Żabunia [*], Jaszeńka[*], Iwonka[*], tęsknię...

przedwczoraj ok. 23:00 idąc z moją psicą na spacer usłyszałam koci płacz. Zdziwiłam się bo od kilku miesięcy w okolicy naszego bloku nie było kotów. Okazało się, że pod balkonem siedzi małe szare "coś". Zaprowadziłam Żabę do domu i wróciłam przed blok , nie ukrywam mając nadzieję, ze kocie już sobie poszło. Było. Zabrałam, wbrew rozsądkowi, do domu. W domu mam psa i trzy koty (same znajdki) i wiem, że nie mogę sobie pozwolić na kolejnego zwierzaka, nawet gdyby miał gabaryty pchły.
Początkowo myślałam, że koteczka ma 3-4 miesiące, bo przy moich kociastych to taki skrzat. Po wczorajszej wizycie u weta okazało się, że to piskle ma 6-7 miesięcy, waży 1,9 kg, pchełek brak, świerzb w ucholach i owszem (już z nim walczymy, Oridermyl poszedł w ruch), tableta na robale też zaliczona. Ogólnie kicia ok. tylko chuda i długa jak wycior do karabinu. Śmieję się, że z góry wygląda jak jaszczurka. A na poważnie jest przeurocza. Odważna, zero strachu przed moim towarzystwem, panoszy się jakby tu mieszkała od zawsze. Oczywiście wie do czego służy kuweta, nie było żadnej wpadki.

Kocia nie może u mnie długo zostać (mój zwierzyniec, praca , poza domem 9-10 godz. a w domu 81-letnia mama po wymianie stawu biodrowego).

A to ona

No mała pokaż się wszystkim !

piękna jaszczurka :1luvu:

To najpiekniejsza jaszczurka jaką widzialam :1luvu:

Zaznacz w temacie skąd jestes,to na pewno wiecej ludzi tu zajrzy

Z góry lepiej widać (najwyższy mebel w mieszkaniu)

Żaba oczywiście matkuje jaszczurce.

Mała wita z rana !

Nikt tu nie zagląda :cry:

Dajcie mi namiary gdzie mogę moją jaszczurkę tygrysią poogłaszać !!!

A tak wyglądało moje łóżko wczoraj wieczorem

I dodam, że brak na łóżku (brak tylko chwilowy) mojej kocicy Zuzi (takiej drobinki ponad 5 kilowej). Jaszczurzyca na pierwszym planie i przez to wydaje się dżdżownica taka duża :mrgreen:

I kto by pomyślał, że ten kociak jest u mnie dopiero drugi (wczoraj), trzeci dzień.

viewtopic.php?p=6749858#p6749858

viewtopic.php?f=20&t=138934

ogłoszenia robi też CatAngel , powodzenia :ok:

Dzięki za informacje. Teraz muszę trochę odejść od kompa. Wieczorkiem biorę się za ogłoszenia

Jeśli moge doradzić, to nie warto wyadoptowywać kota PRZED wyleczeniem (mam na myśli ten świerzb), bo to zawsze może potem wzbudzić jakieś problemy.
Lepiej najpierw wyleczyć, a potem wysterylizować, i dopiero ogłaszać- nie dość, że dla zdrowej i wysterylizowanej kotki o niebo łatwiej znaleźć dom, to jeszcze ma się rpzy tym większy spokój wewnętrzny

izydorka pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=138934

ogłoszenia robi też CatAngel , powodzenia

To nie mój link ogłoszeniowy

CatAngel pisze:
izydorka pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=138934

ogłoszenia robi też CatAngel , powodzenia

To nie mój link ogłoszeniowy

wiem, stąd przy Twoim nicku jest słowo też

Jak tam piękna jaszczurka :?:

Śliczna kociczka

Żabunia [], Jaszeńka[], Iwonka[*], tęsknię...

Kto przegląda forum