przybyszki, następnie zaczął wkładać pychol do transporterka, w którym była Inka. Potem obwąchiwanie, wchodzenie na "pudełko" (to moja skrócona nazwa na transporterek), zwieszanie się z niego, wchodzenie od góry do środka :D. Ubaw miałam po pachy. Potem pierwsze próby pacnięcia nowej lokatorki to w głowę, to w bok... To mnie trochę niepokoiło, bo kotka ma 4 tygodnie i jest takim cielątkiem, co to ledwo trzyma się na łapkach, o jakiejkolwiek obronie nie wspominając - a Szafir to obecnie prawie diabeł wcielony ;). No i wyglądało na to, że chciał ją traktować jak swoją nakręcaną myszkę-nie pytajcie, co on z nią robi :D.
W każdym razie później sytuacja bardziej się opanowała, zajęłam go właśnie tą myszką, a Inkę próbowałam napoić mlekiem. Pije sama, ale jeszcze niezdarnie, no i zawsze z łapą w spodku :D. W związku z czym jest ulepiona mlekiem w różnych miejscach. No i najlepiej idzie jej picie, gdy miseczka jest wyżej i trzyma się jej ją pod pyszczkiem.
Czego nie wypiła, to - dosłownie - z miski wyżłopał Szafir.

Potem, jak nigdy nie był zainteresowany pudełkiem-chyba że wychodziliśmy-tak teraz wchodził i wychodził z niego - gdy była w nim kotka i gdy jej już nie było. Moja krówka nr 2 :mrgreen: lgnęła do niego, a Szafir... uciekał natychmiast po dotknięciu go :D.
Ale za moment nie odstępował jej na krok :).

W nocy było spokojnie - kotka spała w kocyku na moim łóżku, Szafir-wszędzie na łóżku :D. Ale nie zaczepiał jej i nawet mruczał mi do ucha-jak zawsze :). Oczywiście po chwilowym fochu :D.

A rano karmiłam kotkę na łóżku, czyli trzymałam miseczkę w dłoniach, a ona piła, natomiast Szafir dostał znów małpiego rozumu, skoczył na koc z kotem, no i całe łóżko utonęło w mleku :D.

Póki co to tyle, fotki wrzucę z opóźnieniem ;).
*************************

Szafirek:
Data wyklucia: 26 marzec 2012 r.,
Data zamieszkania w domu: 19 kwietnia 2012 r.,

Kić pełnym pyszczkiem :).

Inka:
Data wyklucia: 11 maj 2012 r.,
Data zamieszkania w domu: 8 czerwiec 2012.

Kicia jak się patrzy :).


:kotek:


http://szafirinka.blogspot.com

Szafirowa

 
Posty: 102
Od: Pt maja 18, 2012 21:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Sob cze 09, 2012 9:28 Re: Inka już u nas :). Czyli o problemie gryzienia :).

Drugi kot i drugi kot:)

Ale to fakt, to na pewno wszyscy kociarze powiedzą.

O! Dzisiaj np. moje kociaki biegały z prędkością światła po mieszkaniu o 1 w nocy, tak ot sobie!

Lubię to!
adeeniet
 

Post » Sob cze 09, 2012 11:02 Re: Inka już u nas :). Czyli o problemie gryzienia :).

Szafirowa pisze:
pchełeczka pisze:Czekamy na foty i sprawozdanie z gryzienia. :ok:
U mnie teraz problem gryzienia też na topie bo mam na tymczasie białorudą koteczkę, dużo starszą, która bywa trochę agresywna. Tylko u mnie mały kociak nie zda egzaminu. Pewnie muszę ją trochę oswoić. 8O



Dlaczego nie zda egzaminu?

bo ten tymczas to trzeci kot u mnie; została odłowiona jako bezdomniak do kastracji, jak się ją bierze na ręce to sama nie wie co myśleć - warczy ale nie ucieka, a innym razem na próbę pogłaskania potrafi pogryźć.... taka mała terrorystka :lol:

Z tego co piszesz to jeszcze chwilkę potrwa zanim mała podrośnie ale przy małych kotach to będziesz miała niezły ubaw. Pięknie! :ok: :ryk:
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 09, 2012 20:48 Re: Inka już u nas :). Czyli o problemie gryzienia :).

pchełeczka pisze:
Szafirowa pisze:
pchełeczka pisze:Czekamy na foty i sprawozdanie z gryzienia. :ok:
U mnie teraz problem gryzienia też na topie bo mam na tymczasie białorudą koteczkę, dużo starszą, która bywa trochę agresywna. Tylko u mnie mały kociak nie zda egzaminu. Pewnie muszę ją trochę oswoić. 8O


Rozumiem :)

pchełeczka pisze: Z tego co piszesz to jeszcze chwilkę potrwa zanim mała podrośnie ale przy małych kotach to będziesz miała niezły ubaw. Pięknie! :ok: :ryk:


Pewnie, że pięknie :). Ubaw się już zaczął :). Dwumiesięczny Szafir myje małą :D, myje jej pupkę i uszy, a ona... też myje jego uszy, a poza tym szuka cyca u niego :D, a on, na znak, że nie ma, obraca się do niej tyłem hi hi ;). Udaje mi się położyć je spać razem w budce w drapaku.
Poza tym Ince udało się załatwić dwa razy do kuwety (siusiu) - prowizorycznej kuwety kartonowej z podkładem z gazety i niewielką ilością żwirku. Szafirowi też się udało załatwić do tej samej :mrgreen: - chociaż właściwa kuweta stoi obok :).

Kociaki są rozkoszne :).
*************************

Szafirek:
Data wyklucia: 26 marzec 2012 r.,
Data zamieszkania w domu: 19 kwietnia 2012 r.,

Kić pełnym pyszczkiem :).

Inka:
Data wyklucia: 11 maj 2012 r.,
Data zamieszkania w domu: 8 czerwiec 2012.

Kicia jak się patrzy :).


:kotek:


http://szafirinka.blogspot.com

Szafirowa

 
Posty: 102
Od: Pt maja 18, 2012 21:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Sob cze 09, 2012 22:10 Re: Inka już u nas :). Czyli o problemie gryzienia :).

:1luvu: :ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 09, 2012 23:17 Re: Inka już u nas :). Czyli o problemie gryzienia :).

felin pisze::1luvu: :ok:


:) Dziękuję za zainteresowanie :).

Mój rodzic stwierdził, że jeszcze trochę, a będzie równe zainteresowaniu Bolusiem ze śmietnika :).
Futra są świetne :).


:cat3:
*************************

Szafirek:
Data wyklucia: 26 marzec 2012 r.,
Data zamieszkania w domu: 19 kwietnia 2012 r.,

Kić pełnym pyszczkiem :).

Inka:
Data wyklucia: 11 maj 2012 r.,
Data zamieszkania w domu: 8 czerwiec 2012.

Kicia jak się patrzy :).


:kotek:


http://szafirinka.blogspot.com

Szafirowa

 
Posty: 102
Od: Pt maja 18, 2012 21:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Pon cze 11, 2012 13:02 Re: Inka już u nas :). Czyli o problemie gryzienia :).

Zaglądamy :D :ok: :1luvu: :1luvu:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt cze 15, 2012 22:48 Re: Inka już u nas :). Czyli o problemie gryzienia :).

Więc tak: dokocenie napotyka problemy-ja w godz. 12-20 pracowałam, musiałam tę małą zostawiać w transporterku z jedzeniem i piciem-bo Szafir atakuje ją i gryzie tak, że Inka kwiczy ( ;) ). Już teraz częściej nawet przed nim ucieka.

To normalne zachowanie? (Szafira znaczy?)
*************************

Szafirek:
Data wyklucia: 26 marzec 2012 r.,
Data zamieszkania w domu: 19 kwietnia 2012 r.,

Kić pełnym pyszczkiem :).

Inka:
Data wyklucia: 11 maj 2012 r.,
Data zamieszkania w domu: 8 czerwiec 2012.

Kicia jak się patrzy :).


:kotek:


http://szafirinka.blogspot.com

Szafirowa

 
Posty: 102
Od: Pt maja 18, 2012 21:34
Lokalizacja: Wałbrzych

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], tilin i 306 gości