W weekend widziałam 7 kotów, więc są
Był nasz duet na murku, ta matka z 2 burymi podrostkami, jakiś czarny wyglądający na domowego i ta oswojona pod śmietnikiem.
W sobotę byłam póżno ok. 18.00 i chyba w weekendy mniej dostają bo taki strajk głodowy zrobiły. Siedziały na budce z minami co tak długo im się każe czekać.