Boluś ze śmietnika. Kupię krowę w trybie PILNYM!! ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 11, 2012 11:24 Boluś ze śmietnika. Kupię krowę w trybie PILNYM!! ;)

Mają może ze 3-4 dni. Straciłam głowę, gdy je zobaczyłam. Leżały na górze śmieci. Ich płacz usłyszał mój mąż i szukał przecinając każdy worek. Były całe w smarze. Wyglądały jak potopione myszy.
Na razie są w kartonie, śpią na termoforze, dałam im po parę kropli mleka nan1 mocno rozwodnionego. Zasnęły, żyją, choć Bóg raczy wiedzieć, jakim cudem. Reklamówka była ciasno okręcona, jak worek z ziemniakami.

Szukam informacji po necie i na forum, przelatuję wątki, ale piszcie. Im więcej info, tym lepiej. Piszcie choćby po to, by podtrzymać na duchu. Nigdy nie miałam kociąt.
Ostatnio edytowano Wto maja 29, 2012 6:05 przez Aniada, łącznie edytowano 19 razy
Aniada
 

Post » Pt maja 11, 2012 11:31 Re: Trzy oseski ze śmietnika. Co robić??

Nie znam się na oseskach, ale kojarzę, że najlepsza byłaby kocia mamka...
Może dodaj w tytule wątku...?

edit:
viewtopic.php?f=1&t=141689 - podobna historia, tam znajdziesz dalsze rady i linki

edit:
w szczególności zajrzyj na
http://www.kocidom.waw.pl/opieka-nad-kocietami.html
http://www.canis.org.pl/karmienie.html
Ostatnio edytowano Pt maja 11, 2012 11:36 przez Hana, łącznie edytowano 1 raz
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10833
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt maja 11, 2012 11:35 Re: Trzy oseski ze śmietnika. Co robić??

Aniada pisze:Mają może ze 3-4 dni. Straciłam głowę, gdy je zobaczyłam. Leżały na górze śmieci. Ich płacz usłyszał mój mąż i szukał przecinając każdy worek. Były całe w smarze. Wyglądały jak potopione myszy.
Na razie są w kartonie, śpią na termoforze, dałam im po parę kropli mleka nan1 mocno rozwodnionego. Zasnęły, żyją, choć Bóg raczy wiedzieć, jakim cudem. Reklamówka była ciasno okręcona, jak worek z ziemniakami.

Szukam informacji po necie i na forum, przelatuję wątki, ale piszcie. Im więcej info, tym lepiej. Piszcie choćby po to, by podtrzymać na duchu. Nigdy nie miałam kociąt.

Brzuszki trzeba masować. Bo same nie siusiają i nie kupkają.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 11, 2012 11:37 Re: Trzy oseski ze śmietnika. Co robić??

O rany :(

Pewnie uśpienie ślepego miotu nie wchodzi w rachubę?
Jeśli tak, to najlepiej byłoby kupić u weta mleko dla kotów i tym je karmić
a jeśli "ludzkim", to nie rozwodnionym, tylko wręcz przeciwnie, rozrabianym do stężenia dwukrotnie wyższego, niż na opakowaniu (czyli 2 miarki mleka na 30 ml wody)
z tym, że kociaki mogą mieć nietolerancję laktozy, więc Mixol czy Milwet byłby znacznie lepszy.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt maja 11, 2012 11:46 Re: Trzy oseski ze śmietnika. Co robić??

Aniada, pisz do jopop i do MariaD. Pomogą.

Co do konsystencji mleka, to nie wiem, czy raczej nie powinno być ono podobnej gęstości do śmietany? O, Beliowen właśnie mnie utwierdziła w dobrym wrażeniu.
Ostatnio edytowano Pt maja 11, 2012 11:47 przez marta79, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Pt maja 11, 2012 11:47 Re: Trzy oseski ze śmietnika. Co robić??

Z jakiego miasta jesteś?? Napisz może w twoim mieście jest ktoś kto będzie mógł Ci jakoś pomóc, radą, wsparciem, doświadczeniem

Zmień tytuł wątku podając MIASTO i info że szukasz mamki do 3 dniowych kociaków

Dziewczyny już Ci podały linki do wątków gdzie jest info o tym jak opiekować się takimi maliznami

Trzymam kciuki

SQRW.... :(
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 11, 2012 12:13 Re: Trzy oseski ze śmietnika. Co robić??

Nie chcę krakać, ale bez matki będzie bardzo trudno odchować takie maleństwa.
Nie wiadomo też czy dostały od matki siarę by miały choć trochę odporności.
Dobrze by bylo by zawieźc je do lekarza wet na sprawdzenie, czy nie maja jakiś wad uniemozliwiających im życie. I by dostały podskornie ciepłą glukoze, bo nie wiadomo ile w tym worku leżały. Jeśli dość dlugo, to karmienie moze nie wystarczyć na pobudzenie organizmu do walki o życie i do nawodnienia maluchów.


Aniada - szukaj kociej mamki. Nawet ze starszymi kociakami.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39122
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt maja 11, 2012 12:19 Re: Trzy oseski ze śmietnika. Co robić??

Beliowen pisze:O rany :(

Pewnie uśpienie ślepego miotu nie wchodzi w rachubę?


Nie, nie wchodzi. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale wchodziło, dopóki nie zobaczyłam, jak bardzo chcą żyć. :( Jak się tulą do siebie. Do weta pojedziemy, gdy mąż wróci z pracy.

Mario, nie znam się na tym, ale one wydają mi się silne. Strasznie głośno wrzeszczą, próbują walczyć, chętnie jedzą. Wetowi je pokażę, ale ich nie uśpię.
Aniada
 

Post » Pt maja 11, 2012 12:31 Re: Trzy oseski ze śmietnika. Co robić??

Aniada, nie pomogę nawet radą, bo nie mam pojęcia, co robić w takiej sytuacji, ale muszę napisać, że mam ogromny szacunek dla Ciebie i TŻ-a :1luvu: :1luvu: :piwa:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 11, 2012 12:32 Re: Trzy oseski ze śmietnika. Co robić??

Tosza miała w zeszłym roku utopka.
dał radę
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 11, 2012 12:32 Re: Trzy oseski ze śmietnika. Co robić??

Aniada, skoro zdecydowałaś, że będziesz je ratowac to skrót w skrócie::
1. wet. Koniecznei trzeba je wyczyścić z tej mazi. Takie malizny łatwo moga się zatruć.
2. mleko + butelka/butelki. Kupisz pewnie u weta. Karmienie będzie stresujące, ale dasz radę. Co trzy godziny, małymi porcjami. Kociaka nie wolno kłaść na pleckach, ma być łapkami wsparty o podloże (przynajmniej ja tak sie czuję pewniej). Wsparty jest tu umowne, łapki mogą być na Twojej dłoni - chozi mi o to, że brzuch w kierunku ziemi a nie nieba :)
3. Poproś weta, aby Ci pokazał, jak się ratuje zakrztuszonego kociaka. Sraczka i zapalenie płuc to Twoi najwięksi wrogowie.
4. Waciki, ciepła woda - i masujesz kocie brzuszki, cewki i odbyty. Delikatnie.
5. Kociaki trzymasz w pudełku, na czymś miękkim. Ja daję do takiego pudełka butelkę po wodzie mineralnej z gorącą wodą, okręcona szmatką. Nie może być zbyt ciepła, ale malcom musi byc ciepło.
Tylko tyle i aż tyle.
Powodzenia. Najmniejsze kociaki, jakie odchowałam miały około tydzień. Jedno przeżyło zachłystowe zapalenie płuc. wszystkie wyrosły na piękne koty.

Edit.
Przypomniało mi się - swoje koty trzymaj z dala od kociaków. Przynajmniej na razie.
Ostatnio edytowano Pt maja 11, 2012 12:37 przez Liwia, łącznie edytowano 1 raz
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15627
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt maja 11, 2012 12:33 Re: Trzy oseski ze śmietnika. Co robić??

Aniu, jestem - nie mam na razie jak pomóc, ale w razie wu chociaż pomogę szukać pomocy...
KotkaWodna
 

Post » Pt maja 11, 2012 12:34 Re: Trzy oseski ze śmietnika. Co robić??

Z tego, co kojarzę z różnych wątków, najważniejsze jest karmienie co 2-3 godziny, najlepiej pipetką po kropelce, żeby się nie zachłysnęły.
Ogrzewanie i masowanie brzuszków. A mamka na pewno byłaby najlepsza.

Powodzenia :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt maja 11, 2012 12:34 Re: Trzy oseski ze śmietnika. Co robić??

BarbAnn pisze:Tosza miała w zeszłym roku utopka.
dał radę


Dwa albo trzy lata temu.
Utopek co innego, na sztucznym był chwilkę - potem pojechał do kotki.
Ale fakt faktem, była w strasznym stanie ta malizna. Nawet moja Mama, przyzwyczajona do różnych kocich nieszczęść, do dziś tego malucha pamięta. Co chwilę sprawdzała, czy Utopka żyje :roll:
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15627
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt maja 11, 2012 12:51 Re: Trzy oseski ze śmietnika. Co robić??

Kurka, tyle się napisałam, a nie dodało :evil: . Od nowa.
Karmienie - mleko nan może być, lepsze by było zastępcze dla kociąt (lub mamka), ale też ujdzie. Nie polecam do karmienia strzykawki, wygodniejszy jest zakraplacz (do kupienia bez problemu w aptece), w sklepach zoologicznych internetowych są też specjalne buteleczki dla kociaków. Mleko podgrzane tak jak dla niemowląt, co 2-3 godziny. Przy karmieniu kociaka nie przewracamy na plecy, ma być na siedząco. Po karmieniu masuj delikatnie brzuszek i odbyt, np. lekko wilgotnym wacikiem. Legowisko - np. pudełko, wyścielone miękkim materiałem (ale nie mocno włochatym), do tego termofor (owinięty czymś, żeby kociaki się nie poparzyły). A jeżeli kociaki mają poniżej 3 dni, to można podać dopyszcznie trochę krwi dorosłego kota - to podobno dobry substytut siary. Na razie tyle, może sobie coś jeszcze przypomnę. Trzymam mocne kciuki!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 34982
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, puszatek i 25 gości

cron