Koty z oś. B, TYCHY 54 wysterylizowane!

Wyjaśnił się tajemniczy karmiciel

Burasa miziastego trzeba ogłaszać, bo on wywalony z domu. Będziemy próbować mu zrobić jakieś zdjęcia do ogłoszeń.

Wczoraj burego nie widziałam. Na murku było czaaarno

- wysterylizowana, mamuśka i jeden maluch.
Tym razem mleko pojawiło się koło śmietnika. Myślę, że to ta sama osoba daje, bo podobnie jak na murku mleko było w kubku po śmietanie Piątnicy :evil:

Ja też to wyrzucałam ostatnio. Burego widziałam w niedzielę wieczorem. Ciężko mu zdjęcia robić po zmroku, a bez zdjęć jak go ogłaszać.

No i Leszek jest pod znakiem zapytania. Dom się nie odzywa, chyba trzeba go wypuścić, a on już się przyzwyczaił. Nie umiem mu nic znaleźć

Wczoraj po raz pierwszy od tygodni widziałam naszą biało-czarną, była jedynym kotem, który czekał na jedzenie.

Z Leszkiem kiepska sprawa... liczyłam na to, że się uda

Jednak się udało, Leszek wczoraj pojechał do domu do Katowic

Ale jeszcze sporo kotów szuka domu. Teraz będzie sporo wolnego, idą święta. Nadal nie potrafię znaleźć nikogo do pomocy na miejscu na Woli i w wolne dni muszę jeździć tam koty karmić.

Dodatkowo w tym roku nie ma już nic na sterylizacje, a w przyszłym nie będziemy się tym zajmować i nie wiem jak to miasto zorganizuje. W tym roku pieniądze były dopiero w połowie roku, jak w przyszłym roku będzie można sterylizować np. od czerwca albo sierpnia, to ile kotów do tego czasu się urodzi.

Rozliczam Leszka, karma specjalistyczna i tabletki:

Obrazek

Cieszę się, że adopcja Leszka doszła to skutku, bo już zaczęłam wątpić :ok:

Na murku czekała "stara" ekipa: czarna i biało-czarna. Ucieszyłam się, jakbym spotkała dawno niewidziane przyjaciołki.

Kotki wyraźnie były głodne, bo w pojemniku były tylko jakieś kości :!:

W weekend widziałam biało-czarną i czarną oswojoną koło śmietnika. Było tylko suche.

A pamiętacie 5 kociaków wyrzuconych w lesie na Czułowie? Dostałam filmik z ostatnią kotką, to była ostatnia adopcja, zdążyliśmy kotkę wysterylizować. Trafiła do fajnego domu na oś. H z dorosłym rudzielcem.

https://www.youtube.com/watch?v=YrXyaSf ... Jkhhcozj9A

Mała jest świetna. A duży ze swoim stoickim spokojem powala

Pani mówi, że bardzo wesoło jest z nimi

Z tych 5 kociaków jedna kotka nie żyje, prawdopodobnie FIP

W weekend widziałam 4 koty: 3 wysterylizowane (duet czarna-biało-czarna i czarna oswojona).

Czarną oswojoną odrobaczyłam Profenderem.

Z młodych kotów widziałam tylko biało-burego, nie widuję reszty ani matki.

Mam wrażenie, że dokarmianie przez inne osoby już się skończyło, a przynajmniej bardzo ograniczyło. Było tylko mleko i resztki suchego tak jakby z piątku.

kaja555 pisze:Mam wrażenie, że dokarmianie przez inne osoby już się skończyło, a przynajmniej bardzo ograniczyło. Było tylko mleko i resztki suchego tak jakby z piątku.

Raczej ograniczyło, bądź jest bardzo nieregularne, więc taka pomoc jest o kant d...

Zarówno wczoraj, jak i w ub.tyg. wszystko było - ograniczyłam się do wymiany wody i dosypania odrobiny suchego. Faktycznie nie zawsze tak jest. W związku z czym i tak trzeba chodzić w wyznaczone dni, bo nigdy człowiek nie moze być spokojny, ze koty mają co jeść.

Drogie Panie- ja jak zawsze z doskoku. Ale zeby nie było doczytałam wszystko od mojej ostatniej obecnosci.

Odnośnie mleka- to wydaje mi sie ze to jednak Pani Wanda- wiem, że były pogłoski że Pani zmarła - jednak z tego co mówił mój mąż widział ja któregoś dnia. Wiec może to ona?

ja wg grafiku dokarmiam koty w piątek - i w większości wypadków znajduje jeszcze sporo suchego z poprzedniego karmienia. Dlatego zastanawiałam się nawet czy nie przeorganizowac grafiku? Czy możecie napisac jakie dni są obstawione? Może gdzies jest jakaś większa luka?

Koty małe widuje zarówno w okolicy murku jak równiez okolicy Rabatu i batorego 55-60. Na Batorego 51 dokarmiałam kotkę (bura) ale ostatnimi czasy się nie pojawia u mnie.

Neska, wszelki duch! Żyjesz!

Mówiąc o innych osobach mamy na myśli przypadkowych karmicieli, którzy pojawiąją się i znikają. Było ostatnio z tego powodu kilka nieprzyjemnych sytuacji.

Jesli chodzi o grafik, to wliczając Ciebie na pewno obstawionych jest 5 dni w tygodniu. O pozostałych dwóch cos więcej moze wie Kaja.

Ciężko mi powiedzieć, kto chodzi oprócz nas 3 - to jest w sumie 5 dni. Caldien chyba chodzi w środy. Więc jak już to tylko 1 dzień może być nie obstawiony i myślę, że to można tak zostawić, ewentualnie możesz zobaczyć czy wtorek by Ci bardziej nie odpowiadał i może wtedy koty karmy nie mają. Ja chodzę w sobotę i niedzielę, więc nie wiem jak wygląda sytuacja we wtorek i środę, może wtedy koty mają mniej.

Karmicielka żyje, p. Wanda to karmicielka z ul. Edukacji, to o niej mówili mieszkańcy, że nie żyje, co jest nie prawdą, nadal jest w domu opieki w Mikołowie. Mleko to na pewno od karmicielki, bo żadna z nas nie daje.

Koty z oś. B, TYCHY 54 wysterylizowane!

Kto przegląda forum