» Czw kwi 12, 2012 1:51
Re: Proszę o jakieś informacje o udarze i guzach mózgu u kot
Właśnie tego jeszcze nie wiem, jutro zapytam w klinice czy u nich da się zrobić takie badanie, a jeśli nie to gdzie. Wiem na pewno, że do tej pory nie zostało zrobione, a ja dopiero od Ciebie dowiaduję się, że takie badanie istnieje! Weterynarz powinien wiedzieć, ale mam wrażenie że nasza lekarka też jest trochę zagubiona (to już kolejny lekarz do którego trafiliśmy, wcześniejszy był ok, dopóki kotu nic nie dolegało). Wykluczyła wszystko poza chorobami neurologicznymi, ale tak, jak pisałam wcześniej nie jest w stanie wykonać w klinice więcej badań, ponad te, które już zrobiła. Przynajmniej tak twierdzi. Przed sterydem Hela dostawała tylko antybiotyk na bakterie w moczu, Lucetam (nowa odmiana Nootropilu) i witaminy + w klinice kilka razy kroplówkę podskórnie. Później był plan leku psychotropowego, ale lekarka ostatecznie zdecydowała się podać steryd- Encorton. (Hela łyka go od sześciu dni, zaczęliśmy zgodnie z zaleceniem lekarki od 1 pastylki 2 x dziennie przez trzy dni i teraz zmniejszamy stopniowo dawkę - obecny etap 1/2 pastylki 2 x dziennie przez w sumie pięć dni. Następnie 1/2 pastylki raz dziennie przez kolejne pięć dni i 1/2 pastylki co drugi dzień przez 10 dni). Dziś w nocy był moment, że wstała raptem z podłogi i z szeroko otwartymi oczami zaczęła chodzić w kółko i później po pokoju i kuchni, ale ledwie stała na nogach i wydawało nam się, że nie widzi ścian i mebli. Nie wpadała na nie, ale dochodziła np. do samej ściany i dopiero zmieniała kierunek. Trwało to chwilę, później poszła do łazienki, zrobiła w kuwecie siusiu i poszła pod prysznic. I jeszcze taki objaw:przez kilka wcześniejszych dni miała jakby "zaciśniętą" lewą połowę twarzy (zamknięte oko, skurcze pyszczka, odwracanie głowy na lewo), a teraz odwrotnie. Dziś też wyciekła jej z pyszczka ślina, podbarwiona na brązowo, być może od jedzenia, nie wiem czy dlatego, że spała z otwartą buzią, czy jest jakiś inny powód...Mam prośbę, czy mógłbyś/mogłabyś napisać coś więcej o tym badaniu płynu rdzeniowo-mózgowego, na czym polega? I może znasz jakiegoś godnego zaufania lekarza i lecznicę w Warszawie, gdzie można wykonać wszelkie niezbędne badania? Zrobimy wszystko, żeby ją ratować, niekoniecznie w Krakowie... Pozdrawiam i dzięki!
I jeszcze pytanie, czy orientujesz się jakie dokładnie są objawy zapalenia mózgu, udaru i guza mózgu i czy mógłbyś/mogłabyś opisać je w skrócie. Siedzę non-stop w internecie i szukam, ale ciężko jest znaleźć jakiś rzetelny opis. Znalazłam opisy objawów guza mózgu i udaru na stronach zagranicznych, są niestety dość podobne do tych u Helci. Przepraszam za natłok informacji i próśb, ale jestem zdesperowana.