https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... nt_count=1 W niedzielę odeszła Inka (23.01.2006 - 15.06.2014), zabójczy dla dogów niemieckich skręt żołądka... podczas operacji doszedł zator... straciłam ją, straciłam...
anulka111 pisze:Kolejny dzien. Nic mi robota domowa nie idzie.....koty wygłaskuje. Pusto bez Gapy. Wylałam morze łez i wcale mi nie jest lepiej.
Podwójnie mi smutno,bo koleżanki piesa odeszla tez w ten weekend.
"Czy dotarłeś bezpiecznie, kochany,
po drabinie z bielutkich obłoków
do tęczowej, świetlistej bramy?
...Uchylona, choć nie słychać Twych kroków.
Wsuń łapeczkę w szparę - w tę niebieską,
teraz główkę; widzisz most? – piękny pewnie!
Nie bój się, podążaj jak ścieżką,
drugi brzeg to Twój dom, choć beze mnie.
No a ja, chociaż serce mi pęka,
myślę tutaj o Tobie z uśmiechem,
przecież wiem, kto na Ciebie tam czeka.
Znam ich, wiedzą że idziesz.
Już lepiej?
Bądź szczęśliwy w tęczowej krainie,
ja swą miłość Ci czasem podeślę,
- zbieraj ją, gdy do Ciebie dopłynie,
ale czasem odwiedź, choć we śnie. "
dla Gapy i dla Inki, mam nadzieję, że są tam, za TM, razem...