Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

[magicmada]

Bazarki :

Zapraszam na bazarki książkowe dla Azji i Olafa:
viewtopic.php?f=20&t=140115&p=8682149#p8682149
viewtopic.php?f=20&t=140569
viewtopic.php?f=20&t=140576

Co z małym Kangurkiem?
Postaram się już w ten weekend być.

[mgska]

Kangurka się pochorowała i dziczy nadal...

[anka22]

jestem

[kalewala]

viewtopic.php?f=1&t=137505&start=525

Odnośnie Wimy - prośba do gosiaa - mówiłaś, że tam pracujesz, ten odwieziony łysy to buras spod kiosku, łysy, bo wszoły miał jak konie. Zostawiłam pani z kiosku informację o możliwości spryskania czymś na insekty legowisk kotów, jeśli nie można złapać i spryskać kota.
Ale odjeżdżając zauważyłam tam coś dużego i czarnego, wydawało mi się, że ma nacięte ucho. Mogłabyś rozeznać sytuację?
Wycięta jest bura szylkretka karmiona pod śmietnikiem na tyłach hoteliku, „dzięki” niej się tam znalazłam jakieś dwa-trzy tygodnie temu. Wycięta para burasków spod kiosku - oswojona kotka (była ciachnięte) i łysy buras. A to czarne? Są tam jeszcze jakieś do ciachnięcia? Podobno latał tam oswojony mały krówek, chory, pchał się ludziom do biur, ale znikł. Wiesz coś o nim?
Spokojnie możesz dać mój nr telefonu karmicielom, pomożemy w sterylkach.

[gosiaa]

Ania, przykro mi, ale ja z powodów osobistych wypadam z wszelkich działań do odwołania.

[kalewala]

Ania, przykro mi, ale ja z powodów osobistych wypadam z wszelkich działań do odwołania.

Nie proszę Cię o działanie, a o porozmawienie z osobami z miejsca, w którym pracujesz - może gdyby zadzonili do mnie, udałoby się parę kotek wysterylizować i byłoby kilkanaście kociąt mniej. Ja tam w godziach pracy nie mam szans dojechać no i jestem całkiem obca, więc i gadać trudno....

[gosiaa]

Ania, jak napisałam że nie mogę, to nie mogę.
Napiszę krótko - miejsce pracy nieaktualne.

[kalewala]

Ania, jak napisałam że nie mogę, to nie mogę.
Napiszę krótko - miejsce pracy nieaktualne.

Dzięki za jasne postawienie sprawy. Jakby co - to w sterylkach zawsze postaram się pomóc.

[gosiaa]

Do uzupełnienia na dzień 08.05.2012

[ruru]

Dostałam takiego maila, proszę dziewczyny
zwróćcie uwagę:

Witam zaginęła mi kotka miała na imię Micia przy ogonie wygryziona szukam jej już bardzo długo bo ok 2 mies miała rok czy jest Pani określić czy oby nie jest to moja zguba nie była wysterylizowana bardzo kocha dzieci i inne zwierzęta tęsknimy za nią i chcielibyśmy ją odzyskać proszę o kontakt Agnieszka
mail: retro3018@wp.pl

A jeszcze jakieś zdjęcia są? takie jakby wygryzione przy ogonie ma Nuka. To chyba ona.

była Pani od Nuki - czyli Mitry tak mi napisała(bo jej napisałam, że kicia właśnie dom znalazła..):

12 marca mitra o 10 rano skończyła rok jak jest możliwość poinformowania nowych właścicieli mam nadzieję że będzie jej tam dobrze była z nami od maleństwa uwielbia rozrywać wersalki od spodu dziękuję za informację pozdrawiam

[jolabuk5]

zaznaczę sobie

[Sis]

zapraszam na bazarek dla kotów w lecznicy:

viewtopic.php?f=20&t=141960

[edii]

zaznaczę sobie

[Duszek686]

Dziś tylko jedna adopcja - do swojego domku pojechała Sally

Są nowe koty, sa tez kocięta.

Pusia sie pochorowała, jest w szpitaliku.

Mrówka2 i Brukselka - dwie starsze damy - też same w szpitalnych boksach - Mrówcia - bo nie widzi, Brukselka - bo sie z kotami nie dogaduje
Zrobię obu opisy

W szpitaliku tez dwa nowe - bardzo fajne koty - buro biały - milusi i spokojny i biało-czarny amator jedzenia - dziś miał amputowaną łapkę

[klempusia]

Dziś tylko jedna adopcja - do swojego domku pojechała Sally

boooooskooo!!! jak sie ciesze, tak sie martwilam o nia!!! HAPPYY!!