





Koteczka jest bezdomna, mieszka na działce wraz ze stadkiem innych bezdomnych kotów. To młoda kotka, w najbliższej przyszłości będziemy robić sterylkę, ale pojawił się problem. Kotka zachorowała, ma prawdopodobnie koci katar, ropieją jej oczy, do tego ostatnio podczas karmienia dziwnie się poruszała i miała mokrą sierść z tyłu.
Pierwszym krokiem jest dostarczenie kotki do weta, ale nie ma DT, dokąd mogłaby trafić, pomimo prób nie możemy znaleźć żadnej osoby z okolicy, która chciałaby przygarnąć koteczkę chociaż na krótki czas. Pani karmiąca kotkę i nie tylko ją (od długiego już czasu) ma na głowie bardzo wiele bezdomnych zwierząt i kompletnie zapchane miejsce, ja ostatnio też trochę próbuję pomagać, ale mogę tylko trochę finansowo/logistycznie, bo nie dysponuję najmniejszym pomieszczeniem z możliwością izolacji...
Bardzo prosimy o pomoc w szukaniu choćby BDT, żeby kotkę wyrwać z tej nieprzychylnej okolicy, choćby na czas leczenia, oczywiście cały czas będziemy ją ogłaszać (już jest ogłaszana), możemy też pomóc finansowo, bazarki itd.
Koleżanka z niedaleka zrobi jej wydarzenie na FB, potem wrzucę linki. Więcej informacji pojawi się pewnie stopniowo...