Mial badania krwi, ale nie pamiętam ich nazw.
Zadzwoniłem do lecznicy, prześlą mi zaraz na maila te badania to wrzucę tutaj.
Zastanawiam się, czy to możliwe, ze kot ma uczulenie na ten żwirek Cat's Best Eco (coś ala trociny).
Pod tym linkiem można zobaczyć badania, które zostały mu zrobione.
http://at0m555.webd.pl/images/enter.jpgKot ogólnie dostaje tylko i wyłącznie depomedrol. Najpierw starczało to na 2 miesiące, potem 2-3 i teraz minęło 5 miesięcy od ostatniego zastrzyku.
Mam tez pytanie dodatkowe, czy można go wykastrować?
EDIT:
Opisze może dokładniej od początku jak choroba wyglądała.
Przywiozłem kotka do domu jak miał 2 miesiące, miał dość rzadkie futro - wg weta wszystko było ok.
Od początku kot je Purine Pro Plan (najpierw dla kociąt teraz normalna) + saszetki rożnego typu.
Żwirek od początku Cats Best (nie wiem jaki miał wraz z jego Mamą).
Ogólna historia choroby/chorób: po jakimś niedługim czasie pojawiły się tak jakby krosty na główce, dość twarde. Czasami je miał, czasami mu znikały, a czasem miał cala główkę na gorze obsypana. Potem mu to przeminęło i zaczęły się te opuchlizny. Poza tym kot zachowuje się normalnie, bawi się, szaleje. Jego ogólny humor może nie jest typowy dla "mruczka", czasami mam wrażenie ze jest agresywny, nie jest zbyt skory do przytulania itp. A, i jeszcze jedna rzecz, to to, ze długo jeszcze cmokał np. kołdrę, czy koszulkę - mam wrażenie, ze może został za wcześnie odseparowany od Mamy.
Poza przyjmowanym depomedrolem był szczepiony i odrobaczony.